Próbowałbym opracować plan ucieczki . Nie stawiał bym oporów by nie budzić podejżeń porywaczy . To uśpiłoby ich czujność . Musiałbym opanować strach . Jeśli by mnie skrępowano rozejżałbym się za czymś ostrym co pomogłoby w rozluźnieniu więzów . Częściowo oswobodzony ,poprosiłbym o skorzystanie z toalety . Pewnie by ktoś mnie tam prowadził , więc nie wzbudzając podejżeń szybko bym się wyswobodził i wybiegł w stronę drzwi . :)
Gdybym została porwana, to z pewnoscia próbowalabym uspokoić porywaczy. Chciałabym nawiązać z nimi kontakt, aby dowiedzić sie czegos wiecej na temat tego dlaczego zostalam porwana, czy mam szansę na uwolnienie, jak duze grozi mi niebezpieczeństwo. Starałabym się równiez o to, by zostawiać po sobie jakieś ślady. Robilabym to po to, aby szybciej można mnie było odnaleźć. Moglabym zostawiać karteczki, pisać coś na piasku lub zostwiać część własnej odzieży. Oczywiscie to wszystkomusiałabym robić w największej dyskrecji. Może ktoryś z porywaczy nie byłby tak okrutny i udałoby mi się go w jakiś sposób przekonać do tego, aby mnie uwolnił. Moze obiecałabym mu duże pieniądze albo wzbudziabym u niego litość. Może próbowaabym zaprzyjaxnić się z któryms z porywaczy, gdyby byla taka możliwość. Na pewno nie byłabym agresywna, ale raczej spokojna i opanowana. Starałabym się zapamiętać jak najwiecej rzeczy z tej podróży. Takie szczegóły mogłyby mi się potem bardzo przydać. Gdyby nadarzyła się okazja, to zaryzykowalabym ucieczkę, która wczesniej zaplanowałam.
Próbowałbym opracować plan ucieczki . Nie stawiał bym oporów by nie budzić podejżeń porywaczy . To uśpiłoby ich czujność . Musiałbym opanować strach . Jeśli by mnie skrępowano rozejżałbym się za czymś ostrym co pomogłoby w rozluźnieniu więzów . Częściowo oswobodzony ,poprosiłbym o skorzystanie z toalety . Pewnie by ktoś mnie tam prowadził , więc nie wzbudzając podejżeń szybko bym się wyswobodził i wybiegł w stronę drzwi . :)
Gdybym została porwana, to z pewnoscia próbowalabym uspokoić porywaczy. Chciałabym nawiązać z nimi kontakt, aby dowiedzić sie czegos wiecej na temat tego dlaczego zostalam porwana, czy mam szansę na uwolnienie, jak duze grozi mi niebezpieczeństwo. Starałabym się równiez o to, by zostawiać po sobie jakieś ślady. Robilabym to po to, aby szybciej można mnie było odnaleźć. Moglabym zostawiać karteczki, pisać coś na piasku lub zostwiać część własnej odzieży. Oczywiscie to wszystkomusiałabym robić w największej dyskrecji. Może ktoryś z porywaczy nie byłby tak okrutny i udałoby mi się go w jakiś sposób przekonać do tego, aby mnie uwolnił. Moze obiecałabym mu duże pieniądze albo wzbudziabym u niego litość. Może próbowaabym zaprzyjaxnić się z któryms z porywaczy, gdyby byla taka możliwość. Na pewno nie byłabym agresywna, ale raczej spokojna i opanowana. Starałabym się zapamiętać jak najwiecej rzeczy z tej podróży. Takie szczegóły mogłyby mi się potem bardzo przydać. Gdyby nadarzyła się okazja, to zaryzykowalabym ucieczkę, która wczesniej zaplanowałam.