Wyobraź sobie, że udało ci się dostać do krainy fantazji.Opisz, jak wygląda i wymyśl dla niej nazwę. Zastosuj narrację w pierwszej osobie.
vivianne96
Wczoraj miałam jeden z najlepszych dni w moim życiu. Późną porą wracałam od koleżanki do domu. Gdy byłam już blisko swojego mieszkania, zauważyłam w oddali świecący punkt. Moja ciekawość natychmiast mnie tam zaprowadziła. Stały tam najzwyklejsze drzwi z piękną ozłoconą klamką. Po dotknięciu jej zerwał się silny wiatr i w kilka sekund noc stała się dniem. Wszystko dookoła mnie było kolorowe, pachnące. Trawa była idealnie zielona, niebo błękitne jak nigdy dotąd, ptaki na drzewach śpiewały niczym chór. Udałam się do parku i usiadłam na najbliższej ławce. Wpatrywałam się w wielkie jezioro, w którym było mnóstwo śnieżnobiałych łabędzi. Wszystkie płynęły w jednym rzędzie. Po krótkiej chwili podjechał samochód mieszczący w sobie sklep. Zostałam zawołana do niego przez uprzejmą starszą panią. Poprosiłam ją o kilka rzeczy, a ona powiedziała, że cały sklep jest do mojej dyspozycji i mogę brać wszystko za darmo. Zapytałam się o co tu chodzi, ona odparła, że każdemu w Krainie Marzeń przysługuje takie coś. Byłam pozytywnie zaskoczona. Zawsze zastanawiałam się jak to jest mieć cały sklep dla siebie, z którego można brać za darmo co się chce. Moje marzenia powędrowały tak daleko, że myślałam o nowej parze butów. Po chwili podjechał kolejny samochód, z którego wyszedł starszy mężczyzna z przesyłką dla mnie. W środku były nowe adidasy, dokładnie takie jakie chciałam. Starsza pani zauważyła, że jestem tu nowa więc opowiedziała mi o Krainie Marzeń. Powiedziała, że to czego naprawdę pragniemy spełnia się. Tutaj każdy ma czego zapragnie, każdy jest zdrowy, nikt nie jest biedny. Uśmiechnęłam się na to co usłyszałam. Z tą myślą powędrowałam przed siebie do głębi parku. Było w nim mnóstwo jezior. Jedno czekoladowe, drugie truskawkowe, trzecie z najzwyklejszą w świecie wodą. Jednak w pewnym momencie zauważyłam już mi znane drzwi. To był znak bym już wracała do siebie. Na pożegnanie dostałam od krainy karteczkę, z zaproszeniem mnie do siebie ponownie. To podobno taka przepustka do ich świata. Po dotknięciu klamki byłam już u siebie. Dookoła panował mrok,więc szybko pobiegłam do domu. Włączyłam komputer i chciałam opowiedzieć koleżance co mi się przytrafiło. W tym momencie dostałam wiadomość na telefon, że nie mogę nikomu o tym mówić. Moja pierwsza prawdziwa tajemnica. Niesamowite przeżycie, które życzę każdemu.