Dzisiaj moje życie się skończyło. Ostatecznie. Definitywnie. Gdy jadłam śniadanie tata z kuchni oznajmił że przez cały dzień nie będzie interenetu i telewizji. Masakra. Gdy Julia, moja najmłodsza siostra się dowiedziała, wpadła w totalny szał. Kochała gry na tablecie, mogła grać godzinami w Subway Surfs. Monika, najstarsza siostra ubolewała nad serialem, który dopiero zaczęła. Ale oczywiście netflix nie działa bez dostępu do internetu. Tata siedział przed telewizorem z miną która wyrażała smutek i gniew w jednym. No cóż dzisiaj miał być mecz. Mamie brutalnie odcięto możliwość rozmowy na facetamie z ciocią, a ja... No cóż. Pogodziłam się ze stratą wszystkich dni na snapie i zaczęłam czytać. Nie zamierzałam spędzać tego dnia ubolewając nad stratą internetu i wzięłam się w garść. Wyszłam na spacer z Muffinkiem, naszym psem, zrobiłam wszystkie zadane zadania i przeczytałam zaległe lektury. Dzień minął niepozornie szybko, oczywiście z lamentami sióstr na każdym kroku. Wieczorem fakt że nie będzie dobranocki był trochę smutny, ale pocieszała mnie myśl że jutro znowu będzie internet. I tak minął mi dzień.
Dzisiaj moje życie się skończyło. Ostatecznie. Definitywnie. Gdy jadłam śniadanie tata z kuchni oznajmił że przez cały dzień nie będzie interenetu i telewizji. Masakra. Gdy Julia, moja najmłodsza siostra się dowiedziała, wpadła w totalny szał. Kochała gry na tablecie, mogła grać godzinami w Subway Surfs. Monika, najstarsza siostra ubolewała nad serialem, który dopiero zaczęła. Ale oczywiście netflix nie działa bez dostępu do internetu. Tata siedział przed telewizorem z miną która wyrażała smutek i gniew w jednym. No cóż dzisiaj miał być mecz. Mamie brutalnie odcięto możliwość rozmowy na facetamie z ciocią, a ja... No cóż. Pogodziłam się ze stratą wszystkich dni na snapie i zaczęłam czytać. Nie zamierzałam spędzać tego dnia ubolewając nad stratą internetu i wzięłam się w garść. Wyszłam na spacer z Muffinkiem, naszym psem, zrobiłam wszystkie zadane zadania i przeczytałam zaległe lektury. Dzień minął niepozornie szybko, oczywiście z lamentami sióstr na każdym kroku. Wieczorem fakt że nie będzie dobranocki był trochę smutny, ale pocieszała mnie myśl że jutro znowu będzie internet. I tak minął mi dzień.
Mam nadzieję że się podoba :))
Mogę liczyć na naj?