Wyobraź sobie, że przenosisz się na Zielone Wzgórze. Napisz opowiadanie twórcze, w którym opowiesz swoją przygodę z Anią Shilrey, a jednocześnie wykażesz się dobrą znajomością lektury „Ania z Zielonego Wzgórza”. Może być mało słów, i tak większość dodam od siebie. Ale proszę, muszę mieć to do jutra skończone, Z góry dziękuję za pomoc
Dzisiaj razem z Anią poszłyśmy do kina. Znalazłyśmy ciekawy film i kupiłyśmy na niego bilety. usiadłyśmy wygodnie na fotelach i czekałyśmy na rozpoczęcie . Było dość mało ludzi ,ale w końcu o długim czasie zaczął się.
Oglądałyśmy z dużą ciekawością ,ale nagle z ekranu wyskoczył duży wilk strasznie się przestraszyłam ,bo porwał Anię ,powiesił ją na drzewie i nie mogła zejść ,szybko wykorzystałam moje umiętności wspinaczki i wspiełam si ę na drzewo . Wilk robił się co raz groźniejszy ,bardzo głośnio warczał , aż nagle obudziłyśmy się z okropnego snu i tak zaprzepaściłyśmy cały film naszym głupim snem.
Odpowiedź: Kiedy pewnego razu, obudziłem się poczułem się bardzo dziwnie ponieważ stały koło mnie jakieś walizki.
Później jakiś pan podszedł do mnie i powiedział mi żebym poszedł z nim , poszedłem z nim i zobaczyłem płaczącą mamę.
Okazało się że trafiłem do Domu Dziecka, nie zgadzałem się z tym chociaż musiałem, kiedy o tym myślałem to aż nie dobrze czułem.
Kiedy już tam byłem zobaczyłem małą dziewczynkę mniej więcej w moim wieku, podszedłem do niej i spytałem jej jak ma na imie, odpowiedziała że nazywa się Ania Shilrey i spytała mi się jak ja mam na Imie, powiedziałem (twoje imie) poznaliśmy się i bardzo fajnie nam się gadało.
Jakiś pan podszedł do nie miłej pani która nas pilnowała i wszystkiego nam zakazywała. (opiekunki możesz napisać zamiast pani) Ten pan przyszedł tutaj adoptować dziecko.
Po paru dniach (opiekunka) nie miła pani wyciągneła nas przed drzwi i ten pan co chciał adoptować dziecko stojał tam.
Pojechaliśmy z nim do jego domu, jego żona nie była miła chociaż my musieliśmy być mili, jednak (tu pana jego imie nie pamiętam jak miał) {napisz tam ze bawiliście sie razem pozniej po paru linijkach napisz ze umarł i ta pani chciała nas a przed tym chciała nas oddać znowu do domu dziecka} s
Wyjaśnienie: Sorki ale mam polak i mnie pyta ciągle i nmg napisać dalej licze na naj!
Odpowiedź:
Dzisiaj razem z Anią poszłyśmy do kina. Znalazłyśmy ciekawy film i kupiłyśmy na niego bilety. usiadłyśmy wygodnie na fotelach i czekałyśmy na rozpoczęcie . Było dość mało ludzi ,ale w końcu o długim czasie zaczął się.
Oglądałyśmy z dużą ciekawością ,ale nagle z ekranu wyskoczył duży wilk strasznie się przestraszyłam ,bo porwał Anię ,powiesił ją na drzewie i nie mogła zejść ,szybko wykorzystałam moje umiętności wspinaczki i wspiełam si ę na drzewo . Wilk robił się co raz groźniejszy ,bardzo głośnio warczał , aż nagle obudziłyśmy się z okropnego snu i tak zaprzepaściłyśmy cały film naszym głupim snem.
Mam nadzieje że pomogłam .
Odpowiedź: Kiedy pewnego razu, obudziłem się poczułem się bardzo dziwnie ponieważ stały koło mnie jakieś walizki.
Później jakiś pan podszedł do mnie i powiedział mi żebym poszedł z nim , poszedłem z nim i zobaczyłem płaczącą mamę.
Okazało się że trafiłem do Domu Dziecka, nie zgadzałem się z tym chociaż musiałem, kiedy o tym myślałem to aż nie dobrze czułem.
Kiedy już tam byłem zobaczyłem małą dziewczynkę mniej więcej w moim wieku, podszedłem do niej i spytałem jej jak ma na imie, odpowiedziała że nazywa się Ania Shilrey i spytała mi się jak ja mam na Imie, powiedziałem (twoje imie) poznaliśmy się i bardzo fajnie nam się gadało.
Jakiś pan podszedł do nie miłej pani która nas pilnowała i wszystkiego nam zakazywała. (opiekunki możesz napisać zamiast pani) Ten pan przyszedł tutaj adoptować dziecko.
Po paru dniach (opiekunka) nie miła pani wyciągneła nas przed drzwi i ten pan co chciał adoptować dziecko stojał tam.
Pojechaliśmy z nim do jego domu, jego żona nie była miła chociaż my musieliśmy być mili, jednak (tu pana jego imie nie pamiętam jak miał) {napisz tam ze bawiliście sie razem pozniej po paru linijkach napisz ze umarł i ta pani chciała nas a przed tym chciała nas oddać znowu do domu dziecka} s
Wyjaśnienie: Sorki ale mam polak i mnie pyta ciągle i nmg napisać dalej licze na naj!