Wyobraź sobie, że obraz jest zdjęciem z rejsu, w którym sam wziąłeś udział. Opowiedz o zabawnym lub nieprzyjemnym wydarzeniu, które się zdarzyło w czasie podróży.
Obraz : Caspar Davis Friedrich - "Na żaglowcu"
marcel0705
Odbijamy od brzegu - krzyknął mój tata kiedy to powiedział wydawał się spokojny lecz gdy płyneliśmy i nie widzieliśmy brzegu zawsze coś nas zastanawiało kiedy wrócimy wkońcu nic otwarte morze pustka coś się ruszało pod wodą mówie do ojca a mój ojciec odpiera Wydawało ci się ! zauważyłem znowu coś nagle cisza śmiertelna cisza coś z duża prędkością uderzyło w nasz statek spadłem do wody w obliczu śmierci wydawało mi się że zginę miałem koło ratunkowe które rzucił mi ojciec, gdy ojciec mnie wciągnoł dał mi ręcznik i płyneliśmy dalej aż do brzegu, aż do brzegu.
16 votes Thanks 4
Agatkax33
Coś takiego ? .. Wrazenia z rejsu są nie do opisania . było tak wspaniale .. jeszcze sam/sama nie wieże ze to przeżyłam .. Codziennie nowe wyzwania .. nigdy nie wiedziałaś /nie wiedziałeś co cie czeka.. tyle tajemnic.. nie odkrytych lądów .. w jednej chwili chciałbyś zwiedzić cały świat oceanów.. Zawsze gdy rano wstawałem/wstawałam byłam/byłam tak szcześliwa że płyne i jestem tu .. i widze to wszystko .. pewnie wielu by chciało być na moim miejscu tu jest tak wspaniale..
dopisz coś jeszcze w swoich słowach .. ;p
19 votes Thanks 6
malutenki
W czasie rejsu zaczoł sie sztorm . A więc chłopaki złapali za stery i wioooo na lewo a statek w prawo mi sie normalnie w czaszce kręci no to lece na dolny pokład po rum wyciągnąłem dwie beczki a chłopaki do mnie że już mają dość to ja mówię pić albo za burtę szczury lądowe. No i jak się wtedy do beczek przyssali to nie mogli skończyć woda i wiatr dały nam spokój a ja z fajką stałem na prawej burcie i chwiejnym krokiem poturlałem się do swojej kajuty
kiedy to powiedział wydawał się spokojny lecz gdy płyneliśmy i nie widzieliśmy brzegu zawsze coś nas zastanawiało kiedy wrócimy wkońcu nic otwarte morze pustka coś się ruszało pod wodą mówie do ojca a mój ojciec odpiera
Wydawało ci się !
zauważyłem znowu coś nagle cisza śmiertelna cisza coś z duża prędkością uderzyło w nasz statek spadłem do wody w obliczu śmierci wydawało mi się że zginę miałem koło ratunkowe które rzucił mi ojciec, gdy ojciec mnie wciągnoł dał mi ręcznik i płyneliśmy dalej aż do brzegu, aż do brzegu.
..
Wrazenia z rejsu są nie do opisania . było tak wspaniale .. jeszcze sam/sama nie wieże ze to przeżyłam .. Codziennie nowe wyzwania .. nigdy nie wiedziałaś /nie wiedziałeś co cie czeka.. tyle tajemnic.. nie odkrytych lądów .. w jednej chwili chciałbyś zwiedzić cały świat oceanów..
Zawsze gdy rano wstawałem/wstawałam byłam/byłam tak szcześliwa że płyne i jestem tu .. i widze to wszystko .. pewnie wielu by chciało być na moim miejscu tu jest tak wspaniale..
dopisz coś jeszcze w swoich słowach .. ;p
A więc chłopaki złapali za stery i wioooo na lewo a statek w prawo
mi sie normalnie w czaszce kręci no to lece na dolny pokład po rum wyciągnąłem dwie beczki a chłopaki do mnie że już mają dość
to ja mówię pić albo za burtę szczury lądowe. No i jak się wtedy do beczek przyssali to nie mogli skończyć woda i wiatr dały nam spokój a ja z fajką stałem na prawej burcie i chwiejnym krokiem poturlałem się do swojej kajuty
he he he