Całą rodzinkę wzieła bym do dużego domu z tradycją. Wrzyscy by pomagali, w powietrzu by czuć magię świąt. Śmialibyśmy się opowiadali oglądaliu zdjęcia wspomilani ten mijający rok. Następnie zjedlibyśmy kolację. Potem usiedlibyśmy przy kominku i śpiewali długo kolędy. Następinie otworzylibyśmy prezenty i nim się zachwycali. Małe dzieci poszły by spać a my poszlibyśmy na pasterkę. Tak by wyglądały moję najpiękniejsze święta. :D
Całą rodzinkę wzieła bym do dużego domu z tradycją. Wrzyscy by pomagali, w powietrzu by czuć magię świąt. Śmialibyśmy się opowiadali oglądaliu zdjęcia wspomilani ten mijający rok. Następnie zjedlibyśmy kolację. Potem usiedlibyśmy przy kominku i śpiewali długo kolędy. Następinie otworzylibyśmy prezenty i nim się zachwycali. Małe dzieci poszły by spać a my poszlibyśmy na pasterkę. Tak by wyglądały moję najpiękniejsze święta. :D
Liczę na naj