Nazywam się Hans Christian Andersen i urodziłem się dnia drugiego kwietnia 1805 roku w Odense.Jestem synem szewca Hansa Andersena i niepiśmiennej praczki Anne Marie Andersen.Mój szlachetny ojciec umarł z powodu komplikacji zdrowotnych po udziale w wojnie napoleońskiej w 1816 roku , a matka z powodu alkoholizmu.Zostałem podwójnie ochrzczony pie gdy tylko przyszedłem na świat , a drugi dnia siedemnastego kwietnia w kościele świętego Jana.W krainę baśni wprowadziła mnie poraz pierwszy moja ukochana babcia , która zabierała mnie do przytułku , gzdzie zajmowała się ogrodem.Po śmierci taty i po powtórnym zamążpójściu matki , wyjechałem do Kopenhagi z zamierem zostania wybitnym aktorem.W latach 1820-1821 uczęszczałem do szkoły baletowej.W 1829 roku debiutowałem w teatrze.W 1822 roku dostałem stypendium królewskie,które umożliwiało mi dalszą naukę i studia.Pomógł mi Jonas Collins,który od początku we mnie wierzył.Zwiedziłem niemal całą Europę.Miewałem stany melancholijne i w pewnym momencie życia myślałem , że oszaleję jak mój dziadek.Do tej pory moje życie wygląda w łaśnie taki sposób.Zobaczymy co będzie dalej ...
Nazywam się Hans Christian Andersen i urodziłem się dnia drugiego kwietnia 1805 roku w Odense.Jestem synem szewca Hansa Andersena i niepiśmiennej praczki Anne Marie Andersen.Mój szlachetny ojciec umarł z powodu komplikacji zdrowotnych po udziale w wojnie napoleońskiej w 1816 roku , a matka z powodu alkoholizmu.Zostałem podwójnie ochrzczony pie gdy tylko przyszedłem na świat , a drugi dnia siedemnastego kwietnia w kościele świętego Jana.W krainę baśni wprowadziła mnie poraz pierwszy moja ukochana babcia , która zabierała mnie do przytułku , gzdzie zajmowała się ogrodem.Po śmierci taty i po powtórnym zamążpójściu matki , wyjechałem do Kopenhagi z zamierem zostania wybitnym aktorem.W latach 1820-1821 uczęszczałem do szkoły baletowej.W 1829 roku debiutowałem w teatrze.W 1822 roku dostałem stypendium królewskie,które umożliwiało mi dalszą naukę i studia.Pomógł mi Jonas Collins,który od początku we mnie wierzył.Zwiedziłem niemal całą Europę.Miewałem stany melancholijne i w pewnym momencie życia myślałem , że oszaleję jak mój dziadek.Do tej pory moje życie wygląda w łaśnie taki sposób.Zobaczymy co będzie dalej ...