Wyobraż sobie, że jesteś słuchaczem konkursu pianistycznego,Napisz list do kolegi ,w którym opowiadasz o emocjech towarzyszących ci podczas koncertu
minimum 150 słow
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Drogi Tomku!
Pisze do Ciebie, gdyż z powodu swojej choroby nie mogłeś przybyć do teatru gdzie się odbył konkurs pianistyczny, wiem że bardzo chciałeś się na nim pojawić dlatego w tym liście chciałabym Ci wszystko dokładnie napisać.
Konkurs trwał ponad dwie godziny, za kurtyną stało dziesięciu uczestników i w tym moja przyjaciółka Iza. Siedząc na widowni nie mogłam doczekać się jej występu, kibicowałam jej jak tylko potrafiłam. Po uczestnikach widać było że mają ogromną tremę przy tak wielkiej publiczności.
Każdy kolejny występ wydawał się coraz lepszy, ogarniały mnie niesamowite uczucia, ta piękna melodia, która wydobywała się z pianina mogłaby grać i już nigdy nie przestawać, ciarki na moich rękach przechodziły stopniowo coraz niżej aż do stóp.
Chwilę później wysoki pan ubrany we frak, który przypominał na pierwszy rzut oka na niesamowitego panistę, wyczytał kolejnego uczestnika. Była właśnie nią Iza! Zagrała niesamowitą piosenkę, którą sama zakomponowała kilka dni wcześniej. Strasznie podobał mi się jej występ, na sam koniec aż z oczu ulotniło mi się kilka kropel łez. Kończąc swoją grę na pianinie dodała tylko - 'Właśnie tą piosenkę, zadedykowałam mojej najlepszej przyjaciółce - Weronice, dziękuje za wszystko', z uśmiechem na twarzy wstałam z krzesła i zaczęłam głośno bić brawa.
Po pięciuminutowej przerwie zostały ogłoszone wyniki, pewnie już sam się domyślasz kto wygrał, tak.. to własnie była Iza.
Szkoda że Ciebie tam nie było i nie mogłeć na własne uszy słyszeć tej cudownej gry na paninie, ale nie martw się. Niedługo ma być kolejny konkurs pianistyczny, może tym razem uda Ci się dotrzeć do teatru.
Pozdrawiam, Weronika.