Wyobraź sobie , że jesteś średniowiecznym śpiewakiem , który w karczmie "Pod Lutym Turem" snuje opowieści o tragicznych losach Juranda ze Spychowa(ten gostek jest z Krzyżaków przeczytał ktoś ? ;d ) a no i na początku może być dialog ;d
Daje naj.! (;
miku12
- Zbliżcie się do mnie, zbliżcie się! Opowiem wam jeno o Jurandzie ze Spychowa, wojowniku hardym i doświadczonym. Niegdyś banda krzyżackich i niemieckich psubratów napadła na niego i zamordowała mu żonę. O tego czasu Jurand wszczął zemstę. Wyzywał na pojedynek każdego z białym płaszczem, a jeńców chował w piwnicy! Bali się go Krzyżacy strasznie. Wymierzyli mu cios okrutny prosto w mężne serce. Porwali jeno jego córę i uprowadzili bez wiedzy mistrza do jednego z zamków. Biednemu Jurandowi zostało tylko poddać się w ich ręce z nadzieją że odzyska córkę. Gdy upokorzony założył pokutny wór, Krzyżacy nie wydali mu córki. Rycerz ze Spychowa w szale wymordował tych co miał w zasięgu. Jednak udało się Niemcom złapać go i wsadzić do lochów. Za krzywdy jakie wyrządził zakonowi obcięto mu dłoń, język oraz wypalono oko. W takim stanie głodnego i pobitego, jedynie z kosturem wypuścili na łaskę przechodniów. Gdyby nie szczęśliwy los, byłby zmarł na ziemiach prusackich, albowiem spotkał swojego zięcia. Ten rozpoznając w nim teścia zawiózł rycerza do Spychowa, a następnie ruszył po jego córkę. Niestety Danuśka pozbawiona zmysłów zmarła tuż pod Spychowem. Parę miesięcy po niej odszedł i Jurand. Opowiadam wam tą historyjkę abyście wiedzieli jakie krzywdy spotkały dzielnego Juranda ze Spychowa z rąk "sług bożych"-
35 votes Thanks 51
ewkka80
Jego zona umarła przez Krzyzaków dlatego od tej pory msci sie na zakonnikach.Jego córką jest Danusia, którą oddał pod opieke księżny Anny Danuty. Bracia zakonni aby zemscic sie na Jurandzie za smierc wielu krzyzakow porywaja jego corke. Aby odzyskac corke Jurand wyrusza do Szczytna. Krzyzacy okaleczaja Juranda (ucinaja jezyk, wypalaja oko i ucinaja reke) i wypuszcaja go. Spotyka go Macko wraz z Jagienka i Hlawa przez ktorego zostaje rozpoznany. Pan z Bogdanca zawozi go do Spychowa. Po pobycie w Szczytnie bardzo sie zmienil( darowal zycie porywaczowi swojej corki). W koncu Zbyszkowi udaje sie odbic Danusie lecz ona umiera przed spotkaniem z ojcem. Jurand wkrotce po smierci corki umiera.