jestem na polu kopie ziemnaki. Nagle słysze jakiś hihot , po chwili słysze jakiąś tajemniczy głos muwi domnie. Jego słowa brzmiały tak cześć pomuc ci .Rozglondam sie po polu i nikogo niema, przetarłem oczy i pusto. Po chwili znowu słysze głos jestem wiatre przemuw domnie prosze zaczełam znim rozmawiać . A rozmowe sobie wymyśl
jestem na polu kopie ziemnaki. Nagle słysze jakiś hihot , po chwili słysze jakiąś tajemniczy głos muwi domnie. Jego słowa brzmiały tak cześć pomuc ci .Rozglondam sie po polu i nikogo niema, przetarłem oczy i pusto. Po chwili znowu słysze głos jestem wiatre przemuw domnie prosze zaczełam znim rozmawiać . A rozmowe sobie wymyśl
Pewnego słonecznego dnia stałem sobie na polu. Az nagle zacząwiac wiatr i pyta
-Co tak stojiszi nic nie robisz?
-Oglądam chmury niekture mają dziwne krztałty.A ty co porabiasz?
Wiatr powiedział ze smutkiem.
-wieje sobie raz tu raz tam i nikt niechce się ze mną bawić
Pomyślałem chwilę i wpadłem na wspaniały pomysł więc powiedziałem.
-Ja się z tobą pobawie...
kiedy wiatr to usłyszał ogromnie się ucieszył.Bawilismy się cały dzien i gdy nadeszła pora by wracać po wiedziałem.
- Zegnaj wietrzemuszę juz wracac do domu.
Pozegnałem się i wruciłem do domu. Koniec