Wyobraź sobie, że jesteś żeglarzem uczestniczącym w jednej z wielkich wypraw odkrywczych. Podobnie jak kapitan, piszesz dziennik podróży. Swoją opowieść rozpoczynasz słowami: Przygotowania do wyprawy...
Proszę napiszcie^^ dam naj
Zgłoś nadużycie!
Rozumiem, że jest to ćwiczenie do wpisania do zeszytu ćwiczeń, dlatego napiszę w skrócie, aby się zmieściło. Ja dostałam za to 5. Tobie też życzę powodzenia!
10 września 1519 roku Przygotowania do wyprawy odbyły się dosyć sprawnie. Przydzielono mnie na jeden z pięciu statków - Victorię. Ogólny stan okrętów jest opłakany, za to dobrze uzbrojony w bombardy i arkebuzy. Jesteśmy dobrze przygotowani, mamy dużo żywności i słodkiej wody. Nasz dowódca Ferdynand Magellan zaopatrzył nas też w różne przedmioty, które mają nam usprawnić podróż. Wielu moich towarzyszy to skazańcy, którym obiecano ułaskawienie w przypadku powodzenia misji. Razem jest nas około 270 członków załogi.
24 września 1519 roku Odkąd 20 września opuściliśmy Hiszpanię, cały czas znajdujemy się na otwartym morzu. Wiemy, że płyniemy w nieznane. słyszeliśmy wiele opowieści o potworach morskich i piekle na końcu świata. Bardzo się tego boimy.
13 grudnia 1519 roku Po długim pobycie na morzu dopłynęliśmy do lądu. Zatrzymaliśmy się tu. Zostaliśmy ugoszczeni przez bardzo przyjazny lud. Żyjemy tu jak w raju, dlatego nie spieszymy się z odpłynięciem. Niestety Magellan zadecydował, że musimy opuścić tych przyjaznych dla nas ludzi.
10 stycznia 1521 roku Cały czas płyniemy. Mamy już mało zapasów żywności. Zaczęły nas nękać choroby. Ja jestem jeszcze zdrowy, ale wielu marynarzy gnębi szkorbut. Admirał też jest chory. Wszyscy lękamy się, co nam przyniesie przyszłość.
10 września 1519 roku
Przygotowania do wyprawy odbyły się dosyć sprawnie. Przydzielono mnie na jeden z pięciu statków - Victorię. Ogólny stan okrętów jest opłakany, za to dobrze uzbrojony w bombardy i arkebuzy. Jesteśmy dobrze przygotowani, mamy dużo żywności i słodkiej wody. Nasz dowódca Ferdynand Magellan zaopatrzył nas też w różne przedmioty, które mają nam usprawnić podróż. Wielu moich towarzyszy to skazańcy, którym obiecano ułaskawienie w przypadku powodzenia misji. Razem jest nas około 270 członków załogi.
24 września 1519 roku
Odkąd 20 września opuściliśmy Hiszpanię, cały czas znajdujemy się na otwartym morzu. Wiemy, że płyniemy w nieznane. słyszeliśmy wiele opowieści o potworach morskich i piekle na końcu świata. Bardzo się tego boimy.
13 grudnia 1519 roku
Po długim pobycie na morzu dopłynęliśmy do lądu. Zatrzymaliśmy się tu. Zostaliśmy ugoszczeni przez bardzo przyjazny lud. Żyjemy tu jak w raju, dlatego nie spieszymy się z odpłynięciem. Niestety Magellan zadecydował, że musimy opuścić tych przyjaznych dla nas ludzi.
10 stycznia 1521 roku
Cały czas płyniemy. Mamy już mało zapasów żywności. Zaczęły nas nękać choroby. Ja jestem jeszcze zdrowy, ale wielu marynarzy gnębi szkorbut. Admirał też jest chory. Wszyscy lękamy się, co nam przyniesie przyszłość.