Wyobraź sobie, że jesteś dziennikarzem oglądającym obrzęd DZIADÓW.
Napisz tekst, w którym zamieścisz swoją opinię na temat odpowiedniości kary poszczególnym duchom.
Proszę o jak najszybszą odpowiedź.
Za dobre napisanie daje naj :D
POZDRAWIAM ;**
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Oglądając spektakl "Dziady" Adama Mickiewicza możemy dostrzec ukryty sens tego dramatu, nie ma winy bez kary.Duchy wywaoływane przez Guślarza,można podzielic na grupy;duchy lekkie,pośrednie oraz cięzkie.Był to obrzęd pogański w dzisiejszych czasach mozna go nazwac seansem spirytystycznym.Był to obrzęd obchodzony zawsze drugie lisopada w Dzień Zaduszny.Ludzie bedący przy wywoływaniu tych duchów,są świadkami ich zwierzen czy relacji tego co dzieje sie z nami po śmierci.Dzieci józio i Rózia byli przedstawicielami grzechów lekkich,cóż tak małe dzieci mogle miec na sumieni,Zosia była przykłedem dzisiejszej niezaleznej kobiety.Za zycia pasterna,którą nie obchodziło nic,zaczynajac od słodyczy kończąc na miłosci.Umieszcze jej miedzy niebem a ziemią było dla niej wachanem poznała uczucie pustki i samotnosci.Guślarz obiecał jej niedługi koniec ale jeszcze jej kara trwa.Natomiast Dziedzic był autentycznym przykladem ducha ciężkiego.W sztuce możemy zobaczyc jak jest kuszony a później zemsta na nim.Poniesienie przez niego takiej winy było odwdzięczeniem za traktowanie ludzi przed smiercią.
Mam nadzieje że pomogłam chcoc troche :)