Wyobraź sobie że Bolesława Chrobrego i kilku jego wojów zaskoczyła pewnego razu Burza.Władca musiał poszukać schronienia w zwykłej wiejskiej chacie.Wciel sie w średniowiecznego kronikarza i opisz tę wizytę.Napisz co ujrzał książę w domu poddanych.Czym poczęstowali władce?
Koda
Będąc na konnej przejażdce król Bolesław Chrobry wraz ze swoimi wojami zauważył ciemne, burzowe chmury za drzewami. Po chwili usłyszał grzmot i konie się spłoszyły. Ponieważ do zamku było daleko, postanowił zatrzymać się w najbliższej wiosce. Gdy dotarli do małej chatki na skraju lasu zaczął padać deszcz, więc czym szybciej zapukali do drzwi. Otworzył potargany, przestraszony chłopak, na oko nastolatek, Bolesław przedstawił się i poprosił żeby zawołał kogoś dorosłego, a wtedy w drzwiach pojawiła się chuda kobieta w potarganej sukience. Rozkazała chłopcu zaprowadzić konie do szopy, a sama wpuściła gości do środka. Była to średnia izdebka, z dwóma małymi oknami na przeciwnych ścianach. Pod jednym oknem stała duża misa z wodą, a obok ława na której siedziała może pięcioletnia dziewczynka. Na przeciw drzwi stał duży, okrągły stół, a dookoła kilkanaście krzesełek bez oparcia. Obok stołu stał duży gliniany piec, a na nim garnek, w którym coś się gotowało. Pod trzecią ścianą stały dwa łóżka, w jednym spał mężczyzna, który obudził się gdy goście weszli do środka. Kobieta poprosiła by król i wojowie usiedli i nalała im do glinianych miseczek ciepłej zupy jarzynowej, którą właśnie gotowała. Potem w kubeczku zaniosła dziewczynce troszkę obiadu, a mężczyźnie podała jakiś płyn, który stał koło miski. Król zdziwił się i zapytał co mu jest, a ona odpowiedziała, że coś go na polu ugryzło. Gdy wrócił młody chłopak i powiedział, że konie są w szopie, dostał również zupę. Jeden z rycerzy króla poprosił, by mu opowiedzieć o tym, jak się żyje w takim domu. Król zmartwił się tą smutną opowieścią. Mała dziewcznka siedząc na ławie rysowała węglem na małej kartcę jakiś obrazek. Gdy burza się oddaliła, król postanowił wrócić, ale zapowiedział, że przyśle do nich nadwornego lekarza, aby pomógł mężczyźnie. Gdy wychodzili mała dziewczynka po raz pierwszy się odezwała, po czym podbiegła do króla i wręczyła mu obrazek. Król i wojowie bardzo miło wspominali tą wizytę i postanowili pomóc tym ludziom.
19 votes Thanks 92
ravi98
Chlopaki z IIA szkoly gimnazjalej w Przybiernowie nie przepisywac tego to jest moje pisze Michał Ś. xDDD