Wyobraź se że jesteś wikingiem . Opisz jedna ze swoich przygód . (Munimum 6 zdań ) :) Pomocy to na jutro !!!
Zgłoś nadużycie!
Jako Wiking lubię przygody. Pewnego dnia obudziłem się bardzo wcześnie. Obudziło mnie jakieś stukanie. Zobaczyłem , że to dzięcioł stuka w moją szybę. Otworzyłem i nie mogłem się nasłuchać . Dzięcioł mówił . Wtedy wpadłem na pomysł , na nową przygodę! Poszedłem głęboko w las , dzięcioł krok po kroku frunął tuż nad moją głową.Wtedy sprawdzałem czy dzięcioł jak prawdziwy umie stukać w drzewo swoim czubkiem. Czy wydaje takie same odgłosy itd. Tak ! Wszystko robi jak powinien , za ten kto to jest ? . Przecież dzięcioły nie potrafią mówić! Tak sobie myślałem. Wtedy zadawałem tajemniczemu dzięciołowi różne rozmaite pytania. Jak to jest być dzięciołem ? Czy ludzie dobrze traktują dzięcioły ? itp. itd. Dzięcioł odpowiadał z chęcią . Nagle przypomniał mi , że to nie czas na pogawędki , lecz na przygodę kto jest dzięciołem ! . Wtedy rozpoczęła się wielka przygoda ! . Wróciliśmy do domu.Przygotowałem rozmaite rzeczy na wyprawę ! . Po spakowaniu potrzebnych rzeczy Ruszyliśmy w drogę . Po drodze napotkaliśmy inne dzięcioły które niestety nie rozmawiały tak jak nasz tajemniczy dzięcioł. Przeszliśmy całe las . W sumie to ja przeszedłem , no bo dzięcioł frunął nad moją głową . No i tak minął dzień. Nagle nadeszła ciemna mglista noc.Niestety nie mieliśmy co zrobić szliśmy dalej .Po długich godzinach mglistej nocy znaleźliśmy mały stary domek . Był opuszczony więc weszliśmy my do niego . Przed położeniem się do łóżka zapytałem dzięcioła , dlaczego mi nie powie czym lub kim jest . ? Wtedy wpadłem na to , że bez tego nie było by przygody . A ja przecież uwielbiam przygody ! . Wtedy zapadła cisza i zaraz zasnęliśmy. W środku nocy obudziłem się , nie wiem dlaczego . Miałem okropny sen. Ale zaraz przypomniałem sobie o podróży i znów zasnąłem . Rano snów obudził mnie stuk o szybę okna. To był Eryk . Eryk to był nasz tajemniczy dzięcioł po przez sen nadałem mu imię : Eryk . Wtedy ruszyliśmy w drogę ! . Po bardzo długiej drodze znaleźliśmy staw . W stawie pływały sobie małe rybki . W sumie mogło to być małę oczko dla rybek . Odpoczęliśmy tam sobie . Ale czas uciekał więc zerwaliśmy się na nogi i znów szliśmy dalej. Po bardzo bardo długiej drodze . Zobaczyliśmy las . Podobny do naszego.Który mamy obok naszego miasteczka. Nie zwlekaliśmy weszliśmy do niego. Było tam tak pięknie tak jak w naszym lesie. Rosły grzyby. Krzewy z jagodami. I wiele innych roślin i krzewów. Gdy przeszliśmy las zobaczyłem małe miasteczko . Takie jak nasze. W końcu wyszedłem z lasu i byłem w moim miasteczku. Bardzo długo sie nad tym zastanawiałem . Nagle niedaleko miasteczka zauważyłem mojego przyjaciela , który trzymał coś w ręce. Podszedłem od tyłu i go wystraszyłem . To co trzymał w ręku upadło a w raz z tym upadł mój dzięcioł Eryk. Wtedy przyjaciel powiedział , że to on sterował tajemniczym dzięciołem Erykiem i mówił . Dlatego , że nie miał pomysłu co by stworzyć mi za nową przygodę . Więc wpadł na ten pomysł . A ten domek , oczko dla rybek to niedaleko naszego miasteczka , tylko , że ja o tym nie wiedziałem.. O tuż to podobała mi się przygoda . Podziękowałem mojemu przyjacielowi za Wspaniałą Przygodę ! . Koniec
Myślę , że pomogłam :) Liczę na naj. Bardzo długo pisałam , aż upadam z nóg . Mam nadzieję , ze ci sie podoba i mi wyszło :) .
2 votes Thanks 1
magda25072003
Kiedyś dawno temu wyruszyłem na wyprawę.Szłem 2 godz i nagle wyskoczył zza drzewa dziki zwierz.Wziełem młot w go zabiłem.Wróciłem do swojej jaskini i go zjadłem.Nagle coś zaszeleściało.Miałem szczęście że to tylko mój pies.Dobrze że to tylko on,bo chybabym dostał zawału.I tak żyliśmy dłógo i szczęśliwie.Koniec! FIU, JAK CO TO WYMYŚLAŁAM TO PODCZAS PISANIA:]
Koniec
Myślę , że pomogłam :) Liczę na naj. Bardzo długo pisałam , aż upadam z nóg . Mam nadzieję , ze ci sie podoba i mi wyszło :) .
FIU, JAK CO TO WYMYŚLAŁAM TO PODCZAS PISANIA:]