Wymysl straszna historie ktora przydazyla sie tobie lub komus innemu!!!
nie sciagajcie z neta tylko sami cos wymyslcie... potrzebuje to na jutro!!!
daje naj...
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Było to jakoś w wakacje. Szłam wraz z moim starszym bratem do kolegi na urodziny. Była to zima, więc było dosyć ciemno. Szliśmy przez krótki park, gdy zaczęło coś szeleścić. Na początku nie przejmowaliśmy się tymi szelestami, lecz coraz dalej zaczęło coś ryczeć i przeraźliwie krzyczeć, tak jakby dziecko się bało i krzyczało. Zaczęliśmy biec do Miłosza (tak miał na imię ten kolega). Gdy dotarliśmy prawie zapomnieliśmy o tym krzyku dziecka. Lecz około godziny 22 znowu się to zaczęło. Miłosz nie wiedział co się dzieje. Zamknął okna i drzwi, zeby nic się nie przedostało do domu i zgasiliśmy światło. Czekaliśmy jakieś 15 minut, gdy się uspokoiło. Jednak po chwili ktoś zaczął szarpać za klamkę od drzwi wejściowych. Nie chcieliśmy wpuścić, ponieważ nie wiedzieliśmy kto to i co od nas chce. Im głośniej to coś krzyczało, tym bardziej szarpało. Nagle ucichło. Byliśmy przerażeni i nie wiedzieliśmy co robić. Goście bali się iść do domu, więc spali u Miłosza. Rankiem, gdy mama Miłosza przyjechała zobaczyła napis napisany krwią : "Potrzebowałem pomocy ale mi nie pomogliście. Teraz to wy będziecie cierpieć tak jak ja." .Myśleliśmy na początku, że to jakiś wygłup, i po prostu ktoś chciał nas nastraszyć. Ale z upływem czasu zmieniłam zdanie. Po kolei wszyscy goście zaczęli mieć dziwne wypadki, przy tym bardzo cierpieli, bo strasznie bolało. Miłosz obudził się ze zszywanymi oczami. A mój brat stracił dziewczynę, którą kochał i przez nią się zabił. Ja miałam tylko kilka wypadków nie wytłumaczonych, ale żyję. .. haha.xDD może być.? ;)
Na koloni moje koleżanki wywołyały Krwawą Merry...I na ich nie szczęście udało im sie.Na zajutrz zaczęły pękać lustra(nagle),nie mogły wyjść z pokoju,jak odkręcały wode to zamiast wody zaczeła lecieć jakaś zielona maź...Jak coś nie zmyślam widziałam to na własne oczy.