Za wielkim oceanem i siedmioma łysymi górami żyła sobia sierotka Marysia. Mieszkała sama w małym drewnianym domku pośrodku ciemnego lasu świerkowego zwanego także "mrocznym". Marysia wiodła spokojne życie, aż pewnego dnia sprowadziły się do jej okolicy wredne krasnoludki. Wyglądały jak mali ludzie z brodami i do tego byli niemiłe. Robiły sierotce Marysi różne głupie żarty i psociły na każdym kroku. Któregoś razu sierotka pomyślała że musi coś z tym zrobić i napisała list do swojej macochy, w liście tym opisała swoje problemy i poprosiła o radę. Za dwa tygodnie przybył do sierotki kruk z listem od jej macochy. Marysia podziękowała krukowi, dała mu kilka okruszków chleba. Okazało się że macocha przejęła się sytuacją Marysi, napisała nawet w swoim liście, że już podjęła pewne kroki co do tego. Mianowicie miała w tej okolicy swojego dawnego przyjaciela wilka o imieniu Rysiek i już wysłała do niego wiadomość z prośbą o natychmiastową pomoc. Marysia ledwo skończyła czytać list, patrzy, a tu idzie wielkie wilczysko. Wilk zarzyczył sobie za pomoc cotygodniowej mięsnej nagrody, ale było warto. Przegnał raz na zawsze dokuczliwe krasnoludki, zaprzyjaźnił się nawet z Marysią, a z czasem ta znajomość przerodziła się w coś więcej. Ale to już temat na inną historię...
dawn dawno temu żyła mała dziewczynka Marysia.Mieszkała z ojcem imacochąoraz jej córką.Macocha nie znosiła swojej pasierbicy irobiła wszystko aby uprzykrzyć jej życie.Pewnego dnia poleciła małej sierotce Marysi aby poszła do lasu po jagody na placek .
Marysia bała się lasu,szła więc samotnie,ipłakała żaliła się w samotności na swój los.
nagle za krzaczka jagodziny wyszedł krasnoludek ,dziewczynka bardzo się przestraszyła,ale krasnoludek uspokoił ją.Powiedział sierotce ze wkrutce jej życie się odmieni.Zaprowadził Marysię na miejsce gdzie były wspaniałe jagody ,które dziecko szybko napełniło dzbanek, a potem przywołał zaprzyjażnionego wilka ,który zaprowadził Martsię prosto do domu.Za jakiś czas sierotka Marysia wyjechała do innego miasta i zamieszkał u dalekiej krewnej swojego ojca,a tam było Marysi naprawdę dobrze
Za wielkim oceanem i siedmioma łysymi górami żyła sobia sierotka Marysia. Mieszkała sama w małym drewnianym domku pośrodku ciemnego lasu świerkowego zwanego także "mrocznym". Marysia wiodła spokojne życie, aż pewnego dnia sprowadziły się do jej okolicy wredne krasnoludki. Wyglądały jak mali ludzie z brodami i do tego byli niemiłe. Robiły sierotce Marysi różne głupie żarty i psociły na każdym kroku. Któregoś razu sierotka pomyślała że musi coś z tym zrobić i napisała list do swojej macochy, w liście tym opisała swoje problemy i poprosiła o radę. Za dwa tygodnie przybył do sierotki kruk z listem od jej macochy. Marysia podziękowała krukowi, dała mu kilka okruszków chleba. Okazało się że macocha przejęła się sytuacją Marysi, napisała nawet w swoim liście, że już podjęła pewne kroki co do tego. Mianowicie miała w tej okolicy swojego dawnego przyjaciela wilka o imieniu Rysiek i już wysłała do niego wiadomość z prośbą o natychmiastową pomoc. Marysia ledwo skończyła czytać list, patrzy, a tu idzie wielkie wilczysko. Wilk zarzyczył sobie za pomoc cotygodniowej mięsnej nagrody, ale było warto. Przegnał raz na zawsze dokuczliwe krasnoludki, zaprzyjaźnił się nawet z Marysią, a z czasem ta znajomość przerodziła się w coś więcej. Ale to już temat na inną historię...
Powinno wystarczyć :D
dawn dawno temu żyła mała dziewczynka Marysia.Mieszkała z ojcem imacochąoraz jej córką.Macocha nie znosiła swojej pasierbicy irobiła wszystko aby uprzykrzyć jej życie.Pewnego dnia poleciła małej sierotce Marysi aby poszła do lasu po jagody na placek .
Marysia bała się lasu,szła więc samotnie,ipłakała żaliła się w samotności na swój los.
nagle za krzaczka jagodziny wyszedł krasnoludek ,dziewczynka bardzo się przestraszyła,ale krasnoludek uspokoił ją.Powiedział sierotce ze wkrutce jej życie się odmieni.Zaprowadził Marysię na miejsce gdzie były wspaniałe jagody ,które dziecko szybko napełniło dzbanek, a potem przywołał zaprzyjażnionego wilka ,który zaprowadził Martsię prosto do domu.Za jakiś czas sierotka Marysia wyjechała do innego miasta i zamieszkał u dalekiej krewnej swojego ojca,a tam było Marysi naprawdę dobrze