Pewnego letniego dnia mój Ojciec zabrał mnie na ryby.Tamtego dnia było bardzo gorąco nie myślałem że nic nie złapiemy ,ale Tato był wielkim fanatykiem łowienia i spędziliśmy nad jeziorem 4 godziny gdy już miałem zamiar powiedzieć że chcem wracać on złapał mnie za ręke i włożył na łódź.Zapytałem: Co ty robisz tato? on odparł pożyczymy na chwilę łódź i wypłyniemy na środek jeziora.Przytaknołem ponieważ zapowiadało się ciekawie.Jednak gdy nasza łódka dopłyneła na środek jeziora zorientowaliśmy się że nie mamy wioseł!Kombinowaliśmy jak wrócić do brzegu.Do okoła ani śladu zywej duszy.Zaczeło się sciemniać, nagle mój ojciec wskoczył do wody złapał jedna ręką łódź i zaczał z nia płynać do brzegu wskoczyliśmy odrazu do samochodu i odjechaliśmy.Po powrocie do domu czekała na nas mama gdy tylko nas zobaczyła strasznie się uśmiała a my stwierdziliśmy że nie opłaca się pozyczać bez czyjejś wiedzy rzeczy.Koniec liczę na naj :)
Pewnego letniego dnia mój Ojciec zabrał mnie na ryby.Tamtego dnia było bardzo gorąco nie myślałem że nic nie złapiemy ,ale Tato był wielkim fanatykiem łowienia i spędziliśmy nad jeziorem 4 godziny gdy już miałem zamiar powiedzieć że chcem wracać on złapał mnie za ręke i włożył na łódź.Zapytałem: Co ty robisz tato? on odparł pożyczymy na chwilę łódź i wypłyniemy na środek jeziora.Przytaknołem ponieważ zapowiadało się ciekawie.Jednak gdy nasza łódka dopłyneła na środek jeziora zorientowaliśmy się że nie mamy wioseł!Kombinowaliśmy jak wrócić do brzegu.Do okoła ani śladu zywej duszy.Zaczeło się sciemniać, nagle mój ojciec wskoczył do wody złapał jedna ręką łódź i zaczał z nia płynać do brzegu wskoczyliśmy odrazu do samochodu i odjechaliśmy.Po powrocie do domu czekała na nas mama gdy tylko nas zobaczyła strasznie się uśmiała a my stwierdziliśmy że nie opłaca się pozyczać bez czyjejś wiedzy rzeczy.Koniec liczę na naj :)