Dawno temu żyły siostry bliźniaczki wraz z macochą . Jedna była zadbana , ładna i grzeczne o imieniu Marta ,a druga była roszczochrana , niegrzeczna , ale matka ją wolała.Pewnego dnia macocha kazała iść marcie po fiołki była zima i marta się zdziwiła bo jak mniała przynieść fiołki o takiej porze roku . Nie zastanawiając się poszła , po drodze zauważyła dwunastu chłopów siedziących przy ognisku . Z początku się bała podejść , ale podeszła mówiąc dzień dobry . Jeden mężczyzna odpowiedział dzień dobry jaka miła dziewczynka czego tu szukasz . Marta z wachaniem powiedziała fiołków . Nie znajdziesz o tej porze , ale możemy ci powiedzieć gdzie są . Dziewczyna uważnie słuchała chłopów , a za nim się obejrzała już zakwitły i była wiosna . Marta pozbierała kwiaty i poszła do domu , podziękowała chłopom i poszła do domu , gdy wróciła matka nie uwieżyła ,że nazbierała fiołów. Wieczorami Marta chodziła do chłópów i z nimi rozmawiała .
Dawno temu żyły siostry bliźniaczki wraz z macochą . Jedna była zadbana , ładna i grzeczne o imieniu Marta ,a druga była roszczochrana , niegrzeczna , ale matka ją wolała.Pewnego dnia macocha kazała iść marcie po fiołki była zima i marta się zdziwiła bo jak mniała przynieść fiołki o takiej porze roku . Nie zastanawiając się poszła , po drodze zauważyła dwunastu chłopów siedziących przy ognisku . Z początku się bała podejść , ale podeszła mówiąc dzień dobry . Jeden mężczyzna odpowiedział dzień dobry jaka miła dziewczynka czego tu szukasz . Marta z wachaniem powiedziała fiołków . Nie znajdziesz o tej porze , ale możemy ci powiedzieć gdzie są . Dziewczyna uważnie słuchała chłopów , a za nim się obejrzała już zakwitły i była wiosna . Marta pozbierała kwiaty i poszła do domu , podziękowała chłopom i poszła do domu , gdy wróciła matka nie uwieżyła ,że nazbierała fiołów. Wieczorami Marta chodziła do chłópów i z nimi rozmawiała .