5. Nieszczęśliwa pomyłka psa- Szczotka w "ślepym zaułku".
6. Nawiązanie znajomości z kawałkiem drewna- szczęśliwa miłość Szczotki.
7. Ucieczka zakochanych.
8. Wypadek samochodowy- Drewno ginie.
9. Rozpacz Szczotki i przygarnięcie jej przez kierowcę.
10. Nowe przyjaźnie z Wycieraczką, Długopisem i Szmatką.
11. Szczotka- jako bohaterka brudu w aucie.
Zywkły, ciepły dzień.
Najzwyklejszy.
Właśnie w nim urodziła się Szczotka- w tym momencie, kiedy poczuła zimno.
Unosił sie nad nią jakiś człowiek, a potem wrzucił ją do pudła.
Wraz z innymi Szczotkami jechała tam, gdzie nie wiedziała, gdzie jedzie.
-Kim jesteśmy? Co się dzieje?!
-Nie wiem, nie mam pojęcia!
-Spokój, tam! I nie kopcie tak! Pudło też ma uczucia!
Wtedy to właśnie Szczotka spotkała kawałek Taśmy.
-Cześć, wiesz, kim jestem? - odezwała się.
-Szczotką.
-Niebywałe! Jak masz na imię?
-Taśma.
-To Twoje imię?
-Tak.
-A zostaniemy przyjaciółmi?
-Och, no wiesz... Nigdy mi się nikt o to nie spytał.
- Więc ja pytam.
-To miłe. Oczywiście, zostanę Twoją przyjaciółką.
I tak właśnie Szczotka zdobyła przyjaciółkę.
PO przybyciu na miejsce Szczotka czuła się nieswojo. Wszystko było duże i straszne. Wycierano nią buty, które okropnie śmierdziały. Wtedy to pojawił się bobas, który niezależnie od wyboru mamy- zabrał Szczotkę. Tylko on o tym wiedział. No i Szczotka, oczywiście.
Szli tak, szli w tym wózku, lecz Szczotka przestała być imponująca i została wyrzucona. Wtedy to właśnie poznała Kamienia i zaprzyjaźniła się z z nim.
Rozmawiali długo. O wszystkim. Był dobrym przyjacielem.
Trwało by to dłużej, gdyby nie pies, który szukał patyka, lecz go nie znalazł i chwycił Szczotkę zabierając ją ze sobą. Pogryziona, lecz cała i w dobrym stanie została wyniesiona do "ślepego zaułka" czyli szpary między domami.
Tam właśnie poznała swoją pierwszą miłość- kawałek Drewna.
Był kochany, miły, wesoły. Czasem denerwował, ale go kochała. On ją z resztą też.
Więc postanowili spędzić ze sobą życie i uciekli. Szli, szli, byli popychani, kopani, ale szli. Niestety wchodząc na ulicę Szczotka wybiegła szybciej, a Drewno widząc niebezpieczeństwo, rzucił się za nią i popchnął ją sam zostając ranny. Połamano go.
A Szczotka ubolewała. Była dumna z niego, ale pogrążona w rozpaczy nie miała po co żyć. W tym momencie z auta wysiadł kierowca, pozbierał Drewno i rzucił gdzieś dalej. Szczotkę obejrzał i wziął do auta. Położył ja do schowka, gdzie nieco rozweselona poznała Szmatkę i Długopis. Bardzo ich polubiła.
Potem poznała jeszcze Wycieraczkę.
Ale nie zapomniała o Drewnie. Kochała go równie mocno.
Lecz czas toczył się dalej i musiała coś ze sobą robić, więc czyściła wycieraczki. Nie miała obowiązku butów, choć była Szczotką Do Butów. Tak, Szczotka do butów miała ciekawy dzień.
1. Zrobienie szczotki w zakładzie czytości.
2. Miła wycieczka do sklepu obuwniczego.
3. Uprowadzenie przez chłopczyka.
4. Poznanie i zaprzyjaźnienie się z Kamieniem.
5. Nieszczęśliwa pomyłka psa- Szczotka w "ślepym zaułku".
6. Nawiązanie znajomości z kawałkiem drewna- szczęśliwa miłość Szczotki.
7. Ucieczka zakochanych.
8. Wypadek samochodowy- Drewno ginie.
9. Rozpacz Szczotki i przygarnięcie jej przez kierowcę.
10. Nowe przyjaźnie z Wycieraczką, Długopisem i Szmatką.
11. Szczotka- jako bohaterka brudu w aucie.
Zywkły, ciepły dzień.
Najzwyklejszy.
Właśnie w nim urodziła się Szczotka- w tym momencie, kiedy poczuła zimno.
Unosił sie nad nią jakiś człowiek, a potem wrzucił ją do pudła.
Wraz z innymi Szczotkami jechała tam, gdzie nie wiedziała, gdzie jedzie.
-Kim jesteśmy? Co się dzieje?!
-Nie wiem, nie mam pojęcia!
-Spokój, tam! I nie kopcie tak! Pudło też ma uczucia!
Wtedy to właśnie Szczotka spotkała kawałek Taśmy.
-Cześć, wiesz, kim jestem? - odezwała się.
-Szczotką.
-Niebywałe! Jak masz na imię?
-Taśma.
-To Twoje imię?
-Tak.
-A zostaniemy przyjaciółmi?
-Och, no wiesz... Nigdy mi się nikt o to nie spytał.
- Więc ja pytam.
-To miłe. Oczywiście, zostanę Twoją przyjaciółką.
I tak właśnie Szczotka zdobyła przyjaciółkę.
PO przybyciu na miejsce Szczotka czuła się nieswojo. Wszystko było duże i straszne. Wycierano nią buty, które okropnie śmierdziały. Wtedy to pojawił się bobas, który niezależnie od wyboru mamy- zabrał Szczotkę. Tylko on o tym wiedział. No i Szczotka, oczywiście.
Szli tak, szli w tym wózku, lecz Szczotka przestała być imponująca i została wyrzucona. Wtedy to właśnie poznała Kamienia i zaprzyjaźniła się z z nim.
Rozmawiali długo. O wszystkim. Był dobrym przyjacielem.
Trwało by to dłużej, gdyby nie pies, który szukał patyka, lecz go nie znalazł i chwycił Szczotkę zabierając ją ze sobą. Pogryziona, lecz cała i w dobrym stanie została wyniesiona do "ślepego zaułka" czyli szpary między domami.
Tam właśnie poznała swoją pierwszą miłość- kawałek Drewna.
Był kochany, miły, wesoły. Czasem denerwował, ale go kochała. On ją z resztą też.
Więc postanowili spędzić ze sobą życie i uciekli. Szli, szli, byli popychani, kopani, ale szli. Niestety wchodząc na ulicę Szczotka wybiegła szybciej, a Drewno widząc niebezpieczeństwo, rzucił się za nią i popchnął ją sam zostając ranny. Połamano go.
A Szczotka ubolewała. Była dumna z niego, ale pogrążona w rozpaczy nie miała po co żyć. W tym momencie z auta wysiadł kierowca, pozbierał Drewno i rzucił gdzieś dalej. Szczotkę obejrzał i wziął do auta. Położył ja do schowka, gdzie nieco rozweselona poznała Szmatkę i Długopis. Bardzo ich polubiła.
Potem poznała jeszcze Wycieraczkę.
Ale nie zapomniała o Drewnie. Kochała go równie mocno.
Lecz czas toczył się dalej i musiała coś ze sobą robić, więc czyściła wycieraczki. Nie miała obowiązku butów, choć była Szczotką Do Butów. Tak, Szczotka do butów miała ciekawy dzień.