Pewnego słonecznego dnia mała królewna postanowiła ,że wymknie się ze swej komnaty i zwiedzi pobliski ogród , który był dla niej zakazany. Nigdy nie wiedziała dlaczego jej rodzice zabraniają jej tam chodzić. Gdy była już na miejscu była wielce zdumiona. W głębi ślicznego , pełnego kwiatów ogrodu ujrzała przebiękny , biały zamek z dwoma wieżami. Było on o niebo piękniejszy i potężniejszy od tego w , którym mieszkała. Postanowiła ,że powie swoim rodzicą o tym że odkryła cudowny ogród i biały zamek i namówi ich aby mogła zamieszkać w jednej z komnat. Królewscy rodzice początkowo byli oburzeni że ich córka mimo zakzu zobaczyła biały zamek. Wyjaśnili jej że według tradycji ich rodu każda królewna może w nim zamieszkac gdy skonczy 16 lat, doszli do wniosku iż skoro jednak krółewna go ujrzała może w nim zamieszkać. Była zachwycona. Wszyscy zyli dlugo i szczesliwie.
Dawno, dawno temu żyła sobie książniczka. Nie miszkała w normalnym zamku. to był biały zamek...
Pewnego dnia, chciała się przejść po ogrodzie. Musiała mieć pozwolenie od króla, jej taty. Pozwolił, ale musiał iść z dwiema służącymi aby jej pilnowały. Zadowolona tym, że jest piękna pogoda wyglądała z okna na wieży ( tam miała swój pokój) . Pomyślała, co by sie stało gdyby tak sie wybrała sama do ogrodu. Może by ktoś ją ukradł, może nie. Niewiedziała, ale chciała sie przekonać.Związała wszystkie prześcieradła, które znalazła w zamku i próbowała zejść. Na początku się przestraszyła, bo myślała że spadnie. Potem jej przeszła, bo nie patrzyła w dół. Ogród był piękny. Otaczał cały zamek. Rosły w nim różne kwiaty, drzewa. Aż chciała się tam spędzać czas codziennie.Po kilku godzinach, król zauważył nieobecość księżiczki. Kazał służbie jej poszukać. Służba najpierw szukała w jej pokoju, potem w jadalni, następnie w salonie aż w kącu chcąc odpocząć, udali sie do ogrodu. Całkiem niechcący zauważyli w nim książniczke. Zapytali ją: -Co szanowna mość tu robi? - Ona nic nie odpowiedziała. Wiedziała że oni powiedzą to jej tacie a on da jej szlaban do końca życia. Księżniczka sie myliła. Król gdy tylko ją zobaczył, przytulił ją i ucałował z całych sił.
" Biały zamek".
Pewnego słonecznego dnia mała królewna postanowiła ,że wymknie się ze swej komnaty i zwiedzi pobliski ogród , który był dla niej zakazany. Nigdy nie wiedziała dlaczego jej rodzice zabraniają jej tam chodzić. Gdy była już na miejscu była wielce zdumiona. W głębi ślicznego , pełnego kwiatów ogrodu ujrzała przebiękny , biały zamek z dwoma wieżami. Było on o niebo piękniejszy i potężniejszy od tego w , którym mieszkała. Postanowiła ,że powie swoim rodzicą o tym że odkryła cudowny ogród i biały zamek i namówi ich aby mogła zamieszkać w jednej z komnat. Królewscy rodzice początkowo byli oburzeni że ich córka mimo zakzu zobaczyła biały zamek. Wyjaśnili jej że według tradycji ich rodu każda królewna może w nim zamieszkac gdy skonczy 16 lat, doszli do wniosku iż skoro jednak krółewna go ujrzała może w nim zamieszkać. Była zachwycona. Wszyscy zyli dlugo i szczesliwie.
,, Tajemniczy Zamek"
Dawno, dawno temu żyła sobie książniczka. Nie miszkała w normalnym zamku. to był biały zamek...
Pewnego dnia, chciała się przejść po ogrodzie. Musiała mieć pozwolenie od króla, jej taty. Pozwolił, ale musiał iść z dwiema służącymi aby jej pilnowały. Zadowolona tym, że jest piękna pogoda wyglądała z okna na wieży ( tam miała swój pokój) . Pomyślała, co by sie stało gdyby tak sie wybrała sama do ogrodu. Może by ktoś ją ukradł, może nie. Niewiedziała, ale chciała sie przekonać.Związała wszystkie prześcieradła, które znalazła w zamku i próbowała zejść. Na początku się przestraszyła, bo myślała że spadnie. Potem jej przeszła, bo nie patrzyła w dół. Ogród był piękny. Otaczał cały zamek. Rosły w nim różne kwiaty, drzewa. Aż chciała się tam spędzać czas codziennie.Po kilku godzinach, król zauważył nieobecość księżiczki. Kazał służbie jej poszukać. Służba najpierw szukała w jej pokoju, potem w jadalni, następnie w salonie aż w kącu chcąc odpocząć, udali sie do ogrodu. Całkiem niechcący zauważyli w nim książniczke. Zapytali ją: -Co szanowna mość tu robi? - Ona nic nie odpowiedziała. Wiedziała że oni powiedzą to jej tacie a on da jej szlaban do końca życia. Księżniczka sie myliła. Król gdy tylko ją zobaczył, przytulił ją i ucałował z całych sił.