Wymyśl opowiadanie na temat kota. Proszę pomocy!!!
AG17
W pewnej gospodzie żył sobie kot o imieniu Buszek. Buszek pewnego dnia poszedł do sadu aby wspiąć się na swoje ulubione drzewo, jabłoń. Kiedy tak się wspinał, usłyszał rozmowę dwóch gospodarzy Anny i Alberta. W tej rozmowie było coś bardzo interesującego dla Buszka, ponieważ była tam mowa o psie, który miał przyjechać do gospody. Kot bardzo się przeraził, bo wiedział że psy gonią koty. Nie wiedział co ma robić, pocieszał się myślą że pies będzie grzeczny i jak przyjedzie pójdzie sobie grzecznie do budy i nie będzie zwracał na kota uwagi, że będzie leniwy. Kiedy pies przyjechał zaprzyjaźnił się z Buszkiem i wszyscy cieszyli się z przyjazdu Kimby, tak nazywał się pies. Tak oto zaczęła się przyjaźń Buszka i Kimby.
0 votes Thanks 0
olcia053
Nazywam się Ania. Niedługo moje urodziny, chciałabym dostać od rodziców zwierzątko, a dokładniej kota. Od małego marzyłam o zwierzątku, lecz rodzice mówili że jestem za mała. Wreszcie! Była środa, to dzisiaj miałyśmy jechać do schroniska dla zwierząt. Mama wróciła z pracy. Byłam już gotowa. Wsiadłyśmy do samochodu. Nie mogłam się doczekać! Nareszcie dotarłyśmy. Byłam bardzo podekscytowana. Pani wpuściła nas do sali, gdzie wszędzie były koty. Od razu, popatrzyłam na biało-rudego kotka. Była to dziewczyna. Bez chwili zastanowienia, powiedziałam że chcę tylko tego i wyłącznie tego kota. Nazwałam ją Lady. Do dzisiaj jest tu, u nas. Bardzo ją kocham. Nie zamieniłabym jej na żadnego innego kota!
Buszek pewnego dnia poszedł do sadu aby wspiąć się na swoje ulubione drzewo, jabłoń. Kiedy tak się wspinał, usłyszał rozmowę dwóch gospodarzy Anny i Alberta. W tej rozmowie było coś bardzo interesującego dla Buszka, ponieważ była tam mowa o psie, który miał przyjechać do gospody. Kot bardzo się przeraził, bo wiedział że psy gonią koty. Nie wiedział co ma robić, pocieszał się myślą że pies będzie grzeczny i jak przyjedzie pójdzie sobie grzecznie do budy i nie będzie zwracał na kota uwagi, że będzie leniwy. Kiedy pies przyjechał zaprzyjaźnił się z Buszkiem i wszyscy cieszyli się z przyjazdu Kimby, tak nazywał się pies.
Tak oto zaczęła się przyjaźń Buszka i Kimby.
Była środa, to dzisiaj miałyśmy jechać do schroniska dla zwierząt. Mama wróciła z pracy. Byłam już gotowa. Wsiadłyśmy do samochodu. Nie mogłam się doczekać! Nareszcie dotarłyśmy. Byłam bardzo podekscytowana. Pani wpuściła nas do sali, gdzie wszędzie były koty. Od razu, popatrzyłam na biało-rudego kotka. Była to dziewczyna. Bez chwili zastanowienia, powiedziałam że chcę tylko tego i wyłącznie tego kota.
Nazwałam ją Lady. Do dzisiaj jest tu, u nas. Bardzo ją kocham. Nie zamieniłabym jej na żadnego innego kota!