Wymyśl legendę o swojej lub dowolniej miejscowości . moja miejscowość to Tylmanowa. Ale może być też inna.
z góry b. dziękuje : **
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Dawno temu na ziemi dzisiejszej wsi Tylmanowa stał olbrzymi zamek w którym mieszkał zły i okrutny władca Henryk Jadło, ktory byl odporny na czary. Jego władza miała pewne granice których ten król nie przestrzegał. Z dnia na dzień w królestwie było coraz mniej sluzacych. Dobry lud ktory chcial pozbyc sie Henryka z tronu obmyslila plan by dobra czarownica pomogla im obudzic z grobu czlowieka o niezwyklej sile Piotra Tylmana. Po mimo wielu prob on nadal nie powstawal, lecz kiedy dziecko polozylo na nim swoja dobra dlon wstał od razu. Gdy mieszkancy opowiedzieli Piotrowi o tym co sie dzieje w tej ziemi poszedl do krola o przywrocenie tej ziemi dawnego zycia on sie nie zgodzil. Tylman zebral swoje wszystkie sily i unicestwil wladzce. Piotr z wykonczenia zmarl. Mieszkancy postanowili nazwac ta ziemie na czesc ich bohatera ktory pozostal w ich pamiecie na zawsze.
Legęda o Tylmanowej
Dawno temu, na planiecie Zielonaldi, żyła sobie mała Zielonka wraz z bratem Zielonkiem. Zielonka była dobrym dzieckiem, przestrzegającym świętych praw Zielonali, jednak jej brat Zielonek był niedobry, malował zieloną trawę na kremowo, łamał wszystkie prawa Zielonego kodeksu Zielonków i jego rodzice (Zielonia i Zieloń) bardzo się martwili. Pewnego dnia Zielonek dopuścił się strasznej zbrodni, zerwał Zielone Ziele Zielonków.
Król Zielonaldi wypędził go z planety. Zielonek nie zmartwił się za bardzo, nie nawidził tych "głupich praw" i Zielonego kodeksu Zielonaldi, nie nawidził zielonego koloru i gdy wylądował na ziemi przefarbował się na kremowo, czarodziejskim ziołem, które nazwał Tylmanowek.
Z radości, że nie jest już zielony zbudował miasteczko i nazwał je Tylmanowa, a potem zakochał się w ziemiance i mieli 25 dzieci.
A Tylmanowa trwa do dziś
Sory, to pierwsze co przyszło mi do głowy :)
Pozdrawiam i nie nalegam, ale cieszyła bym się z najlepszego rozwiązania :)