Question

Wymyśl i zapisz własną legendę związaną z powstaniem dowolnego instrumentu.

Musi być wymyślona, a nie skopiowana. Dam najlepszą !

Answer 1

Było wrześniowe popołudnie. W Grecji był upał, chyba ze 30 stopni celciusza. Pan Kamino szedł do kolegi, aż tu nagle mało co a by się potkną o patyk wyglądający jak jakiś flet w czsach teraźniejszych. pomyślał, że przyda się jako kołek do podtrzymania pomidorów. Miał żonę i dziecko, które miało z rok. Gdy pan Kamino wróciłdo domu, położył patyk na biurku i poszedł do kuchni mając nadzieje, że coś zje po wyjściu. nie zdążył jednak ugryść kanapki i usłyszał piękną melodię. Poszedł zobaczyć naczym i kto tak świergotał jak ptaszek. Okazał się że to jego własne dziecię. Dziecko miało na imię Zoma Kamino. Mała zrzuciła patyk w prost na gwoździe i powstały diurki. Jak to małe dziecko potrafi, wzięłą do buzi ten patyk do buzi i zaczęła ngrać. Pan Kamino zbił fortunę za ten sprzęt. Ten niewiarygodny patyk dostał nazwę " Flet ". Z karzdym pokoleniem flet był urozmaicany, Aż w końcu mamy parę innych tak samo grających i prawie takiego samego wyglądu instrumenty np. flet boczny flet itp.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Answer 2

dawno temu dzieci z 19w. bawily sie czesto w piratow patykami.Jola bo tam miała na imie piratka z szarego statku znajdowala zawsze puste i dlugie patyki.pewnego dnia przed zabawa szukala nowej "szably" bo swoja ulubiona ukradli chlopacy.szukala przez bite 30 min. ale w koncu go znalazl.piekny 30 cm patyk z 6 malymi otworami na gorze i pustym w srodku.niestety byl problem.w srodku byly pajaki i male robaczki zamieszKUJACE patyk.Jola chciala sie ich pozbyc wiec chwycila za kilka dziurek i zaczela dmuchac.wszystko co w nim bylo wylecialo. dzwiek takze. brzmial jak glosne gwizdniecie ale i troche od niego uszy bolaly.Jola zucila piractwo i postanowila sprubowac wydawac inne dzwieki co dzien z patyka.przez to ze nazwisko miala Flet tak wiec nazwala instrument po 10 latach, gdyz w tedy skonczyla 18 lat a patyk juz nie gwizdal lecz oddawal piekne bardzo odlosy jakby lekkiego wiatru i melodii basniowej. Koniec