Olusia38
Dawno, dawno temu żyła sobie planeta o której ludzie nie mieli pojęcia. Żyli tam znana dla nas każdemu przeurocze roboty. Były one śliczne i bardzo przyjazne. Chętnie razem się bawiły i poznawały innych mieszkańców miast. Jednego z chłodnych dni astronauci zaczęli interesować się tą planetą dla tego jeden z nich wyruszył tam statkiem kosmicznym by dokonać nie odkrytych rzeczy. Kiedy tam dotarł ujrzał małe, dziwne, metalowe roboty. Był zdziwiony tym co zobaczył lecz metalowi przyjaciele przywitały go serdecznie. Po rozmowie z nimi astronauta udał się na ziemie tam gdzie mieszkał. Lecz przed tem obiecał robotom, że nigdy nie powie nikomu o ich istnieniu.;D
KONIEC
10 votes Thanks 23
klaudiabukrym
Dawno dawno temu żył pewien robot który miał na imię Krzyś. Był on bardzo smutnym robotem ponieważ nikt nie chciał z nim rozmawiać. Pewnego dnia Krzyś postanowił pójść do swojego czarodzieja i zapytać o radę- co zrobić aby więcej robotów chciało się z nim zaprzyjaźnić. Kiedy dotarł na miejsce czarodziej się ucieszył że widzi swojego ucznia, ponieważ dawno się nie widzieli. Krzyś zapytał: -Czarodzieju! czarodzieju! czemu nikt nie chce się ze mną bawić ani rozmawiać?- powiedział zmartwiony robot -Mój drogi uczniu spójrz na tę kule złotą i spójrz jak zachowywałeś się przez ostatni tydzień-rzekł staruszek. Krzyś w kuli ujrzał jaj brzydko się zachowywał: nie rozmawiał wcale ze swoimi przyjaciółmi tylko wtedy dla niego ważne było aby dostać wymarzony statek kosmiczny. Krzyś rzekł: To straszne! musze natychmiast to zmienić! -masz rację. Na pewno twoi przyjaciele wybaczą Ci twój bład. Krzyś szybko wrócił do domu i przeprosił wszystkich przyjaciół. Na szczęście przebaczyli mu.
KONIEC
Był on bardzo smutnym robotem ponieważ nikt nie chciał z nim rozmawiać. Pewnego dnia Krzyś postanowił pójść do swojego czarodzieja i zapytać o radę- co zrobić aby więcej robotów chciało się z nim zaprzyjaźnić. Kiedy dotarł na miejsce czarodziej się ucieszył że widzi swojego ucznia, ponieważ dawno się nie widzieli. Krzyś zapytał:
-Czarodzieju! czarodzieju! czemu nikt nie chce się ze mną bawić ani rozmawiać?- powiedział zmartwiony robot
-Mój drogi uczniu spójrz na tę kule złotą i spójrz jak zachowywałeś się przez ostatni tydzień-rzekł staruszek.
Krzyś w kuli ujrzał jaj brzydko się zachowywał: nie rozmawiał wcale ze swoimi przyjaciółmi tylko wtedy dla niego ważne było aby dostać wymarzony statek kosmiczny. Krzyś rzekł:
To straszne! musze natychmiast to zmienić!
-masz rację. Na pewno twoi przyjaciele wybaczą Ci twój bład.
Krzyś szybko wrócił do domu i przeprosił wszystkich przyjaciół. Na szczęście przebaczyli mu.