W moim ogrodzie, w budce na narzędzia powstała małe, bajeczne miejsce gdzie pracują malutkie roboty. Mają one tam swoją fabrykę i domki, w których odpoczywają po swojej pracy. Natomiast gdy zaczynają pracę ładują sie w metalowych beczkach koloru różowego. Tam jest źródło ich zasilania, które dostarcza im mój dziadek Tomasz. Są to suche liście róż. Gdy tak w skupieniu rozglądam się po tej małej, pięknej i nowoczesnej fabryce zastanawiam się co tam się produkuje. Okazuje się że roboty produkują super, łatwe w obsłudze maszynki to podcinania drzew w ogrodzie. Są one tak szybkie że gdy tylko już przyłożysz je do drzewa same je dokładnie podetną. Świat ten jest całkowicie prawie niedostępny dla ludzi. Tylko wybrani ludzie, lubiący przyrodę mogą go dostrzec. To wspaniałe miasto jest pełne żyjących i kolorowych śrubobotów, kosiarkomłotów i strzygalkorobotów. Ich cały świat wiruje przez taśmy produckyjne i metalowe rurki, które małe pracoroboty budują. Świat ten całej robobajki jest wspaniały i robotwórczy.
W moim ogrodzie, w budce na narzędzia powstała małe, bajeczne miejsce gdzie pracują malutkie roboty. Mają one tam swoją fabrykę i domki, w których odpoczywają po swojej pracy. Natomiast gdy zaczynają pracę ładują sie w metalowych beczkach koloru różowego. Tam jest źródło ich zasilania, które dostarcza im mój dziadek Tomasz. Są to suche liście róż. Gdy tak w skupieniu rozglądam się po tej małej, pięknej i nowoczesnej fabryce zastanawiam się co tam się produkuje. Okazuje się że roboty produkują super, łatwe w obsłudze maszynki to podcinania drzew w ogrodzie. Są one tak szybkie że gdy tylko już przyłożysz je do drzewa same je dokładnie podetną. Świat ten jest całkowicie prawie niedostępny dla ludzi. Tylko wybrani ludzie, lubiący przyrodę mogą go dostrzec. To wspaniałe miasto jest pełne żyjących i kolorowych śrubobotów, kosiarkomłotów i strzygalkorobotów. Ich cały świat wiruje przez taśmy produckyjne i metalowe rurki, które małe pracoroboty budują. Świat ten całej robobajki jest wspaniały i robotwórczy.