Działalność spiskowa Kordiana i jego próba zgładzenia Cara. W ostatniej części dzieła, jest opisana działalność spiskowa Kordiana i próba zgładzenia Cara ( rok 1829). Kordian, uczestnik spisku, odrzuca zachowawczą postawę Prezesa, propaguje ideę zemsty. Sam podejmuje się zabić, a jego ofiara jest bezinteresowna: “Narodowi Zapisuję, co mogę… krew moją i życie, I tron do rozrządzenia próżny”. Jednak zamiary Kordiana się nie powiodły i Kordian pokonany przez własny strach, pada zemdlony. Skazany na śmierć, ostatecznie traci wiarę w istnienie boskiego porządku na świecie. Kordian zostaje aresztowany, a car skazuje go na karę śmierci. W końcu przez ten szlachetny czyn Kordiana doczekuje się śmierci, nie na próżno poświęcając swój los.
Monolog Kordiana na górze Mont Blanc. Kordian podsumowuje w tym monologu swoje doświadczenia wyniesione z wędrówki po Europie, zdaje sobie sprawę, że Polska może odzyskać swoją niepodległość za cenę wysiłku duchowego i poświęcenia życia za Ojczyznę. Konrad wyobraża sobie Polskę jako “Winkelrida narodów”, który potrafi skupić na sobie napór sił wroga (walczył przeciwko Austriakom), dzięki czemu przechylił szalę zwycięstwa na stronę Szwajcarów. Podobnie Polska ma pełnić rolę Mesjasza i jako pierwsza poprowadzi inne narody do wolności. Ma się to jednak odbyć za cenę złożenia ofiary z życia rodaków. Kordian pod koniec monologu obmyśla sposób działania już konkretnego i zostaje otoczony obłokiem, w tajemniczy sposób, zostaje zabrany do Polski i przeniesiony na Plac Zamkowy w Warszawie, gdzie staje przed trybunałem, który go sądzi za próbę zamachu na cara.
Działalność spiskowa Kordiana i jego próba zgładzenia Cara.
W ostatniej części dzieła, jest opisana działalność spiskowa Kordiana i próba zgładzenia Cara ( rok 1829). Kordian, uczestnik spisku, odrzuca zachowawczą postawę Prezesa, propaguje ideę zemsty. Sam podejmuje się zabić, a jego ofiara jest bezinteresowna:
“Narodowi
Zapisuję, co mogę… krew moją i życie,
I tron do rozrządzenia próżny”. Jednak zamiary Kordiana się nie powiodły i Kordian pokonany przez własny strach, pada zemdlony. Skazany na śmierć, ostatecznie traci wiarę w istnienie boskiego porządku na świecie. Kordian zostaje aresztowany, a car skazuje go na karę śmierci. W końcu przez ten szlachetny czyn Kordiana doczekuje się śmierci, nie na próżno poświęcając swój los.
Monolog Kordiana na górze Mont Blanc.
Kordian podsumowuje w tym monologu swoje doświadczenia wyniesione z wędrówki po Europie, zdaje sobie sprawę, że Polska może odzyskać swoją niepodległość za cenę wysiłku duchowego i poświęcenia życia za Ojczyznę.
Konrad wyobraża sobie Polskę jako “Winkelrida narodów”, który potrafi skupić na sobie napór sił wroga (walczył przeciwko Austriakom), dzięki czemu przechylił szalę zwycięstwa na stronę Szwajcarów. Podobnie Polska ma pełnić rolę Mesjasza i jako pierwsza poprowadzi inne narody do wolności. Ma się to jednak odbyć za cenę złożenia ofiary z życia rodaków. Kordian pod koniec monologu obmyśla sposób działania już konkretnego i zostaje otoczony obłokiem, w tajemniczy sposób, zostaje zabrany do Polski i przeniesiony na Plac Zamkowy w Warszawie, gdzie staje przed trybunałem, który go sądzi za próbę zamachu na cara.