Guślarz na początek zapala "garść kądzieli" i przywołuje duchy "lekkie". Pojawiaja się dwa roztargnione aniołki, Józio i jego siostra, Rózia . To dzieci jednej z wieśniaczek. O północy pojawiają się duchy "najcięższe", przykute do ziemi przez zbrodnie, jakie popełnili za życia. Guślarz smolnym łuczywem zapala wódkę w kociołku. Ogień przyciąga widmo zmarłego trzy lata wcześniej złego dziedzica. Wyglądał on strasznie. Później Guślarz zapala wianek ze święconych ziół i przyzywa duchy "średnie". Zjawia się widmo pięknej pasterki, Zosi, która zmarła w wieku dziewiętnastu lat. Nie pokochała żadnego chłopca, a wszystkich wyśmiewała. Po śmierci Zosia czuła się samotna. Prosi aby pzyciągnięto ją do ziemi, chce zaznać ziemskiego smutku i radości, by poczuć się w pełni człowiekiem i wejść do nieba.
duh przyszłości terażniejszości idalekiej przyszłości
Guślarz na początek zapala "garść kądzieli" i przywołuje duchy "lekkie". Pojawiaja się dwa roztargnione aniołki, Józio i jego siostra, Rózia . To dzieci jednej z wieśniaczek. O północy pojawiają się duchy "najcięższe", przykute do ziemi przez zbrodnie, jakie popełnili za życia. Guślarz smolnym łuczywem zapala wódkę w kociołku. Ogień przyciąga widmo zmarłego trzy lata wcześniej złego dziedzica. Wyglądał on strasznie. Później Guślarz zapala wianek ze święconych ziół i przyzywa duchy "średnie". Zjawia się widmo pięknej pasterki, Zosi, która zmarła w wieku dziewiętnastu lat. Nie pokochała żadnego chłopca, a wszystkich wyśmiewała. Po śmierci Zosia czuła się samotna. Prosi aby pzyciągnięto ją do ziemi, chce zaznać ziemskiego smutku i radości, by poczuć się w pełni człowiekiem i wejść do nieba.