Monarcha wywodzi swą władzę od Boga i starannie kultywuje tradycję swej dynastii, sięgając wieki wstecz. Zarazem ? ma nadzieję, że przekaże koronę swym dzieciom, wnukom i praprawnukom. Monarcha przygotowuje się do rządzenia od najmłodszych lat, a władzę sprawuje, jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, do śmierci. Nie musi zabiegać o ponowny wybór, jego perspektywa czasowa to rządy następcy. To jemu musi zostawić kraj w należytym porządku. Jeśli rządów nie będzie mógł objąć najstarszy syn, tradycja i prawo ustala w każdej monarchii precyzyjny porządek sukcesji, który nawet w razie jakiegoś kataklizmu wskaże prawowitego następcę. Pierwsze wspólnoty plemienne charakteryzowały się hierarchią. Na czele grupy stał wódz, którego można nazwać pierwszym monarchą. W starożytności monarcha zyskał praktycznie nieograniczoną władzę, w niektórych krajach był uznawany za boga lub półboga, niekiedy pozostawał w łączności z bóstwami. W średniowieczu powstała monarchia feudalna. Monarcha był najwyższym suwerenem, jednak nie zawsze miał realną władzę nad swoimi wasalami. Przyczyną tej sytuacji był brak możliwości wyegzekwowania przez władcę swojej władzy. Najlepszym przykładem tego stanu jest wojna stuletnia, gdzie król Francji nie zdołał przez długi czas zapobiec wzrostowi w siłę swojego normańskiego wasala. Taka sytuacja doprowadziła do ograniczenia władzy monarszej, do powstania pierwszych parlamentów i kodyfikacji praw. Wynalazek działa sprawił (XV wiek), że monarcha ponownie uzyskał możliwość karania niepokornych wasali. Doprowadziło to do ponownego wzrostu znaczenia monarchy, o władzy praktycznie nieograniczonej, czyli absolutnej. Monarchia absolutna Ludwika XIV była wzorem dla innych monarchów Europy, szczególnie Prus, Rosji i Szwecji. Według panujących w średniowieczu, w Europie poglądów, monarcha sprawował swoją władze z woli Boga, a więc jego pozycja była niepodważalna. Rozwój przemysłu i handlu, wzrost burżuazji i klasy średniej, rewolucja francuska doprowadziły do upadku absolutyzmu. Okazało się, że król nie zawsze jest nieomylny, co więcej, po wydarzeniach rewolucji w Anglii i Francji okazało się, że lud ma prawo do buntu przeciw swojemu władcy. Ta sytuacja, wsparta przez powstanie Stanów Zjednoczonych, wymusiła ograniczenia praw monarchy. Doprowadziło to do powstania monarchii konstytucyjnej, gdzie król był swego rodzaju urzędnikiem administracji, o nieco większych prawach niż pozostali ludzie. Nieco inna sytuacja miała miejsce w Anglii, a następnie w Wielkiej Brytanii. Ustrój panujący w tym kraju określa się mianem monarchii parlamentarnej. Upadek monarchii nastąpił po I wojnie światowej. Nowo powstałe państwa (Czechosłowacja, Polska itd.) stały się republikami, w wielu przegranych krajach obalano monarchie zastępując je republikami (Rosja, Niemcy, Austro-Węgry, Turcja).
W republice jest dokładnie odwrotnie. Prezydent wywodzi swą władzę z woli kapryśnego ludu, jego perspektywa czasowa to kilka lat kadencji, po których ? jeśli nie nastąpi reelekcja ? rządy obejmie ktoś inny. Bardzo często będzie to polityczny przeciwnik, który zacznie urzędowanie od krytyki poprzednika. Nic więc dziwnego, że republikańskie konstytucje nie zajmują się przeważnie problemem sukcesji. Owszem, wskazuje się osobę przejmującą tymczasowo obowiązki w razie dymisji lub śmierci głowy państwa i określa się procedurę przedterminowych wyborów. Jednak w razie narodowej katastrofy rządy w państwie zostawia się przypadkowi. Cóż, w demokracji jest to nawet logiczne ? póki istnieje dotychczasowy porządek, politycy troszczą się o jego utrzymanie, ale jeśli porządek ten przestanie istnieć w wyniku wojny lub rewolucji ? kogóż będzie obchodzić, co się stanie dalej?
W republice występują różne systemy rządów, zależnie od organu sprawującego władzę, którym może być: *prezydent wybierany na określony czas, z ograniczoną (albo z nieograniczoną) możliwością ponownego wyboru; prezydent może być odpowiedzialny przed innym organem państwa, albo przed Historią; *rząd odpowiedzialny przed parlamentem lub przed prezydentem; Z uznaniem danego państwa za republikę istnieją poważne problemy za względu na liczne historyczne definicje. Pod pojęciem republiki rozumiano kiedyś: *I Państwo o ustroju niemonarchicznym. Stanowisko to podzielali Machiavelli i Monteskiusz. Sam Monteskiusz dzielił republiki na demokratyczne i arystokratyczne. *II Państwo, czyli wspólnotę zjednoczoną prawem i wspólnym pożytkiem jak pisał Jean Bodin. Uważał on monarchię za najlepszą republikę. *III Państwo o ustroju mieszanym łączącym cechy monarchii, arystokracji i demokracji. *Ostatnia definicja szczególnie popularna była wśród polskich autorów wzorujących się na stoikach rzymskich. Powodem tego jest nazywanie monarchii Królestwa Polskiego rzeczpospolitą, czyli republiką. Systemy totalitarne określają często państwo jako republikę, a nawet republikę demokratyczną, chociaż władza jest tam sprawowana przez dyktatora, oligarchię lub monopartię. Mimo, iż republika kojarzy się ze współczesną formą rządów na świecie, miała ona swoje początki już w starożytności: W starożytności w Atenach występowała forma rządów określana obecnie jako republikańska, jednak Grecy nie stosowali takiego określenia. V-I wiek p.n.e. - Republika Rzymska w Średniowieczu - miejskie republiki w Italii. XV-XVIII wiek - w Polsce Rzeczpospolita Obojga Narodów była formalnie monarchią. XVIII wiek - USA i Francja zostały republikami. XIX wiek - republiki powstały w Ameryce Łacińskiej. 1815-1846 - Rzeczpospolita Krakowska. XX wiek - liczne republiki w Europie, Azji i Afryce.
Obecnie republika kojarzy mi się z formą rządów demokratycznych, przyjaznych obywatelom danej republiki, stawia ona bowiem za najważniejszą sprawę obronę praw naturalnych człowieka oraz jego dobro osobiste i moralne. Republika jako demokratyczne państwo daje człowiekowi możliwość wybierania spośród wszystkich obywateli osoby, które godnie będą sprawowały władzę w państwie, a ponadto zapewnią poczucie bezpieczeństwa. W państwie monarchicznym człowiek nie posiadał takiej możliwości, gdyż wszystkie ważne i mniej ważne decyzje podejmowane było odgórnie przez władcę tronu. Poza tym obywatelstwo nie miało ustalonych praw naturalnych człowieka, które by je broniły, przed złem, czy też przemocą, ponad to panowała nie równość społeczna, zależna od statutu materialnego. Uważam, że było to powodem, iż władcy państwa nie zależało na dobru obywateli, ponieważ jego kadencja była odgórna, przekazywana z pokolenia na pokolenie, a cały lud nie miał w tej sprawie zupełnie nic do powiedzenia. W państwie republikańskim można zauważyć tu kolosalną różnicę, gdyż właśnie od głosów obywateli zależy, kto będzie sprawował daną władzę, dlatego też głowie społeczeństwa zależy na dobru człowieka, bo przecież to on ma tu głos. W takim ustroju człowiek może czuć się kimś, wie bowiem, iż liczy się zarówno on sam, jak i jego zdanie oraz poglądy osobiste. Uważam, że państwo republikańskie, demokratyczne otwiera przed człowiekiem stos różnych możliwości rozwoju intelektualnego, różnych pasji i zainteresowań; nieustannie dąży ono do poprawienia materialnego życia każdego obywatela oraz zapewnienia każdemu człowiekowi odpowiedniego standardu życia. Nie można pominąć jednak tego, iż każda ludzka instytucja ma swoje dobre i złe strony. Wiadomo, człowiek jest istotą omylną, być może niekiedy obywatelstwo wybierało nie odpowiednie osoby do zarządzania państwem, ale uważam, że dopóki Ziemię zamieszkiwać będą ludzie, a nie anioły to zbrodnie i błędy będą się stale powtarzać. Mim to moim zdaniem człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach i uważam iż nie potrzebne będzie stwierdzenie, że człowiek ? i przed szkodą i po szkodzie głupi??. Krótko podsumowując uważam, iż republika jest lepszą formą rządów, niż monarchia.
Monarcha wywodzi swą władzę od Boga i starannie kultywuje tradycję swej dynastii, sięgając wieki wstecz. Zarazem ? ma nadzieję, że przekaże koronę swym dzieciom, wnukom i praprawnukom. Monarcha przygotowuje się do rządzenia od najmłodszych lat, a władzę sprawuje, jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, do śmierci. Nie musi zabiegać o ponowny wybór, jego perspektywa czasowa to rządy następcy. To jemu musi zostawić kraj w należytym porządku. Jeśli rządów nie będzie mógł objąć najstarszy syn, tradycja i prawo ustala w każdej monarchii precyzyjny porządek sukcesji, który nawet w razie jakiegoś kataklizmu wskaże prawowitego następcę.
Pierwsze wspólnoty plemienne charakteryzowały się hierarchią. Na czele grupy stał wódz, którego można nazwać pierwszym monarchą. W starożytności monarcha zyskał praktycznie nieograniczoną władzę, w niektórych krajach był uznawany za boga lub półboga, niekiedy pozostawał w łączności z bóstwami.
W średniowieczu powstała monarchia feudalna. Monarcha był najwyższym suwerenem, jednak nie zawsze miał realną władzę nad swoimi wasalami. Przyczyną tej sytuacji był brak możliwości wyegzekwowania przez władcę swojej władzy. Najlepszym przykładem tego stanu jest wojna stuletnia, gdzie król Francji nie zdołał przez długi czas zapobiec wzrostowi w siłę swojego normańskiego wasala. Taka sytuacja doprowadziła do ograniczenia władzy monarszej, do powstania pierwszych parlamentów i kodyfikacji praw.
Wynalazek działa sprawił (XV wiek), że monarcha ponownie uzyskał możliwość karania niepokornych wasali. Doprowadziło to do ponownego wzrostu znaczenia monarchy, o władzy praktycznie nieograniczonej, czyli absolutnej. Monarchia absolutna Ludwika XIV była wzorem dla innych monarchów Europy, szczególnie Prus, Rosji i Szwecji.
Według panujących w średniowieczu, w Europie poglądów, monarcha sprawował swoją władze z woli Boga, a więc jego pozycja była niepodważalna.
Rozwój przemysłu i handlu, wzrost burżuazji i klasy średniej, rewolucja francuska doprowadziły do upadku absolutyzmu. Okazało się, że król nie zawsze jest nieomylny, co więcej, po wydarzeniach rewolucji w Anglii i Francji okazało się, że lud ma prawo do buntu przeciw swojemu władcy.
Ta sytuacja, wsparta przez powstanie Stanów Zjednoczonych, wymusiła ograniczenia praw monarchy. Doprowadziło to do powstania monarchii konstytucyjnej, gdzie król był swego rodzaju urzędnikiem administracji, o nieco większych prawach niż pozostali ludzie.
Nieco inna sytuacja miała miejsce w Anglii, a następnie w Wielkiej Brytanii. Ustrój panujący w tym kraju określa się mianem monarchii parlamentarnej.
Upadek monarchii nastąpił po I wojnie światowej. Nowo powstałe państwa (Czechosłowacja, Polska itd.) stały się republikami, w wielu przegranych krajach obalano monarchie zastępując je republikami (Rosja, Niemcy, Austro-Węgry, Turcja).
W republice jest dokładnie odwrotnie. Prezydent wywodzi swą władzę z woli kapryśnego ludu, jego perspektywa czasowa to kilka lat kadencji, po których ? jeśli nie nastąpi reelekcja ? rządy obejmie ktoś inny. Bardzo często będzie to polityczny przeciwnik, który zacznie urzędowanie od krytyki poprzednika. Nic więc dziwnego, że republikańskie konstytucje nie zajmują się przeważnie problemem sukcesji. Owszem, wskazuje się osobę przejmującą tymczasowo obowiązki w razie dymisji lub śmierci głowy państwa i określa się procedurę przedterminowych wyborów. Jednak w razie narodowej katastrofy rządy w państwie zostawia się przypadkowi. Cóż, w demokracji jest to nawet logiczne ? póki istnieje dotychczasowy porządek, politycy troszczą się o jego utrzymanie, ale jeśli porządek ten przestanie istnieć w wyniku wojny lub rewolucji ? kogóż będzie obchodzić, co się stanie dalej?
W republice występują różne systemy rządów, zależnie od organu sprawującego władzę, którym może być:
*prezydent wybierany na określony czas, z ograniczoną (albo z nieograniczoną) możliwością ponownego wyboru; prezydent może być odpowiedzialny przed innym organem państwa, albo przed Historią;
*rząd odpowiedzialny przed parlamentem lub przed prezydentem;
Z uznaniem danego państwa za republikę istnieją poważne problemy za względu na liczne historyczne definicje. Pod pojęciem republiki rozumiano kiedyś:
*I Państwo o ustroju niemonarchicznym. Stanowisko to podzielali Machiavelli i Monteskiusz. Sam Monteskiusz dzielił republiki na demokratyczne i arystokratyczne.
*II Państwo, czyli wspólnotę zjednoczoną prawem i wspólnym pożytkiem jak pisał Jean Bodin. Uważał on monarchię za najlepszą republikę.
*III Państwo o ustroju mieszanym łączącym cechy monarchii, arystokracji i demokracji.
*Ostatnia definicja szczególnie popularna była wśród polskich autorów wzorujących się na stoikach rzymskich. Powodem tego jest nazywanie monarchii Królestwa Polskiego rzeczpospolitą, czyli republiką.
Systemy totalitarne określają często państwo jako republikę, a nawet republikę demokratyczną, chociaż władza jest tam sprawowana przez dyktatora, oligarchię lub monopartię.
Mimo, iż republika kojarzy się ze współczesną formą rządów na świecie, miała ona swoje początki już w starożytności:
W starożytności w Atenach występowała forma rządów określana obecnie jako republikańska, jednak Grecy nie stosowali takiego określenia.
V-I wiek p.n.e. - Republika Rzymska
w Średniowieczu - miejskie republiki w Italii.
XV-XVIII wiek - w Polsce Rzeczpospolita Obojga Narodów była formalnie monarchią.
XVIII wiek - USA i Francja zostały republikami.
XIX wiek - republiki powstały w Ameryce Łacińskiej.
1815-1846 - Rzeczpospolita Krakowska.
XX wiek - liczne republiki w Europie, Azji i Afryce.
Obecnie republika kojarzy mi się z formą rządów demokratycznych, przyjaznych obywatelom danej republiki, stawia ona bowiem za najważniejszą sprawę obronę praw naturalnych człowieka oraz jego dobro osobiste i moralne. Republika jako demokratyczne państwo daje człowiekowi możliwość wybierania spośród wszystkich obywateli osoby, które godnie będą sprawowały władzę w państwie, a ponadto zapewnią poczucie bezpieczeństwa.
W państwie monarchicznym człowiek nie posiadał takiej możliwości, gdyż wszystkie ważne i mniej ważne decyzje podejmowane było odgórnie przez władcę tronu. Poza tym obywatelstwo nie miało ustalonych praw naturalnych człowieka, które by je broniły, przed złem, czy też przemocą, ponad to panowała nie równość społeczna, zależna od statutu materialnego. Uważam, że było to powodem, iż władcy państwa nie zależało na dobru obywateli, ponieważ jego kadencja była odgórna, przekazywana z pokolenia na pokolenie, a cały lud nie miał w tej sprawie zupełnie nic do powiedzenia.
W państwie republikańskim można zauważyć tu kolosalną różnicę, gdyż właśnie od głosów obywateli zależy, kto będzie sprawował daną władzę, dlatego też głowie społeczeństwa zależy na dobru człowieka, bo przecież to on ma tu głos. W takim ustroju człowiek może czuć się kimś, wie bowiem, iż liczy się zarówno on sam, jak i jego zdanie oraz poglądy osobiste. Uważam, że państwo republikańskie, demokratyczne otwiera przed człowiekiem stos różnych możliwości rozwoju intelektualnego, różnych pasji i zainteresowań; nieustannie dąży ono do poprawienia materialnego życia każdego obywatela oraz zapewnienia każdemu człowiekowi odpowiedniego standardu życia.
Nie można pominąć jednak tego, iż każda ludzka instytucja ma swoje dobre i złe strony. Wiadomo, człowiek jest istotą omylną, być może niekiedy obywatelstwo wybierało nie odpowiednie osoby do zarządzania państwem, ale uważam, że dopóki Ziemię zamieszkiwać będą ludzie, a nie anioły to zbrodnie i błędy będą się stale powtarzać. Mim to moim zdaniem człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach i uważam iż nie potrzebne będzie stwierdzenie, że człowiek ? i przed szkodą i po szkodzie głupi??.
Krótko podsumowując uważam, iż republika jest lepszą formą rządów, niż monarchia.