WYŻĘLI POLE wyżęli pole. W cichej męce kona zieloność. Przez zagony wicher z jesienią popod ręce chodzą i czarne gonią wrony. Słońce pożółkło, jak ścierniska, i obłokami się nakrywa, w bruzdach gdzieniegdzie z nagła błyska kałuża ślepa i nieżywa. I-wiecie-idąc tak po łanie umierającym w pustej ciszy, dobrze jest spostrzec niespodzianie w jamce radosny pyszczek myszy.
PORZĄDEK JESIENI Jabłka na drzewach tańczą.Szum wznosi się i odchodzi.Słńce nagle przygrzeje, wiatr się zerwie-ochłodzi. Uśmiecham się .W uśmiechu jest cała prawda smutku. Ale nikt.nikt nie widzi, jak płaczę po cichutku. I tylko popętane na wielkich łąkach konie też troskę mają w oczach o liżą moje dłonie. Przestrzenie,o przestrzenie ! jesień nie pojęta- owoce i ogłoki,samotność i zierzęta . wyobraś sobie że zamierzasz malować obraz. co przedstawiłoby twoje dzieło gdyby miało być realistyczną ilustracją do wiersza WYŻĘLI POLE lub POCZĄTEK JESIENI ?
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Wyżęli pole- Obraz do wiersza "Wyżęli pole" przedstawiał pole na którym jest tylko ziemia, z drzew spadają liście, wszystko jest ponure i ciemne. Na niebie latają wrony, w polu widnieją małe kałuże z wody, gdzie niegdzie przebiegnie uśmiechnięta myszka z radosnym pyszczkiem.