Wykorzystując znajomość zasad ortograficznych ułóż krótkie dyktando , w którym znajdą się wyrazy ilustrujące różne zasady.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
- Witaj historio rodzinnej ziemi! – krzyknął ochoczo Oskar, na poły leżąc,
na poły siedząc, w zachwycie nad sobą, iż spełnia marzenia babuni Hiacynty. To nie fiu
bździu, ni tam śmichy-chichy, ale serio sprawa. Myśli chłopca pomału zaczynały krążyć
wokół sposobów przemierzania nieodkrytego kawałka Wielkopolski. Rozmarzył się,
rozejrzał się wokół. Aż po horyzont rozciągały się przepiękne pejzaże nadobrzańskiej ziemi.
Wytężał wzrok i wtem różnokolorowy miraż przepadł, a z przydrożnych zarośli wynurzyła
się grupka rozchichotanej młodzieży.
Ostrożnie wychynął zza rogu czterokątnego, skądinąd żółtoburawego domku i z niemałym
podziwem wodził oczami, gdyż wkoło roztaczał się nieziemski widok odrestaurowanych
kamieniczek.
Natenczas rozentuzjazmowany, niepowstrzymany w wojażu w głąb historii, przywołał co
niemiara popołudniowych opowieści opiekunki. Babulinka wciąż podkreślała, iż „Kościan
rzemiosłem stał”. Prym wiedli sukiennicy, przyczyniając się nie tylko do zdynamizowania
gospodarki miasta, ale również rozsławili jego imię poza granicami Polski. Uprawianiu
sukiennictwa i rzemiosł towarzyszących sprzyjały nadobrzańskie łąki.
Znużony wędrowiec przeszedł w poprzek ulicy a żółtoczerwone zachodzące słońce
odprowadziło go wprost do babcinej oazy pachnącej różnobarwnymi żonkilami, goździkami
i rabatkami, które tworzyły barwne esy – floresy na tle ciemnej zieleni traw i rosnących
gdzieniegdzie jasnozielonych krzewów.
Wróbel i kukułka kłócili sie o to, które z nich jest piękniejsze. Na kłótni upłynęło im popołudnie i wieczór. O północy zdenerwowała się ropucha, która wyszła z kałuży. Nazwała wróbla i kukułke próżniakami. Po co się kłócic? I tak wiadomo, że najpiękniejsze są duże ropuchy.
Znany lekarz był zapalonym rowerzystą. Wburzliwe i wietrzne dni przyjeżdżał na plażę. Największe wrażenie robił na nim księżyc, widziany z brzegu połyskliwego morze. Po powrocie do domu zakatarzony lekarz zażywał gorzkie lekarstwa.
Licze na naj, bo nie z neta:D