Wykorzystujac przedmioty (szpulke nici,ozdobne pudelko z piorami,beczulka z czekolady,ozdobna kartka i bransoletka) napisz opowiadanie lub basn wykorzystujac wyobraznie. TE WSZYSTKIE PRZEDMIOTY MUSZA SIE ZNALEZC W TYM OPOWIADANIU LUB BASNI !
pewnego razu żył sobie kupiec który był bogaty . Miał wielki dom który był otoczony labiryntem tak trudnym do przebycia że nie jeden złodziej błąka się w nim do teraz . Swoje bogactwa wkładał do poudełka z piórami i owijał ozdobną kartką. pewien biedak żyjący w rynsztoku miał już dość swojego życia. Postanowił to zmienić !Więc gdy zapadła noc udał się pod labirynt kupca. On jeden dobrze pomyślał. Wziął szpulke nici i oznaczał swoją drogę, aby się nie zgubić. Gdy tylko znalazł się pod wielki dworem kupca odrazu włamał się doniego wykorzystując beczułkę z czekolady. Wybił więc okno i wszedł.przez pewien czas szwedal sie po wielkich salonach i jadalniach, alae nareszcie trafił do sejfu. Otworzył pudełko i ukradł majątek razem z ozdobną kartką. Gdy wrócił do swojego domu odwinał kartkę i zobaczył pięną bransoletkę. Udał się wieć do Jubilera . Po drodze spotkał pięnądziewczynę, w której od pierwszego wejrzenia zakochał się . Nie zastanawiając się długo podarował jej drogocenną bransoletke. Dziewczyna nie zwróciła na niego uwagi, a podarunek wyrzuciła ścieów przy drodze. Biedak był tak zrozpaczony żę przez 10 dni nic nie jadł i wciąż myśłał o pięknej dziewczynie. A morał z tej bajki wynika taki : niie daruj tego co nie twoje ... trochę koniec zwaliłem ale myśłe że pomogłem :)
Pewnego dnia pewna kobieta dowiedziała się, że urodzi dziecko.
Miała to być dziewczynka więc Maria tak się nazywała - wzięła szpulke nici i zaczęła szyć ubranka dla dziecka. Kobieta była uboga ale pewnego ranka koło jej chatki przechodziłchłopiec.
Był bardzo głodny więc wszedł do chatki i poprosił Marię o jedzenie i o małą szklankę ciepłego mleka.Kobieta powiedziała, że nie ma na tyle jedzenia aby mu dać. Chłopiec wzamian za kromkę chleba dał Marii pudełko z piórami.Niestety następnego dnia Maria zachorowała. Była ona dobrą kobietą pomagałą wszystkim. Całe miasteczko przyszło do jej chatki i podarowało prezenty. Dziewczynki Kasia i Ala dały jej ozdobną kartkę. Sklepowa dała jej beczulke z czekolady. Wszyscy dali coś wyjątkowego. Dwa dni póżniej Maria leżała w szpitalu nikt ją nie odwiedzał bo nie miała nikogo. Pewien mężczyzna o imieniu Tomasz był bogaty zakochał się w niej, a ona w nim. 9 miesięcy póżniej Maria urodziła piękną córeczkę. Rok póżniej wyszłą za mąż za Tomasza. Była bogata i szczęśliwa. koniec
pewnego razu żył sobie kupiec który był bogaty . Miał wielki dom który był otoczony labiryntem tak trudnym do przebycia że nie jeden złodziej błąka się w nim do teraz . Swoje bogactwa wkładał do poudełka z piórami i owijał ozdobną kartką. pewien biedak żyjący w rynsztoku miał już dość swojego życia. Postanowił to zmienić !Więc gdy zapadła noc udał się pod labirynt kupca. On jeden dobrze pomyślał. Wziął szpulke nici i oznaczał swoją drogę, aby się nie zgubić. Gdy tylko znalazł się pod wielki dworem kupca odrazu włamał się doniego wykorzystując beczułkę z czekolady. Wybił więc okno i wszedł.przez pewien czas szwedal sie po wielkich salonach i jadalniach, alae nareszcie trafił do sejfu. Otworzył pudełko i ukradł majątek razem z ozdobną kartką. Gdy wrócił do swojego domu odwinał kartkę i zobaczył pięną bransoletkę. Udał się wieć do Jubilera . Po drodze spotkał pięnądziewczynę, w której od pierwszego wejrzenia zakochał się . Nie zastanawiając się długo podarował jej drogocenną bransoletke. Dziewczyna nie zwróciła na niego uwagi, a podarunek wyrzuciła ścieów przy drodze. Biedak był tak zrozpaczony żę przez 10 dni nic nie jadł i wciąż myśłał o pięknej dziewczynie. A morał z tej bajki wynika taki : niie daruj tego co nie twoje ... trochę koniec zwaliłem ale myśłe że pomogłem :)
Pewnego dnia pewna kobieta dowiedziała się, że urodzi dziecko.
Miała to być dziewczynka więc Maria tak się nazywała - wzięła szpulke nici i zaczęła szyć ubranka dla dziecka. Kobieta była uboga ale pewnego ranka koło jej chatki przechodziłchłopiec.
Był bardzo głodny więc wszedł do chatki i poprosił Marię o jedzenie i o małą szklankę ciepłego mleka.Kobieta powiedziała, że nie ma na tyle jedzenia aby mu dać. Chłopiec wzamian za kromkę chleba dał Marii pudełko z piórami.Niestety następnego dnia Maria zachorowała. Była ona dobrą kobietą pomagałą wszystkim. Całe miasteczko przyszło do jej chatki i podarowało prezenty. Dziewczynki Kasia i Ala dały jej ozdobną kartkę. Sklepowa dała jej beczulke z czekolady. Wszyscy dali coś wyjątkowego. Dwa dni póżniej Maria leżała w szpitalu nikt ją nie odwiedzał bo nie miała nikogo. Pewien mężczyzna o imieniu Tomasz był bogaty zakochał się w niej, a ona w nim. 9 miesięcy póżniej Maria urodziła piękną córeczkę. Rok póżniej wyszłą za mąż za Tomasza. Była bogata i szczęśliwa. koniec