Gospodarka Afryki przypominała gospodarkę europejskich krajów śródziemnomorskich. Uprawy zboża przeważały tam, gdzie były odpowiednie opady deszczu, natomiast gdzie indziej dominowało pasterstwo koczownicze. Handel był ożywiony, za to różne rodzaje rzemiosła miały raczej cechy chałupnictwa. Między innymi prowadzono wymianę handlową z czarną Afryką, dokąd kupcy docierali przez Saharę. Niektóre gałęzie handlu transsa-haryjskiego istniały przed nastaniem ery chrześcijańskiej, ale upowszechniły się dopiero wtedy, gdy do transportu w II lub III wieku n.e. zaczęto używać wielbłądów. Jednak nawet wówczas koszty transportu ograniczały wymianę handlową do obrotu towarami mającymi największą wartość i niewielką masę - głównie do złota, kości słoniowej - a także do niewolników, którzy byli w stanie poruszać się sami. Daktyle, owoce palm daktylowych rosnących w oazach, także były przewożone w obu kierunkach.
Gospodarka Afryki przypominała gospodarkę europejskich krajów śródziemnomorskich. Uprawy zboża przeważały tam, gdzie były odpowiednie opady deszczu, natomiast gdzie indziej dominowało pasterstwo koczownicze. Handel był ożywiony, za to różne rodzaje rzemiosła miały raczej cechy chałupnictwa. Między innymi prowadzono wymianę handlową z czarną Afryką, dokąd kupcy docierali przez Saharę. Niektóre gałęzie handlu transsa-haryjskiego istniały przed nastaniem ery chrześcijańskiej, ale upowszechniły się dopiero wtedy, gdy do transportu w II lub III wieku n.e. zaczęto używać wielbłądów. Jednak nawet wówczas koszty transportu ograniczały wymianę handlową do obrotu towarami mającymi największą wartość i niewielką masę - głównie do złota, kości słoniowej - a także do niewolników, którzy byli w stanie poruszać się sami. Daktyle, owoce palm daktylowych rosnących w oazach, także były przewożone w obu kierunkach.