Wykonaj na komputerze prezentację multimedialną na temat Żyjemy w harmonii z naturą. Użyj kilku czcionek, aby wyróżnić poszczególne części tekstu. Skorzystaj z wyszukanych w internecie lub zaprojektowanych przez Ciebie elementów graficznych, aby zilustrować przekazane treści. Prezentacja ma być w Microsoft PowerPoint 2003. Ma być to zrobione najpóźniej na 20.05.2011 rok. Ilość przynajmniej 8 slajdów. Z góry dzięki. Pomóżcie plissss !!!!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Nie wyśmiewaj małego ziarenka, pewnego dnia będzie ono drzewem… przysłowie angolskie
Rolnik zmienia środowisko: wczoraj i dziś
„Pan Bóg wziął zatem człowieka, którego ulepił i umieścił go w ogrodzie Eden, aby uprawiał go i doglądał” Księga Rodzaju, 2,15.
Kiedy człowiek zaczął uprawiać ziemię ok. 12 000 lat temu, miał za sobą 250 tysięcy lat historii. Przez ponad 95% swojej historii przedstawiciele Homo sapiens prowadzili gospodarkę zbieracko łowiecką i koczowniczy tryb życia, nie zaburzając równowagi przyrody. Dopiero z nastaniem ery rolniczej człowiek zaczął trwale zmieniać środowisko. Ta zmiana nie jest jednak równoznaczna z niszczeniem przyrody. Wiele gatunków roślin i zwierząt skorzystało przez wieki z ingerencji człowieka i dostosowały się do krajobrazu rolniczego. Zagrożeniem dla flory i fauny stało się dopiero rolnictwo przemysłowe, które tak gwałtownie rozwinęło się w ubiegłym wieku. Aby zrozumieć rolę człowieka jako opiekuna czy niszczyciela przyrody i zrozumieć znaczenie i perspektywy rolnictwa ekologicznego, warto najpierw poświęcić trochę czasu na przyjrzenie się historii rolnictwa i jego wpływowi na środowisko.
Początki rolnictwa
Rozwój cywilizacji człowieka i jego panowanie nad naturą rozpoczęło się z nastaniem epoki rolnictwa, czyli z początkiem rewolucji neolitycznej. Początek rewolucję neolitycznej datuje się na okres około 10 tys. lat p.n.e., a umiejscawia wśród ludów Bliskiego Wschodu, zamieszkujących obszary Mezopotamii, Syrii i Egiptu. Jednocześnie rozpoczęła się epoka kamienia gładzonego, stąd nazwa neolit. Specyfika i skutki rewolucji neolitycznej były niezwykle istotne dla rozwoju cywilizacji. Przede wszystkich zerwano z koczowniczym trybem życia typowym dla ludów zbieracko-łowieckich. Osiadły tryb życia umożliwił bardziej planowe zdobywanie żywności i większy podział pracy: oprócz zawodu rolnika pojawiło się rzemiosło (zwłaszcza garncarstwo i tkactwo) oraz handel i usługi. Powstaniu upraw rolniczych towarzyszyło udomowienie i chów zwierząt, najpierw owiec i kóz (ok. 9 000 lat p.n.e.), potem świń, krów, kur, koni, pszczoły miodnej.
Rozwojowi rolnictwa towarzyszył stały wzrost liczby ludności. Wymuszało to dalsze zwiększanie areału upraw, początkowo głównie przez wypalanie roślinności trawiastej, potem przez wypalanie i karczowanie lasów lub poszukiwanie nowych obszarów nadających się pod uprawę. Rewolucja neolityczna, nazwana tak ze względu na swe doniosłe znaczenie dla rozwoju cywilizacji, uruchomiła proces zmieniania środowiska przez człowieka.
Na terenach dzisiejszej Polski neolit trwał od 5200-1900 lat p.n.e. Według badań archeologicznych pierwotni rolnicy dotarli na teren naszego kraju z południowego wschodu z terenów dzisiejszej Ukrainy.
Na rysunku : ekspansja ludów neolitycznych, rolniczych należących do tzw. Kultury pucharów lejkowatych, ok. IV tysiąclecia p.n.e. pokazuje szlaki, jakimi pierwotni ogonicy mogli dotrzeć nad Wisłę.(mapa Wikipedii)
Historia rolnictwa w czasach nowożytnych
Jeszcze blisko 200 lat temu ponad połowę obszaru Polski pokrywały lasy. W takiej pierwotnej postaci lasy przetrwały jedynie w Puszczy Białowieskiej. Od kiedy (ok. 11,5 tysiąca lat temu) skończyło się ostatnie zlodowacenie, takie lasy pokrywały powierzchnię całej Europy.
Na ilustracji widać wylesianie jakie miało miejsce w centralnej Europie od roku 900 do roku 1900, Ilustracja pochodzi z książki „Changing the face of the Earth, I.G.Simmonsa
Rolnictwo jest nieodłącznym elementem cywilizacji człowieka od zarania dziejów. Nie tylko dlatego, że dostarcza pożywienia, ale – jak wspomnieliśmy – wymusiło osiadły tryb życia, niezbędny warunek rozwoju bardziej złożonych kultur ludzkich.
Przez kilka tysiącleci rolnicy stopniowo udoskonalali metody uprawy i hodowli. Środowisko przyrodnicze „nadążało” za tymi zmianami i powstały charakterystyczne ekosystemy rolnicze. Przyroda towarzyszyła rolnikowi: łąki i pastwiska pielęgnowane przez człowieka stały się cennymi siedliskami dla wielu dziko żyjących zwierząt, nieprzyjazne tereny górskie zamieniły się w pastwiska dla owiec i bydła, pielęgnowane przez rolników lasy zatrzymują lawiny i zapobiegają erozji gleby, nad rzekami zaprawieni w zagospodarowywaniu terenów zalewowych rolnicy (w Polsce np. tzw. osadnicy olenderscy sprowadzani przez właścicieli ziemskich głównie w XVIII i XIX wieku) osuszali bagna i budowali systemy rowów melioracyjnych, regulujących nawadnianie pól. Dzięki temu były wykorzystywane rolniczo urodzajne gleby nad rzekami .
na zdjęciu charakterystyczne dla nadwiślańskiego osadnictwa holenderskiego nasadzenia wierzb i płoty wiklinowe,( fot. M.Lica-Kaczan)
Dopiero XIX wiek z jego rewolucją przemysłową dokonał radykalnych zmian w rozwoju rolnictwa. Pojawiły się pierwsze maszyny napędzane mechanicznie, rozpoczęto przemysłową produkcję nawozów sztucznych i chemicznych środków ochrony roślin.
Syntetyzowane w fabrykach nawozy zastąpiły nawozy zwierzęce. Zaniechano stosowania płodozmianu na rzecz monokultur, a chwasty i patogeny, które na takich polach pojawiły się z większą intensywnością – zwalczano środkami chemicznymi: (herbicydami - chwasty, pestycydami – owady, fungicydami – grzyby) .
Zakłady produkcji pasz dostarczały gotowych mieszanek, toteż rolnicy rezygnowali z uprawy w gospodarstwie roślin przeznaczonych na pasze. ( Współcześnie zakłady produkcji pasz treściwych coraz bardziej korzystają z upraw soi i kukurydzy, których ogromne monokultury powstają kosztem lasów tropikalnych. Dlatego tracą znaczenie rośliny motylkowe, tak istotne dla wzbogacania gleby w azot i inne cenne składniki odżywcze.) Następowała specjalizacja gospodarstw rolnych, co prowadziło do zmniejszenia liczby uprawianych gatunków roślin i hodowanych ras zwierząt. Rolnicy, którzy jeszcze na początku XIX wieku stanowili ponad połowę zatrudnionych, stawali się mniejszością. Jednocześnie następował znaczący wzrost plonów (nawet o 100%).
Gospodarstwo rolnicze stawało się nowoczesnym zakładem przemysłowym.
Wydawało się, że osiągnięto niekwestionowany sukces. Rynki krajów przede wszystkim Europy Zachodniej i Ameryki Północnej zapełniły się żywnością o niewygórowanej cenie, a udział wydatków na żywność spadł z kilkudziesięciu procent w latach 50-tych do kilkunastu w latach 80-tych i dalej maleje.
na ilustracji obok wylesianie na terenie Cadiz Township w stanie Wisconsin, USA w okresie, kiedy obszar ten został zasiedlony przez Europejczyków. To, co zajęło w Europie tysiąc lat, tu dokonało się w ciągu 120 lat. Powierzchnia prostokąta obejmuje obszar 90km2.
Porównaj z ilustracją z początku rozdziału. Ilustracja pochodzi z książki „Changing the face of the Earth", I.G.Simmonsa
W Europie był to efekt prowadzonej konsekwentnie Wspólnej Polityki Rolnej, systemu dopłat, subwencji dla rolników, który miał zagwarantować godziwy poziom życia dla producentów, a niskie ceny dla konsumentów. Ponieważ wysokość subwencji zależała od wielkości upraw i liczby zwierząt, wzmagało to rozwój przemysłowej produkcji żywności i doprowadziło w latach 70-tych ubiegłego wieku do poważnej nadprodukcji żywności.
Pojawiły się też inne problemy środowiskowe i społeczne. Okazało się, że nawozy sztuczne, pochodzące z syntezy przemysłowej, powodują zachwianie równowagi jonowej w glebie i jej zakwaszenie. Niektóre składniki mineralne znajdujące się w roztworze glebowym w nadmiarze pobierane przez rośliny uprawne, skutkują pogorszeniem jakości i zwiększeniem podatności na choroby i szkodniki. Nadmierne stosowanie przez rolników, pragnących osiągnąć jak najwyższe plony, nawozy azotowe i fosforowe, powodują skażenie wód gruntowych i powierzchniowych poprzez przede wszystkim eutrofizację. Wykryto szereg negatywnych skutków stosowania chemicznych środków ochrony roślin; koncentracja pestycydów w glebie, w wodach i organizmach żywych, zwłaszcza w kolejnych ogniwach łańcucha troficznego (np. najwyższe stężenia stwierdzono u ptaków drapieżnych). Poważne zaburzenia równowagi wśród organizmów glebowych spowodowane przez herbicydy, prowadzi z kolei do dominacji niektórych gatunków chwastów, których nie da się wyplenić, bo intensywnie się rozrastają nie mając naturalnej konkurencji.
Stosowanie pestycydów powoduje, że giną nie tylko szkodniki, ale też wiele owadów pożytecznych, naturalnych wrogów szkodników oraz tak niezbędne dla przyrody owady zapylające. Skutkiem tego jest poważne zachwianie równowagi w ekosystemie, jakim jest pole uprawne.
Z kolei duża specjalizacja gospodarstw i intensywny chów zwierząt prowadzi na następnego negatywnego skutku, którym jest skażenie środowiska przez nadmiar odchodów zwierzęcych, co prowadzi np. do eutrofizacji wód gruntowych i powierzchniowych.
Ponadto zwierzęta w dużych przemysłowych gospodarstwach są traktowane w niehumanitarny sposób: trzymane w zamkniętych, często pozbawionych naturalnego światła pomieszczeniach, w bardzo dużej koncentracji.
Powiększanie areałów gospodarstw rolnych, typowe dla rozwoju rolnictwa w XX wieku, wiązało się także z likwidowaniem żywopłotów i zadrzewień śródpolnych, małych oczek wodnych, miedz, co z jednej strony powodowało zanikanie tradycyjnego krajobrazu wiejskiego, z drugiej zaś strony prowadziło do poważnego zubożenia biologicznej różnorodności. Ornitolodzy bili na alarm, bo zanikały gatunki ptaków od wieków towarzyszące człowiekowi; coraz rzadsze stawały się skowronki, bociany, sikorki, myszołowy.
Na zdjęciu: widok z lotu ptaka na współczesny wiejski krajobraz polski wsi: widoczny brak zadrzewień i żywopłotów
(for. M. Czasnoić)
.
Trend „wyciskania” maksymalnej korzyści ekonomicznej z farm przemysłowych znalazł swoiste apogeum w przypadku historii, która zaczęła się w Wielkiej Brytanii w latach 90-tych ubiegłego wieku, a mianowicie epidemii choroby szalonych krów (BSE). Nie przypadkiem choroba ta pojawiła się w kraju o najbardziej uprzemysłowionym rolnictwie w Europie. Karmienie roślinożernych przeżuwaczy wysokobiałkową mączką ze zmielonych odpadów mięsnych i kostnych powodowało, że bydło przybierało na wadze kilka razy szybciej niż karmione naturalnie, ale okazało się, że wzbogacanie pasz przemysłowych mączkami mięsno-kostnymi doprowadziło do epidemii choroby BSE i bezpośrednio zagroziło zdrowiu konsumentów.
Ofiarami epidemii szalonych krów było nie tylko kilkadziesiąt osób, które zmarło na skutek choroby Creutzlfelda-Jacoba (gąbczaste zwyrodnienie mózgu) po spożyciu zarażonej wołowiny. Wybito co najmniej 4,5 miliona sztuk bydła (zaledwie 4 % z tej liczby stanowiły zarażone zwierzęta), a kilkudziesięciu rolników (zwłaszcza w Wielkiej Brytanii)załamanych zniszczeniem dorobku ich życia - popełniło samobójstwo.
W okresie nasilonego zagrożenia i dużej paniki wokół choroby szalonych krów spędziłam dwa tygodnie w Wielkiej Brytanii, odwiedzając gospodarstwa ekologiczne. Organizująca tę wizytę studyjną Angielka świadomie częstowała mnie wołowiną, podkreślając jak bezpieczne jest mięso pochodzące z gospodarstw ekologicznych, gospodarstw, dla których priorytetem nie jest maksymalizacja zysku za wszelką cenę, a współpraca z przyrodą w celu osiągnięcia zdrowych plonów.
Epidemia szalonych krów, jak i – nieco później - pojawienie się rakotwórczych dioksyn w belgijskiej paszy czy panika związana z pryszczycą oraz ogromne problemy z zanieczyszczaniem wód gruntowych przez agrochemię przyczyniły się do długo oczekiwanej i przygotowywanej reformy Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej. Pojawiły nowe programy tzw. rolno-środowiskowe, które wyraźniej wspierają rozwój rolnictwa zrównoważonego, w tym przede wszystkim rolnictwa ekologicznego.
Rolnictwo świata – dzisiaj
Tabela pokazuje, jak w ciągu ostatnich dziesięciu lat zmieniała się liczba mieszkańców ziemi oraz osób związanych z rolnictwem. Widać, że ciągle proporcja populacji rolniczej do całkowitej populacji maleje.
lata
1999/01
2003/05
2008
2010
Całkowita populacja
6 115 mln
6 433 mln
6 750 mln
6 909 mln
populacja rolnicza
2 571 mln
2 598 mln
2 617 mln
2 624 mln
Udział procentowy populacji rolniczej do populacji świata
42%
42%
39%
38%
Strona statystyki FAO http://www.fao.org/economic/ess/ess-publications/ess-yearbook/ess-yearbook2010/yearbook2010-reources/en/
http://data.un.org/Explorer.aspx?d=PopDiv
Statystyki i tendencje
Oglądając reklamy nowoczesnego sprzętu rolniczego czy choćby modernizujące się polskie gospodarstwa rolne, łatwo zapomnieć, że na świecie większość mężczyzn i kobiet pracujących na roli nadal posługuje się prostymi narzędziami, a nawet gołymi rękoma. Liczbę wszystkich aktywnych zawodowo rolników na początku XIX wieku szacuje się na 1 miliard 300 tysięcy . Ten jeden miliard 300 tysięcy rolników pracuje na blisko 5 mld hektarów użytków rolnych na świecie, co daje średnia wielkość gospodarstwa 3,5ha.
Na tych 1,3 mld rolników przypada zaledwie ok. 28 milionów traktorów, czyli niewiele więcej niż dwa traktory na 100 osób pracujących na roli. Rolnicy korzystający z wielkiej mechanizacji (np. ciągnikami z napędem na 4 koła o mocy ponad 200KM i osprzętem pozwalającym jednemu rolnikowi obrabiać ponad200 hektarów, łącznie sprzętem wartości 200 000 euro) stanowią bardzo mała mniejszość.
Jedna trzecia wszystkich rolników (czyli ok. 400-500 milionów) to ci, którzy wykorzystują zwierzęta juczne i pociągowe. Wśród nich najlepiej wyposażeni mają konie lub woły, pługi i wozy, sprzęt, którego wartość może wynosić ok. 10 000 euro i pozwala jednemu rolnikowi uprawiać kilkanaście hektarów.
Pozostałe dwie trzecie ludności na świecie zajmującej się rolnictwem i hodowlą (ok. 800-900 milionów ludzi) ma tylko motyki, łopaty, sierpy, kosze, cepy jako całe wyposażenie (wartości poniżej 100 euro) do uprawy swoich pól. Pozwala to jednemu rolnikowi obrobić jeden hektar
ziemi.
Do tych rażących nierówności w wyposażeniu w sprzęt i powierzchnie upraw przypadająca na jednego rolnika dochodzą inne czynniki warunkujące różnice w wydajności z hektara: dostęp do nawozów, środków ochrony roślin, najlepszych odmian. Przykładowo na zmechanizowanej farmie stosującej najlepsze odmiany, nawozy i środki ochrony roślin (ok. 500 euro nakładów na hektar) można osiągnąć wydajność 10 ton z hektara, podczas gdy w ekstensywnym gospodarstwie stosującym tradycyjne odmiany rodzime i bez nakładów na nawozy, środki ochrony roślin, czy sprzęt osiąga się wydajność około 1 tony z hektara.
Źródło: Ziemia widziana z nieba, Yann Arthus-Bertrand, artykuł „Rolnictwo świata: cena naszej przyszłości, wykresy i mapy pochodzą ze strony Wydawnictw Edukacyjnych Wiking: http://wiking.edu.pl/article.php?id=271
Radykalne zmniejszenie różnorodności płodów rolnych:
¾ żywności na świecie pochodzi z 7 podstawowych surowców: pszenicy, , ryżu, kukurydzy, ziemniaków, jęczmienia, manioku i sorgo.
Hodujemy 1,3 mld sztuk bydła, 0,9 mld sztuk trzody chlewnej i 1,3 mld kurczaków.
Globalna dystrybucja dochodów
każdy pasek odpowiada jednej piątej ludności kuli ziemskiej
najbogatsi
najbiedniejsi
źródło:UNPD 1989
Ludzkość stoi w obliczu coraz trudniejszych decyzji, coraz trudniejszych wyborów. W ciągu ostatnich czterdziestu lat liczba mieszkańców Ziemi podwoiła się. Konsumpcja rośnie jeszcze szybciej.
Wielu już dziś zadaje sobie pytanie: jak długo jeszcze bogaci będą mogli żyć w oderwaniu od reszty świata? W ciągu ostatnich 50 lat zużycie ropy na świecie wzrosło siedmiokrotnie. Ilość produkowanego mięsa, łowionych w morzach ryb oraz emitowanego do atmosfery dwutlenku węgla wzrosła co najmniej czterokrotnie. Zużycie wody w ciągu ostatniego wieku – sześciokrotnie.
Najnowsze badania wskazują, że rośnie tak zwany wskaźnik odcisku stopy – konsumpcja ludzkości jest obecnie o 20% większa niż „ekologiczna wydolność” planety. Innymi słowy, mieszkańcy Ziemi żyją „na kredyt” - konsumują o jedną piątą więcej niż produkuje Ziemia. Pogłębia się przepaść między biednymi i bogatymi. Prawie 30% ludzi na świecie jest niedożywionych. Prawie dwie trzecie żyje za mniej niż 2 dolary dziennie. Wąska grupa najbogatszych (1% ludzkości) konsumuje tyle samo, co blisko połowa (44%) najbiedniejszych mieszkańców globu.
źródło:UNPD 1989
Bioróżnorodność w gospodarstwie ekologicznymfot. M. Deja
Wyzwania współczesnego świata wobec rolnictwa
Ponad 80% z blisko miliarda osób głodujących na świecie stanowią mieszkańcy terenów wiejskich w krajach rozwijających się – drobni rolnicy i ich rodziny – czyli producenci żywności.
Jednocześnie na skutek światowej polityki żywnościowej corocznie liczba rolników na świecie spada o 50 milionów, zwłaszcza w krajach rozwiniętych. W Stanach Zjednoczonych spadła już poniżej 1% ogółu pracujących, przez co zawód rolnika wypadł z klasyfikacji zawodów,
Najważniejsze wyzwanie, z którym boryka się współczesna cywilizacja to: jak mądrze gospodarować ziemią, by wyżywić rosnącą liczbę ludności, a jednocześnie nie degradować środowiska naturalnego.
Współczesna produkcja żywności na skalę masową daleka jest od zrównoważonego korzystania z zasobów Ziemi. Rolnictwo konwencjonalne opiera się na energochłonnych monokulturach, przemysłowych fermach, destrukcyjnych praktykach połowowych i innych intensywnych metodach produkcji żywności. Coraz częściej wykorzystuje organizmy zmodyfikowane genetycznie (GMO), które są zagrożeniem dla bioróżnorodności oraz naszego zdrowia. Obecnie światowe uprawy z GMO to ponad 100 mln hektarów!
Ilustracja pochodzi z http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://2.bp.blogspot.com/
Przedstawia gen bakterii wprowadzony poprzez modyfikacje genetyczne do kukurydzy, gen ten powoduje śmierć owadów roślinożernych
Nie możemy bagatelizować formy, jaką przybiera współczesne rolnictwo, ponieważ sposób wytwarzania żywności ma ogromny wpływ na nasze zdrowie, przyrodę oraz życie społeczne. Produkty żywnościowe są jednym z najważniejszych przedmiotów handlu na świecie! Jako konsumenci chcemy, aby kupowane przez nas towary odznaczały się wysoką jakością i gwarancją smaku. Co więcej, mamy prawo do wyboru produktów, których sposób wytworzenia, przechowywania i transportu zapewnia uczciwą cenę dla producenta i konsumenta, poszanowanie środowiska naturalnego oraz praw zwierząt. Musimy zdać sobie sprawę, że poprzez nasze codzienne decyzje jako konsumentów możemy wspierać taki model gospodarki rolnej, który jest przyjazny zarówno człowiekowi jak i przyrodzie.
• Myślmy globalnie, ale kupujmy i jedzmy lokalnie!
• Gdy mamy taką możliwość, wybierajmy produkty ekologiczne, lokalne i sezonowe, najlepiej wyprodukowane w naszym regionie i kraju;
• W trakcie codziennych zakupów zwracajmy uwagę na etykiety – nasze pieniądze będą miały szansę zostać tam, gdzie powinny;
• Unikajmy żywności modyfikowanej genetycznie
• Kupujmy produkty Sprawiedliwego Handlu, aby w ten sposób pomagać mieszkańcom krajów rozwijających się wyjść z ubóstwa, uniezależnić się od pomocy międzynarodowej, zarabiać na utrzymanie rodzin oraz rozwijać własną działalność;
• Interesujmy się wewnętrzną polityką rolną Unii Europejskiej oraz umowami, jakie zawiera z krajami rozwijającymi się;
• Podnośmy własną świadomość odnośnie kwestii żywnościowych i zrównoważonego rolnictwa;
• Wspierajmy działania organizacji rolniczych i pozarządowych na rzecz suwerenności żywnościowej oraz zrównoważonego rolnictwa na szczeblu lokalnym, krajowym i międzynarodowym.
Źródło: Emilia Ślimko, Polska Zielona Sieć, Kampania WYŻYWIĆ ŚWIAT
Więcej informacji: Globalne Południe - wyżywić świat! oraz eKonsument.pl
Rolnictwo ekologiczne
Historia
Alternatywne metody gospodarowania pojawiły się w pierwszej połowie XX wieku, jako odpowiedź na zagrożenia, które niosło ze sobą uprzemysłowienie rolnictwa. Stało się to równolegle w kilku krajach europejskich i w Stanach Zjednoczonych.
Niemniej za prekursora alternatywnego rolnictwa uważa się austriackiego filozofa, Rudolfa Steinera (obok fotografia), twórcę antropozofii, systemu filozoficzno-religijnego. Steiner, w 1924 roku, na prośbę właścicieli ziemskich, zaniepokojonych degeneracją materiału siewnego, wzrostem zachorowalności zwierząt i spadkiem jakości plonów, wygłosił - w Kobierzycach pod Wrocławiem - cykl wykładów. Przedstawił w nich swoja koncepcję rolnictwa, którą nazwał rolnictwem biologiczno-dynamicznym, czy – jak się w Polsce przyjęło nazywać – biodynamicznym. Steiner jako pierwszy podkreślił konieczność taktowania gospodarstwa rolnego jako odrębnego, indywidualnego organizmu, o maksymalnie zamkniętym obiegu materii, gospodarującego w oparciu o własne nawozy i pasze. Rolnictwo biodynamiczne jest bardziej złożonym systemem niż współczesne rolnictwo ekologiczne: np. wyróżnia się stosowaniem preparatów biodynamicznych ( z krzemionki, z nawozu bydlęcego, z ziół), czy uwzględnianiem wpływu rytmu księżyca na wzrost i rozwój roślin (tzw. kalendarz biodynamiczny).
Kilkanaście lat później równolegle w Szwajcarii, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych pojawiły alternatywne koncepcje rolnictwa ekologicznego, nie wypływające – jak w przypadku rolnictwa biodynamicznego - z całościowego systemu filozoficzno-religijnego, ale mające z nim wiele cech wspólnych.
Na przykład Szwajcarzy, Müller i Rusch, opracowali koncepcję rolnictwa organiczno-biologicznego, zwracającą uwagę na maksymalnie zamknięty obieg materii w gospodarstwie oraz utrzymanie i podwyższanie żyzności gleby, wyrażanej bogactwem gatunków zamieszkujących glebę i aktywnością mikroflory glebowej.
W Wielkiej Brytanii w rozwoju rolnictwa ekologicznego ( nazywanego w języku angielskim organicznym) pionierską rolę odegrała Lady Eve Balfour i Albert Howard. Byli oni założycielami pierwszej organizacji rolnictwa ekologicznego na świecie – Soil Association, która powstała w roku 1946.
Obok logo z hasłem brytyjskiej organizacji rolnictwa ekologicznego Soil Association (Stowarzyszenie Gleby, która obecnie liczy ponad 27 000 członków) www.soilassociation.org
W USA , pojęcie rolnictwa organicznego wprowadził J.I.Rodale, podkreślając podobnie jak Lady Balfour i Albert Howard znaczenie nawożenia organicznego, a w szczególności stosowania kompostu.
We Francji propagatorami rolnictwa ekologicznego, nazywanego tam biologicznym, byli Lemaire i Boucher.
Do lat 60-70-tych rolnictwo ekologiczne było traktowane jako pewien nieistotny margines ogólnych trendów w rolnictwie. Zmianę przyniosły dopiero lata sześćdziesiąte. Zaczęto dostrzegać ujemne skutki nadmiernego rozwoju przemysłu, ukazywały się opracowania i raporty, ukazując rosnące zagrożenia i dramatyczną sytuację środowiska przyrodniczego (np. raport ówczesnego sekretarza ONZ, U Thanta z roku 1968). Symboliczne znaczenie przypisuje się książce Rachel Carson pt. ”Cicha wiosna”, która ukazała się w 1963 roku.. Autorka przedstawiła w niej wizję środowiska zdegradowanego przez stosowanie toksycznych środków chemicznych w rolnictwie, zwłaszcza pestycydów.
W listopadzie roku 1970 liderzy ruchu rolnictwa ekologicznego spotkali się na międzynarodowym kongresie w Wersalu pod Paryżem i założyli Międzynarodową Federację Ruchu Rolnictwa Ekologicznego IFOAM (International Federation of Oganic Agriculture Movements). Pięciu założycieli reprezentowało różne organizacje: Lady Eve Balfour, organizację Soil Association z Wielkiej Brytanii, Kjell Arman, reprezentujący Szwedzkie Stowarzyszenie Biodynamiczne, Pauline Raphaely z Soil Association z Południowej Afryki, Jerome Goldstein z Rodale Press ze Stanów Zjednoczonych i przedstawiciel gospodarzy kongresu Roland z Chevriot, reprezentujący organizację Nature et Progres z Francji.
IFOAM przyczynił się do wypracowania standardów rolnictwa ekologicznego, tzw. kryteriów, wywiera wpływ na legislację rządów i Unii Europejskiej, wspiera i rozpowszechnia wyniki badań w zakresie rolnictwa ekologicznego, wydaje liczne publikacje i organizuje kongresy i seminaria. Obecnie IFOAM liczy 710 organizacji członkowskich na całym świecie.
logo IFOAM
Czym jest rolnictwo ekologiczne?
Stereotypy
Na to pozornie łatwe pytanie jest wiele odpowiedzi. Wynika to w dużej mierze stereotypów, które wciąż funkcjonują. Na przykład niektórzy uważają, że rolnictwo ekologiczne to po prostu rolnictwo bez chemii czy też rolnictwo ekstensywne. Nie jest to prawdą, ponieważ choć rolnicy ekologiczni nie stosują nawozów mineralnych czy chemicznych środków ochrony roślin (pestycydów, herbicydów i fungicydów), jest szereg substancji chemicznych, które są dozwolone.
Zaś ekstensywne rolnictwo nie jest tożsame z rolnictwem ekologicznym. W ekstensywnym rolnictwie też nie stosuje się nawozów sztucznych i chemicznych środków ochrony roślin (lub stosuje się je w niewielkim stopniu), nakłady pracy są wysokie, a koszty niskie. Ten rodzaj rolnictwa stosuje się w krajach mniej rozwiniętych gospodarczo o rozleglejszych terenach Owszem, wiele gospodarstw ekologicznych może być jednocześnie gospodarstwami ekstensywnymi, ale jest też wiele eko-rolników, którzy gospodarują całkiem intensywnie, starając się osiągnąć jak najlepsze plony, stosując nowoczesne i/lub samodzielnie wymyślone maszyny. Nawet zetknęliśmy się z krytyką takich gospodarstw w USA, które zdobywają certyfikat produkcji ekologicznej, ale stylem pracy przypominają duże gospodarstwa przemysłowe.
Inny stereotyp to przekonanie, że gospodarstwo ekologiczne to rodzaj skansenu z początku wieku. Rolnik ekologiczny musi wykazać się sporą wiedzą i nie wystarczy zaniechać „nowoczesności” takiej jak Round-up Ready (silnie toksyczny , popularny ostatnio herbicyd firmy Monsanto), żeby uporać się z chwastami. Trzeba np. wiedzieć coś o sąsiedztwie roślin, umieć prawidłowo ułożyć płodozmian, pamiętać o terminach i zabiegach agro-technicznych niezbędnych w gospodarstwie.
Ostatni stereotyp to pogląd, że rolnictwo ekologiczne wiąże się z określonym stylem życia, np. związany z radykalnymi, ekologicznymi poglądami właściciela gospodarstwa. Owszem w początkowej fazie, kiedy rolników ekologicznych można było policzyć na palcach jednej ręki, można było powiedzieć, że to pasjonaci, idealiści, ludzie kierujący się konkretnym światopoglądem. Ale nie teraz, kiedy rolników ekologicznych jest w Polsce ponad 20 000 tysięcy, a na świecie prawie 1,4 miliona.
Grupa rolników ekologicznych to dziś bardzo różnorodna grupa, łączy nas stosowanie podobnych metod w gospodarstwie, metod przyjaznych środowisku, ale jednocześnie które spełniających wyraźnie określone kryteria rolnictwa ekologicznego.
Terminologia i kryteria
Rolnictwo ekologiczne (lub organiczne czy biologiczne, są to terminy tożsame ) polega na przestrzeganiu określonych zasad (inaczej spełnianiu konkretnych kryteriów), które zostały wypracowane przez różne organizacje rolnictwa ekologicznego. Takie kryteria ma np. wspomniana Federacja IFOAM czy polskie Stowarzyszenie EKOLAND.
Są też kryteria rolnictwa ekologicznego wypracowane dla całej Unii Europejskiej. Kryteria EKOLANDU, czy innej organizacji działającej na terenie Unii Europejskiej, nie mogą być bardziej liberalne niże kryteria unijne, natomiast mogą być nieco surowsze.
Np. zgodnie z kryteriami unijnymi można na jednym gospodarstwie mieć część pola prowadzonego metodami ekologicznymi, a część pola - metodami konwencjonalnymi. Natomiast jeżeli rolnik chce posługiwać się znanym powszechnie logo Ekolandu i otrzymać atest (certyfikat zgodności) tej organizacji to całe gospodarstwo musi być prowadzone metodami ekologicznymi. Czyli wymogi rodzimej organizacji są surowsze niż unijne.
Na stronie Stowarzyszenia EKOLAND www.stowarzyszenieekoland.pl można znaleźć szczegółowe kryteria, które są poprzedzone informacją:
Niniejsze Kryteria zostały opracowane na bazie wytycznych Międzynarodowej Federacji Rolnictwa Ekologicznego (IFOAM), której Stowarzyszenie EKOLAND jest członkiem. Zachowano przy tym zgodność z odpowiednimi regulacjami prawnymi Unii Europejskiej, a w szczególności Rozporządzeniem Rady WE nr 834/2007* oraz Rozporządzeniem Komisji WE nr 889/2008**, z tym, że Kryteria EKOLANDu nakładają na producentów żywności ekologicznej wymagania wykraczające poza te rozporządzenia. Przestrzeganie Kryteriów przez rolników i przetwórców jest nieodzownym warunkiem stosowania znaku towarowego (logo) EKOLAND na produktach oferowanych do sprzedaży.
Spełnianie kryteriów czyli stosowanie się do tych zasad jest kontrolowane przez specjalne jednostki certyfikujące. Lista upoważnionych jednostek certyfikujących znajduje się na stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Obecnie jest w Polsce 10 takich instytucji. Rolnik czy przetwórca wybiera jedną spośród nich, najpierw zgłasza chęć przestawienia na metody ekologiczne, potem inspektor jednostki certyfikującej odwiedza i kontroluje gospodarstwo oraz prowadzoną dokumentację. Certyfikat zgodności otrzymuje się tylko na jeden rok, potem ponownie gospodarstwo jest kontrolowane.
Obok przykładowy certyfikat zgodności wydany przez jedną z 10 jednostek certyfikujących w Polsce: AgroBioTest.