wyjechałeś na dłuższy czas z rodzinnego domu. z nowego miejca pobytu wysłałeś sms do mamy o treści "dojechałąm, jest fajnie, pozdrawiam :-)" . przekształć i rozwin podana wiadomość w formę listu...
na conajmniej 1 stronę!!! to ma być opowiadanie, co tam robisz itd, można wpleść opis przeżyć! :) to pilne, z góry wielkie dzięki :) dajje najj! :D
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Droga mamo ! Kraków, 26.09.2012 r.
Na obozie jest fantastycznie ! Poznałam tam nowych kolegów oraz koleżanki, które mają tyle samo lat co ja ! Mamy bardzo dużo zajęć do zrobienia na co dzień. U mnie wszystko jest jak w najlepszym porządku ! Dzisiaj mieliśmy bardzo ciekawy dzień. Pojechaliśmy wszyscy na Wawel. Jest tam bardzo ciekawie. Byliśmy w Kościele Mariackim, w muzeum oraz obejrzeliśmy groby sławnych Polaków, którzy żyli na przełomie dziewiętnastego czy też dwudziestego wieku. Widziałam tam pomnik Fryderyka Chopina - zdolnego muzyka żyjącego w dziewiętnastym wieku. Umarł bardzo wcześnie. Miał wtedy trzydzieści dziewięć lat. Kolejną ważną postacią w dziejach Polski była królowa Jadwiga - pochodząca z dynastii Jagielonów. Widziałam też pomnik naszego prezydenta i jego żony. Było tam bardzo dużo ludzi ! Po oglądaniu poszliśmy do chińskiej restauracji. Jedzenie tam zapewne każdemu smakowało. Było bardzo tanie i pyszne. Nie smakowało tylko Tomkowi. Tomek wspominał, że jak był kiedyś mały to poszedł z rodzicami do takiej knajpy - później zaczął wymiotować. To było naprawdę śmieszne ! Nawet nasza wychowawczyni się śmiała. Jutro też będziemy mieli ciekawy dzień. Pójdziemy do kina. Całuję ciebie, tatę i babcię oraz dziadka. Na tym kończę swój list.
Alina
PS Kocham was bardzo !
(Pamiętamy, że nie możemy stawiać kropki przy PS) .
POZDROWIENIA
Cześć mamo! Godzine temu dojechałam na miejsce. Chcę Ci powiedzieć, że jest tu miło. Myślałam, że mi się tu nie spodoba ale się myliłam. Opowiem Ci co się działo w autobusie i co zrobiłam dotychczas.
Kiedy autobus ruszył wszyscy zachowywali się normalnie dopuki nie wyjechaliśmy z miasta. Wtedy się dopiero zaczęło. Najpierw Dominik włączył muzykę na ful. Wsumie było by miło gdyby oczywiście Maryśka nie zaczęła nam prawić kazania. Naszczęście Piotrek jej brat powiedział, żeby przestała. Potem chłopcy zaczęli opowiadać dowcipy. Było śmiesznie. Jeden z nich brzmiał tak:
Pani od przyrody robi eksperyment z robakami.
Wkłada 1 robaka do szklanki i nalewa alkoholu - robaczek zdechł.
Wkłada 2 i nasypuje tytoniu - robaczek zdechł...
Wkłada 3 robaka do szklanki z wodą - robaczek żyje.
Pyta się Jasia:
- Jaki wyciągamy z tego wniosek?
- Kto pije i pali ten nie ma robali.
Potem pani powiedziała do kierowcy, żeby się zatrzymał na stacji bęzynowej. Mieliśmy czas, żeby coś zjeść i się załatwić. Potem rószyliśmy dalej. Po trzech godzinach dojechaliśmy na miejsce. Wzieliśmy swoje walizki i poszliśmy do pokoji które wcześniej wylosowaliśmy. Ja miałam pokój z Olą. Rozpakowałyśmy się i poszłyśmy odwiedzić dziewczyny. Grałyśmy razem w karty, szachy i chińczyka. Potem wróciłyśmy do pokoju i włśnie w tym momęcie zaczełam pisać do Ciebie ten list. Tak to wszystko się skończyło.
Niedługo znów do Ciebie napiszę.
Pozdrawiam ( twoje imię)
Z zasady jestem dobra z wypracowań więc jak coś to śmiał do mnie pisz.