żeby pan tu stał obiema nogami na naszej ziemi- ona stoi przed panem otworem- a pan co, stoi pan na uboczu wspólnego grobu- panie, tam jest koniec, nie stój pan w miejscu- nie stawiaj się pan- stawaj pan w pąsach na szarym końcu- w końcu znajdzie się jakieś miejsce i dla pana-
MrsSżeby pan tu stał obiema nogami na naszej ziemi- jest tu pewna pogarda, podmiot liryczny nie może uwierzyć w to co się dzieje wokół niego. -ona stoi przed panem otworem- jest chętna na nawiązanie bliższej znajomości, zaprasza do środka jeśli mamy na myśli miejsce, By złagodzić tą groźbę, odwołuje się do ambicji, rozsądku -a pan co, stoi pan na uboczu wspólnego grobu- podmiot liryczny zmusza do 'przebudzenia' się bohatera by zmienił swoje życie i starał się je polepszyć, ostrzega go, że postępując w ten sposób, nie może się niczego od życia spodziewać -panie, tam jest koniec, nie stój pan w miejscu-Wreszcie adresatowi wiersza wskazany zostaje koniec kolejki, gdzie powinien się ustawić. -nie stawiaj się pan,stawaj pan w pąsach na szarym końcu-Na końcu kolejki znajdzie się bowiem miejsce i dla natrętnego klienta, który chciał wcisnąć się do „ogonka”. Podmiot liryczny w radosny sposób demaskuje tę próbę ominięcia swojej kolejki, zaś pan wyraźnie zawstydzony zapewne zdecyduje się pójść na właściwe miejsce. w końcu znajdzie się jakieś miejsce i dla pana- Na koniec oferuje „przebaczenie”
-ona stoi przed panem otworem- jest chętna na nawiązanie bliższej znajomości, zaprasza do środka jeśli mamy na myśli miejsce, By złagodzić tą groźbę, odwołuje się do ambicji, rozsądku
-a pan co, stoi pan na uboczu wspólnego grobu- podmiot liryczny zmusza do 'przebudzenia' się bohatera by zmienił swoje życie i starał się je polepszyć, ostrzega go, że postępując w ten sposób, nie może się niczego od życia spodziewać
-panie, tam jest koniec, nie stój pan w miejscu-Wreszcie adresatowi wiersza wskazany zostaje koniec kolejki, gdzie powinien się ustawić.
-nie stawiaj się pan,stawaj pan w pąsach na szarym końcu-Na końcu kolejki znajdzie się bowiem miejsce i dla natrętnego klienta, który chciał wcisnąć się do „ogonka”. Podmiot liryczny w radosny sposób demaskuje tę próbę ominięcia swojej kolejki, zaś pan wyraźnie zawstydzony zapewne zdecyduje się pójść na właściwe miejsce.
w końcu znajdzie się jakieś miejsce i dla pana- Na koniec oferuje „przebaczenie”