Wyjaśnij, dlaczego wikingowie zrezygnowali z kolonizacji Ameryki Północnej.
jarem96
Teorii na ten temat jest wiele. Niewątpliwie jedną z przyczyn była ogromna odleglość dzieląca Europę od Ameryki. należy zauważyć, że droga, którą znaleźli wikingowie, przebiegała daleko na północy, co przy trudnych warunkach i nienajlepszych łodziach jakimi dysponowali, skutkowało znaczną ilością katastrof. Ale od poczatku. Najpierw wyjaśnijmy, dlaczego wogóle tam dotarli: Powodem, były walki plemienne. Według przekazów, jeden z wodzów musiał udać się na banicję. Wylądował na Greenlandii. Ponieważ chciał tam utworzyć własne "księstwo", nazwał je grenladią (zielony kraj), aby w ten sposób zachęcić ludzi, aby emigrowali do jego ziemi (potrzebował ludzi). Po szerokiej akcji propagandowej nakłonił pewną ilość rodzin do udania się tam. Kolonia funkcjonowała przez jakiś czas. Jednak w wyniku mrozw i małej ilości pożywienia (mało urozmaicona dieta) populacja nie rosła, a malała. Część ludzi powrócila do ojczyzny opowiadając straszne rzeczy o warunkach, jakie tam zastali. Inna część wyruszyła na zachód w poszukiwaniu lepszych terenów, i tak dotarli do Ameryki (Labrador). Założyli tam osadę. Początkowo dość dobrze funkcjonowali, ednak po kilku sezonach wymarli bądź powrócili. (ciekawa teoria jednego z archeologów amerykańskich mówi, że początkowo lokalni indianie im pomagali przetrwać. Gdy wdzięczni wikingowie odwdzięczyli się częstując ich w zamian mlekiem swoich zwierząt, organizmy indian nie przyzwyczajonych do bakterii żyjących w mleku krowim bądź owczym, zareagowały ostrym zatruciem. Indianie uznali, że wikingowie chcieli ich pozabijać, więc ich )wytłukli. Tak więc niedobitki kolonizatorów z grenlandii i ameryki opowiadali straszne rzeczy o klimacie, braku żywności i morderczych tubylcach. Społeczność wikingów uznała więc, że w Europie i na wyspach brytyjskich mają o wiele lepsze warunki do życia.
Ale od poczatku. Najpierw wyjaśnijmy, dlaczego wogóle tam dotarli:
Powodem, były walki plemienne. Według przekazów, jeden z wodzów musiał udać się na banicję. Wylądował na Greenlandii. Ponieważ chciał tam utworzyć własne "księstwo", nazwał je grenladią (zielony kraj), aby w ten sposób zachęcić ludzi, aby emigrowali do jego ziemi (potrzebował ludzi). Po szerokiej akcji propagandowej nakłonił pewną ilość rodzin do udania się tam. Kolonia funkcjonowała przez jakiś czas. Jednak w wyniku mrozw i małej ilości pożywienia (mało urozmaicona dieta) populacja nie rosła, a malała. Część ludzi powrócila do ojczyzny opowiadając straszne rzeczy o warunkach, jakie tam zastali. Inna część wyruszyła na zachód w poszukiwaniu lepszych terenów, i tak dotarli do Ameryki (Labrador). Założyli tam osadę. Początkowo dość dobrze funkcjonowali, ednak po kilku sezonach wymarli bądź powrócili. (ciekawa teoria jednego z archeologów amerykańskich mówi, że początkowo lokalni indianie im pomagali przetrwać. Gdy wdzięczni wikingowie odwdzięczyli się częstując ich w zamian mlekiem swoich zwierząt, organizmy indian nie przyzwyczajonych do bakterii żyjących w mleku krowim bądź owczym, zareagowały ostrym zatruciem. Indianie uznali, że wikingowie chcieli ich pozabijać, więc ich )wytłukli.
Tak więc niedobitki kolonizatorów z grenlandii i ameryki opowiadali straszne rzeczy o klimacie, braku żywności i morderczych tubylcach. Społeczność wikingów uznała więc, że w Europie i na wyspach brytyjskich mają o wiele lepsze warunki do życia.