Wyglad zewnetrzny Marka Osinskiego z Czarnych stop
moonus
Marek Osiński jest głównym bohaterem książki Seweryny Szmaglewskiej " Czarne stopy". Należał do zastępu Czarnych Stóp. Był najmłodszy z harcerzy w swojej grupie. Opiekował się nim człowiek nazwany przez kolegów Marka Brodaczem. Jego opiekun był pijakiem, odesłał Marka do internatu. Stwierdził, że jego podopieczny za dużo kosztuje. Nie opiekował się nim należycie. Marek nie miał rodziców, którzy mogli go pocieszyć lub wesprzeć. Był nieśmiały, bał się, że inni chłopcy go nie zaakceptują. Czytał dużo książek Żeromskiego. Na obozie został bibliotekarzem. Znał i umiał wymienić pisarzy związanych z Górami Świętokrzyskimi. Był pomysłowy i uzdolniony artystycznie. Z Bochenkiem i Korkiem zrobili kukły " Rady Drużyny". Wymyślił on również nazwę zastępu. Dyskrecja była jego dobrą stroną. Nie ujawnił drużynowemu swojej trudnej sytuacji w rodzinie. Marek opiekował się ranną wyżlicą i jej szczeniakami. Pokazał w ten sposób, że jest opiekuńczy i troskliwy. Był spostrzegawczy i sprawny, wygrał podchody. Marek cały czas wpadał w kłopoty. Był pechowcem. Uczciwość była mocną stroną Marka. Źle się czuł, gdy oskarżono go o kradzież serdelków. Chciał udowodnić swoją niewinność. Sądzę, że Marek mógłby zostać moim przyjacielem ponieważ był opiekuńczy, troskliwy i uczciwy.
Był nieśmiały, bał się, że inni chłopcy go nie zaakceptują. Czytał dużo książek Żeromskiego. Na obozie został bibliotekarzem. Znał i umiał wymienić pisarzy związanych z Górami Świętokrzyskimi. Był pomysłowy i uzdolniony artystycznie. Z Bochenkiem i Korkiem zrobili kukły " Rady Drużyny". Wymyślił on również nazwę zastępu. Dyskrecja była jego dobrą stroną. Nie ujawnił drużynowemu swojej trudnej sytuacji w rodzinie. Marek opiekował się ranną wyżlicą i jej szczeniakami. Pokazał w ten sposób, że jest opiekuńczy i troskliwy. Był spostrzegawczy i sprawny, wygrał podchody. Marek cały czas wpadał w kłopoty. Był pechowcem. Uczciwość była mocną stroną Marka. Źle się czuł, gdy oskarżono go o kradzież serdelków. Chciał udowodnić swoją niewinność.
Sądzę, że Marek mógłby zostać moim przyjacielem ponieważ był opiekuńczy, troskliwy i uczciwy.