Wybierz jedno znane ci przysłowie i użyj go w historyjce, którą napiszesz. (ok.pół strony zeszytowej)
Błagam napiszcie historyjkę (niektórzy podają tylko przysłowie)
Kwiatek666
Przysłowie "Nie śmiej się dziadku z czyjegoś wypadku" Pewnego dnia na lekcji W-F klasa 6"a" miała skakać przez kozła. Paweł nie lubił W-F i nigdy nic mu się na nim nie udawało. Nauczyciel pozwolił mu iść na koniec. Kiedy przyszła jego kolej nawet nie wskoczył na skrzynie. Usłyszał za sobą donośny śmiech Marcina. On był na tej lekcji najlepszy we wszystkim. Kiedy on skakał zrobiła się cisza, a Marcin w pięknym stylu przeskoczył skrzynie. Po W-F była matematyka, na której pani tłumaczyła procenty. Paweł wszystko bardzo dobrze rozumiał. Ale Marcin widocznie nie słuchał, bo pani wezwała go do tablicy. Nic nie umiał. Po pewnym czasie Paweł podszedł i rozwiązał zadanie. Po lekcji Marcin przeprosił Pawła i obiecał pomóc mu w W-F. Za to Paweł wytłumaczył mu procenty.
Pewnego dnia na lekcji W-F klasa 6"a" miała skakać przez kozła. Paweł nie lubił W-F i nigdy nic mu się na nim nie udawało. Nauczyciel pozwolił mu iść na koniec. Kiedy przyszła jego kolej nawet nie wskoczył na skrzynie. Usłyszał za sobą donośny śmiech Marcina. On był na tej lekcji najlepszy we wszystkim. Kiedy on skakał zrobiła się cisza, a Marcin w pięknym stylu przeskoczył skrzynie. Po W-F była matematyka, na której pani tłumaczyła procenty. Paweł wszystko bardzo dobrze rozumiał. Ale Marcin widocznie nie słuchał, bo pani wezwała go do tablicy. Nic nie umiał. Po pewnym czasie Paweł podszedł i rozwiązał zadanie. Po lekcji Marcin przeprosił Pawła i obiecał pomóc mu w W-F. Za to Paweł wytłumaczył mu procenty.