- ustnik do sztucznego oddychania. Zmniejsza on ryzyko zarażenia się czymś od osoby poszkodowanej. Jeśli udzielamy pomocy osobie obcej, nie wiemy, czy nie jest chora, dlatego zawsze powinien on się znajdować w apteczce - czy to domowej, czy samochodowej.
- rękawiczki (najlepiej nawet 2 pary). By nie przenieść zarazków na poszkodowanego i by samemu nie zarazić się czymś od niego (a można to zrobić, kiedy poszkodowany krwawi).
- gaza, kompresy gazowe - te drugie zazwyczaj są wyjałowione i przykłada się je bezpośrednio na ranę. Są czyste i nie mają zarazków. Dopiero na gazę powinno użyć się bandaża.
- chusta trójkątna - bardzo przydatna przy złamaniach. Można ją wykorzystać do zrobienia temblaka (małego bądź dużego) przy złamaniu bądź zwichnięciu ręki. Ale kiedy nie ma pod ręką innych materiałów może posłużyć też do unieruchomienia np. złamanej nogi (przywiązując złamaną do chorej). Przydaje się też w ranach otwartych brzucha.
- koc termiczny (folia antywstrząsowa)- każdą osobę poszkodowaną nalezy przykryć. W zależności od sytuacji, można wykorzystać wybraną stronę koca. Jedna zatrzymuje ciepło poszkodowanego (z poszkodowanego robimy kurczaczka, czyli złotą stroną na wierzch) a druga to ciepło zabiera (z poszkodowanego robimy bałwanka - czyli srebrną stronę na wierzch) - druga wykorzystywana zazwyczaj przy udarach i popażeniach.
Środki zastępcze. Nie jestem pewna czy o to chodzi, ale napiszę o tym, co można wykorzystać do pomocy poszkodowanego wtedy, kiedy nie mamy przy sobie apteczki.
Np.:
- kiedy nie mamy koca termicznego, możemy użyć zwykłego koca, swojego płaszcza, jakiejś garderoby - do okrycia poszkodowanego. Ważne, żeby czyms przykryć.
- kiedy nie mamy chusty trójkątnej, a poszkodowany ma złamaną np. rękę, to możemy w jego własną bluzę ją zawinąć, bądź wykorzystać do podtrzymania ręki np. szalik itp.
- kiedy złamana jest noga, to można przywiązać chorą do zdrowej, lub użyć jakiegoś kija bądź czegoś po prostu prostego, twardego.
- gdy robimy sztuczne oddychanie, a nie mamy ustnika, to możemy wykorzystać do tego gazę i "dawać" wdechy właśnie przez nią.
- kiedy ktoś spadnie z dużej wysokości, możemy unieruchomić go, robiąc dookoła jego głowy "omegę" z części jakieś garderoby.
W każdej apteczce powinnien znaleźć się :
- ustnik do sztucznego oddychania. Zmniejsza on ryzyko zarażenia się czymś od osoby poszkodowanej. Jeśli udzielamy pomocy osobie obcej, nie wiemy, czy nie jest chora, dlatego zawsze powinien on się znajdować w apteczce - czy to domowej, czy samochodowej.
- rękawiczki (najlepiej nawet 2 pary). By nie przenieść zarazków na poszkodowanego i by samemu nie zarazić się czymś od niego (a można to zrobić, kiedy poszkodowany krwawi).
- gaza, kompresy gazowe - te drugie zazwyczaj są wyjałowione i przykłada się je bezpośrednio na ranę. Są czyste i nie mają zarazków. Dopiero na gazę powinno użyć się bandaża.
- chusta trójkątna - bardzo przydatna przy złamaniach. Można ją wykorzystać do zrobienia temblaka (małego bądź dużego) przy złamaniu bądź zwichnięciu ręki. Ale kiedy nie ma pod ręką innych materiałów może posłużyć też do unieruchomienia np. złamanej nogi (przywiązując złamaną do chorej). Przydaje się też w ranach otwartych brzucha.
- koc termiczny (folia antywstrząsowa)- każdą osobę poszkodowaną nalezy przykryć. W zależności od sytuacji, można wykorzystać wybraną stronę koca. Jedna zatrzymuje ciepło poszkodowanego (z poszkodowanego robimy kurczaczka, czyli złotą stroną na wierzch) a druga to ciepło zabiera (z poszkodowanego robimy bałwanka - czyli srebrną stronę na wierzch) - druga wykorzystywana zazwyczaj przy udarach i popażeniach.
Środki zastępcze. Nie jestem pewna czy o to chodzi, ale napiszę o tym, co można wykorzystać do pomocy poszkodowanego wtedy, kiedy nie mamy przy sobie apteczki.
Np.:
- kiedy nie mamy koca termicznego, możemy użyć zwykłego koca, swojego płaszcza, jakiejś garderoby - do okrycia poszkodowanego. Ważne, żeby czyms przykryć.
- kiedy nie mamy chusty trójkątnej, a poszkodowany ma złamaną np. rękę, to możemy w jego własną bluzę ją zawinąć, bądź wykorzystać do podtrzymania ręki np. szalik itp.
- kiedy złamana jest noga, to można przywiązać chorą do zdrowej, lub użyć jakiegoś kija bądź czegoś po prostu prostego, twardego.
- gdy robimy sztuczne oddychanie, a nie mamy ustnika, to możemy wykorzystać do tego gazę i "dawać" wdechy właśnie przez nią.
- kiedy ktoś spadnie z dużej wysokości, możemy unieruchomić go, robiąc dookoła jego głowy "omegę" z części jakieś garderoby.