Tekst, który wybrałam to wiersz polskiej noblistki - Wisławy Szymborskiej, zatytuowany "Nic dwa razy". Wybrałam go ze względu na jego ważną dla mnie treść. Jest to utwór bardzo dający do myślenia. Pozwala spojrzeć z innej perspektywy na nasz zagoniony świat i przewartościować niektóre rzeczy. Poza tym lubię poezję Wisławy Szymborskiej, która w często zabawny, lekki sposób pisze o sprawach ważnych, jeśli nie najważniejszych.
Nic dwa razy sie nie zdarza I nie zdarzy. Z tej przyczyny Zrodziliśmy sie bez wprawy I pomrzemy bez rutyny.
Choćbyśmy uczniami byli Najtępszymi w szkole świata, Nie będziemy repetować Żadnej zimy ani lata.
Żaden dzień sie nie powtórzy, Nie ma dwóch podobnych nocy, Dwóch tych samych pocałunków, Dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
Wczoraj, kiedy twoje imię Ktoś wymówił przy mnie głośno, Tak mi było, jakby róża Przez otwarte wpadła okno.
Dziś, kiedy jesteśmy razem, Odwróciłam twarz ku ścianie. Róża? Jak wygląda róża? Czy to kwiat? A może kamień?
Czemu ty sie, zła godzino, Z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś- a więc musisz minąć. Miniesz- a więc to jest piękne.
Uśmiechnięci, wpółobjęci, Spróbujemy szukać zgody, Choć różnimy sie od siebie, Jak dwie krople czystej wody.
Tekst, który wybrałam to wiersz polskiej noblistki - Wisławy Szymborskiej, zatytuowany "Nic dwa razy". Wybrałam go ze względu na jego ważną dla mnie treść. Jest to utwór bardzo dający do myślenia. Pozwala spojrzeć z innej perspektywy na nasz zagoniony świat i przewartościować niektóre rzeczy. Poza tym lubię poezję Wisławy Szymborskiej, która w często zabawny, lekki sposób pisze o sprawach ważnych, jeśli nie najważniejszych.
Nic dwa razy sie nie zdarza
I nie zdarzy. Z tej przyczyny
Zrodziliśmy sie bez wprawy
I pomrzemy bez rutyny.
Choćbyśmy uczniami byli
Najtępszymi w szkole świata,
Nie będziemy repetować
Żadnej zimy ani lata.
Żaden dzień sie nie powtórzy,
Nie ma dwóch podobnych nocy,
Dwóch tych samych pocałunków,
Dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
Wczoraj, kiedy twoje imię
Ktoś wymówił przy mnie głośno,
Tak mi było, jakby róża
Przez otwarte wpadła okno.
Dziś, kiedy jesteśmy razem,
Odwróciłam twarz ku ścianie.
Róża? Jak wygląda róża?
Czy to kwiat? A może kamień?
Czemu ty sie, zła godzino,
Z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś- a więc musisz minąć.
Miniesz- a więc to jest piękne.
Uśmiechnięci, wpółobjęci,
Spróbujemy szukać zgody,
Choć różnimy sie od siebie,
Jak dwie krople czystej wody.