Szkoła podstawowa - dla niejednego z nas był to okres, który zapamietamy na całe życie. Nauczyciele nie wymagający, my - dzieci, które nie wiedzą jeszcze co to prawdziwa nauka. Wspominając te czasy wiele sytuacji "przepływa" mi przed oczami. Jedna z nich była pewna kartkówka, na której wszyscy, absolutnie wszyscy, bez wyjątków ściagali. Gdy pani od polskiego następnego dni weszła zdenerwowana do klasy wiedzielismy, że cos jest nie tak. Niespodziewanie spytała klege z ławki - Damiana co oznacz termin peryfraza. Damian wydukał kilka słów, pani czekała w milczeniu. Ja automatycznie przeraziłam sie, miałam mały zawał serca. Jednak po chwili usłyszłam jak smutnym głosem stwierdziła, że zawiodła się na nas z powodu naszego oszustwa. Ale często w szkole podstawowej miałam dobre chwile. Zdażały się one częsciej niz te przykre. Najfajniejszym wspomnieniem jest pan od przyrody. Był on wyluzowany i pozwalał nam robić co nam się podoba na lekcji, jednak mielismy do niego szacunek i go nie wukorzystywalismy. Był dla nas jak dobry kumpel, nie wywyższał sie jak inny nauczyciele. Podsumowując podstawówka była okresem wielu przeżyć, tam poznałam najlepszych przyjaciół, ten czas będę wspominać zawsze z uśmiechem.
Szkoła podstawowa - dla niejednego z nas był to okres, który zapamietamy na całe życie. Nauczyciele nie wymagający, my - dzieci, które nie wiedzą jeszcze co to prawdziwa nauka. Wspominając te czasy wiele sytuacji "przepływa" mi przed oczami. Jedna z nich była pewna kartkówka, na której wszyscy, absolutnie wszyscy, bez wyjątków ściagali. Gdy pani od polskiego następnego dni weszła zdenerwowana do klasy wiedzielismy, że cos jest nie tak. Niespodziewanie spytała klege z ławki - Damiana co oznacz termin peryfraza. Damian wydukał kilka słów, pani czekała w milczeniu. Ja automatycznie przeraziłam sie, miałam mały zawał serca. Jednak po chwili usłyszłam jak smutnym głosem stwierdziła, że zawiodła się na nas z powodu naszego oszustwa. Ale często w szkole podstawowej miałam dobre chwile. Zdażały się one częsciej niz te przykre. Najfajniejszym wspomnieniem jest pan od przyrody. Był on wyluzowany i pozwalał nam robić co nam się podoba na lekcji, jednak mielismy do niego szacunek i go nie wukorzystywalismy. Był dla nas jak dobry kumpel, nie wywyższał sie jak inny nauczyciele. Podsumowując podstawówka była okresem wielu przeżyć, tam poznałam najlepszych przyjaciół, ten czas będę wspominać zawsze z uśmiechem.