Czy dzisiejsza młodzież jest zła? Dziś postaram się przedstawić moją opinię na temat współczesnych nastolatków, a zarazem moich rówieśników. Zdaję sobie sprawę, że mój zamiar nie brzmi zbyt przekonywująco, szczególnie dla starszych pokoleń, ale jednak na ile to będzie możliwe – postaram się wyrazić własne stanowisko na ten temat, nikogo nie broniąc, ani nie oskarżając. Nie raz słyszałem od swoich rodziców, czy dziadków, jak wyglądała młodzież w ich czasach. Starsze pokolenie sugerowało mi, że ich rówieśnicy byli lepsi od współczesnych nastolatków. Należeli do harcerstwa, bronili kraju w czasie wojny, wolny czas spędzali razem bawiąc się na podwórku, robiąc integracyjne ogniska, bądź pomagając rodzicom prowadzić chociażby gospodarstwo. Porównując tamtą młodzież, do dzisiejszej przyznaję stuprocentową rację moim rodzicom i dziadkom. Współcześni nastolatkowie wolny czas spędzają przy komputerze lub telewizorze, a jeśli już mają się spotkać z rówieśnikami to wybierają swoją określoną grupę znajomych. Nie zależy im na integracji i zawieraniu nowych znajomości, co jest oczywiście negatywem. W dzisiejszych czasach wiadomość o tym, że nastolatek kogoś okradł, czy znęcał się nad kimś fizycznie lub psychicznie nie jest dla nas żadną nowością. Codziennie wychodzi na jaw bardzo dużo takich spraw, sam nawet niejednokrotnie byłem świadkiem takiego zdarzenia. Wymuszanie pieniędzy na młodszych, słabszych uczniach przez ''starszaków'' w szkołach to codzienność. Bójki bez powodu, czy zastraszania, gdy ktoś komuś się nie spodoba również. Najgorsze jest to, że przez takie osoby ich ofiary boją się wychodzić z własnych domów, mają słabą psychikę, często nawet dochodzi do samobójstw popełnianych ze strachu i bezradności. Jeszcze kilkanaście lat temu takie sytuacje w ogóle nie miały miejsca, coś takiego nawet nie przechodziło ludziom przez myśl. To chyba jasne, że z czasem młodzież zaczęła się robić gorsza. Znacznej większości dzisiejszej młodzieży coraz mniej zależy na nauce i osiąganiu swoich celów. Nastolatkowie bardzo łatwo odpuszczają, rywalizują – owszem, niestety wszędzie tylko nie w szkole. Kilka lat temu każdemu zależało na wynikach w nauce, wszyscy chcieli być najlepsi. A teraz? Teraz mottem dzisiejszej młodzieży jest hasło „Byle zdać!”. To jest przykre. Nie zdajemy sobie sprawy, że uczymy się tylko i wyłącznie dla siebie, nasza wiedza kiedyś zapewni nam byt, to dzięki niej możemy osiągnąć w przyszłości karierę, zyskać prestiż i szacunek od ludzi. Z przykrością stwierdzam, że dzisiejsza młodzież jest zła. Jesteśmy bardzo zmienni, nie mamy określonych autorytetów, nie posiadamy ciekawych zainteresowań. Na tle nastolatków z ubiegłych lat wypadamy wręcz beznadziejnie. Oczywiście nie wszyscy są tacy, jak pisałem powyżej, ale niestety znaczna większość. Mam nadzieję, że ten tekst zmusi do myślenia moich rówieśników. Wszystko jeszcze możemy naprawić. Trzeba tylko chcieć... Myśle że pomogłem :)
Czy dzisiejsza młodzież jest zła? Dziś postaram się przedstawić moją opinię na temat współczesnych nastolatków, a zarazem moich rówieśników. Zdaję sobie sprawę, że mój zamiar nie brzmi zbyt przekonywująco, szczególnie dla starszych pokoleń, ale jednak na ile to będzie możliwe – postaram się wyrazić własne stanowisko na ten temat, nikogo nie broniąc, ani nie oskarżając. Nie raz słyszałem od swoich rodziców, czy dziadków, jak wyglądała młodzież w ich czasach. Starsze pokolenie sugerowało mi, że ich rówieśnicy byli lepsi od współczesnych nastolatków. Należeli do harcerstwa, bronili kraju w czasie wojny, wolny czas spędzali razem bawiąc się na podwórku, robiąc integracyjne ogniska, bądź pomagając rodzicom prowadzić chociażby gospodarstwo. Porównując tamtą młodzież, do dzisiejszej przyznaję stuprocentową rację moim rodzicom i dziadkom. Współcześni nastolatkowie wolny czas spędzają przy komputerze lub telewizorze, a jeśli już mają się spotkać z rówieśnikami to wybierają swoją określoną grupę znajomych. Nie zależy im na integracji i zawieraniu nowych znajomości, co jest oczywiście negatywem. W dzisiejszych czasach wiadomość o tym, że nastolatek kogoś okradł, czy znęcał się nad kimś fizycznie lub psychicznie nie jest dla nas żadną nowością. Codziennie wychodzi na jaw bardzo dużo takich spraw, sam nawet niejednokrotnie byłem świadkiem takiego zdarzenia. Wymuszanie pieniędzy na młodszych, słabszych uczniach przez ''starszaków'' w szkołach to codzienność. Bójki bez powodu, czy zastraszania, gdy ktoś komuś się nie spodoba również. Najgorsze jest to, że przez takie osoby ich ofiary boją się wychodzić z własnych domów, mają słabą psychikę, często nawet dochodzi do samobójstw popełnianych ze strachu i bezradności. Jeszcze kilkanaście lat temu takie sytuacje w ogóle nie miały miejsca, coś takiego nawet nie przechodziło ludziom przez myśl. To chyba jasne, że z czasem młodzież zaczęła się robić gorsza. Znacznej większości dzisiejszej młodzieży coraz mniej zależy na nauce i osiąganiu swoich celów. Nastolatkowie bardzo łatwo odpuszczają, rywalizują – owszem, niestety wszędzie tylko nie w szkole. Kilka lat temu każdemu zależało na wynikach w nauce, wszyscy chcieli być najlepsi. A teraz? Teraz mottem dzisiejszej młodzieży jest hasło „Byle zdać!”. To jest przykre. Nie zdajemy sobie sprawy, że uczymy się tylko i wyłącznie dla siebie, nasza wiedza kiedyś zapewni nam byt, to dzięki niej możemy osiągnąć w przyszłości karierę, zyskać prestiż i szacunek od ludzi. Z przykrością stwierdzam, że dzisiejsza młodzież jest zła. Jesteśmy bardzo zmienni, nie mamy określonych autorytetów, nie posiadamy ciekawych zainteresowań. Na tle nastolatków z ubiegłych lat wypadamy wręcz beznadziejnie. Oczywiście nie wszyscy są tacy, jak pisałem powyżej, ale niestety znaczna większość. Mam nadzieję, że ten tekst zmusi do myślenia moich rówieśników. Wszystko jeszcze możemy naprawić. Trzeba tylko chcieć... Myśle że pomogłem :)