Kwiecień plecień bo przeplata trochę zimy trochę lata Razu pewnego w kwietniu szedł drogą chłop Był ubrany w płaszcz a na głowie miał czapkę Wtem dmuchnął wiatr i zerwał chłopu czapkę z głowy Słoneczko słoneczko! zawołał wiatr do słońca Ja potrafię zerwać człowiekowi czapkę a ty nie…Jestem od ciebie silniejszy E co tam czapka odkrzyknęło słońce. Jeśli jesteś ode mnie silniejszy to zdejmij temu chłopu płaszcz - Dobrze! – zgodził się wiatr i …jak nie zadmie!!! Spędził z nieba wszystkie chmurki, ale chłop tylko zapiął płaszcz i idzie dalej. - No, to teraz moja kolej – śmieje się z góry słońce i zaczyna grzać. I co powiecie?... – Nim minęła chwila, chłop się tak spocił, że sam zdjął płaszcz. - Wietrze, wiaterku! Oto masz nauczkę. Na przyszłość się nie przechwalaj!
olusia72
Kwiecień przeplata, dmuchnął wiatr, zawołał wiatr, odkrzyknęło słońce, zgodził się wiatr, śmieje się słońce