drzewa spieszyły się,zbawienie rosło w ogrodzie,schowało się słońce,życie zostało rozdarte,kruche jak papier,słodcy mnisi,jak opaska na oczach skazańca,zmierzałem w stronę chmur, sinych, ciężkich, nieprzeniknionych jak opaska na oczach skazańca, w stronę przyszłości, otchłani, połykającej twarde łzy gradu, mała, zmęczona gwiazda, błyszczał asfalt,brzytwa horyzontu,czarny pająk,noc-wdowa liczę na najka;)
drzewa spieszyły się,zbawienie rosło w ogrodzie,schowało się słońce,życie zostało rozdarte,kruche jak papier,słodcy mnisi,jak opaska na oczach skazańca,zmierzałem w stronę chmur, sinych,
ciężkich, nieprzeniknionych
jak opaska na oczach skazańca,
w stronę przyszłości, otchłani,
połykającej twarde łzy gradu, mała, zmęczona gwiazda, błyszczał asfalt,brzytwa horyzontu,czarny pająk,noc-wdowa
liczę na najka;)