witam wszystkich!!!
prosze o napisanie wypracowanie na temat: jak spędziłaś święta bożego narodzenia. (przynajmniej napisać na 2 strony)
z góry dzięki!!!!!!!!!!!!!!!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Bardzo lubię obchodzić święta Bożego Narodzenia. W tym roku przyjechała do mnie cała rodzina. Jak zawsze przed Wigilią musiałam pomagać mamie przy przygotowaniu wigilijnej kolacji. Ja robiłam uszka z grzybami i kluski z makiem. Razem z mamą przygotowałyśmy w sumie 12 tradycyjnych wigilijnych potraw. Nakryłyśmy stół, a gdy na niebie zabłysła pierwsza gwiazdka tata przeczytał Pismo Święte. Po modlitwie siedliśmy do świątecznej wieczerzy. Byłam zadowolona, gdy wszyscy goście mówili, że moje uszka z grzybami są przepyszne. Po uroczystej kolacji mama zaproponowała, żebyśmy zaśpiewali kolędy. Tak więc zaczęliśmy śpiewać "Cicha noc", "Dzisiaj w Betlejem", "Przybieżeli do Betlejem" i "Bóg się rodzi". Później nadszedł czas na rozpakowywanie prezentów. Każdy dostał podarunek, a ja dostałam największą paczę. Były w niej łyżwy, czekolada oraz bluzka, która kiedyś spodobała mi się na wystawie w sklepie, ale nie miałam pieniędzy, żeby ją kupić. Po rozpakowywaniu prezentów obejrzeliśmy w telewizji film, a później wszycy razem, całą rodziną poszliśmy do kościoła na pasterkę.
Następnego dnia, w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia oczekiwaliśmy na wizytę mojej cioci, wujka oraz moich dalekich kuzynów. Specjalnie przygotowaliśmy różne rodzaje sałatek i ciast. Gdy wreszcie przyszli usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy rozmawiać na różne tematy. Po kilku godzinach od przybycia naszych gości zaczęliśmy śpiewać kolędy. Była bardzo miła atmosfera i gdy przyszedł czas pożegnania się ciocia i wujek poprosili, żebyśmy jutro do nich przyszli.
W drugi dzień świąt było jeszcze weselej, niż wcześniej. Po obiedzie poszłam razem z moimi kuzynkami lepić bałwana, a później na lodowisko. Jednak już po dwóch godzinach musiałyśmy wracać do domu, ponieważ wybieraliśmy się do cioci i wujka. Gdy weszliśmy do ich domu od razu poczułyśmy zapach ciast. Znowu zaczęliśmy śpiewać kolędy, a gdy już nam się to znudziło wujek i tata zaczęli opowiadać kawały tak śmieszne, że aż wszyscy nie mogli nic powiedzieć ze śmiechu.
Bardzo mi się podobały tegoroczne święta Bożego Narodzenia. Bardzo bym chciała, żeby były takie same w następnym roku.