*Pamiętaj! List= wstęp, rozwinięcie, zakończenie. Co najmniej półtora kartki z zeszytu ma JEDEN list zawierać. MACIE WYKONAĆ DWA LISTY!!! - do dyrektora oraz przyjaciela.
Gossia93LIST NUMER I: 10.06.2014 r., Zakopane. Drogi Marcinie ! Na początku tego listu pragnę Cię serdecznie przywitać. Napisz proszę, co u Ciebie słychać. Jak Twoje samopoczucie? Czy wszystkie oceny masz już wystawione? U mnie obecnie trwa klasowa wycieczka. Spędzamy ją w Zakopanem. Miałem nadzieję, iż będzie to najlepsza Zielona Szkoła w moim życiu, ale niestety przeliczyłem się. Otóż, po dotarciu do schroniska, w którym spędzamy wczasy okazało się, że warunki noclegowe są skandaliczne! W pokojach panuje chłód oraz nieprzyjemny zapach. Ponad to posiłki przygotowywane przez pensjonat spowodowały niestrawności żołądkowe u większości klasy. Mnie na szczęście nic nie jest, ale po tym incydencie wolę żywić się jedzeniem zdobytym we własnym zakresie. Mam nadzieję, że warunki tutaj panujące szybko się polepszą. Na koniec tego listu chciałbym Ci przypomnieć o zbliżających się wakacjach. Pragnę zaprosić Cię do siebie na wybrany tydzień. Mam dla Ciebie piękną pamiątkę z gór. Oby czas do Twojego przyjazdu szybko zleciał, bo niezmiernie za Tobą tęsknię. Twój przyjaciel: Mateusz.
LIST NUMER II: 10.06.2014 r., Zakopane. Mateusz Iksowski, ul.Igrekowska 12, 34-500, Zakopane. Szanowny Pan Marian Zetowski, Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 8, ul. Żołnierzy Radzieckich 26, 25 - 221, Kielce. Wielmożny Panie Dyrektorze! Na początku tego listu chciałbym Pana serdecznie przywitać. Jestem uczniem Pańskiej Szkoły, spędzającym wycieczkę szkolną w Zakopanem. To miał być miły, niezapomniany wyjazd, ale niestety okazał się katastrofą. Spędzona noc w pensjonacie, w którym zakwaterowaliśmy się była niedorzecznością. Otóż w ciasnych, zaniedbanych pokojach panował chłód, któremu towarzyszył nieprzyjemny zapach. Uczniowie, jak i opiekunowie czuli się niewypoczęci. Mało tego, posiłki serwowane przez kuchnię w schronisku doprowadziły do niestrawności żołądkowej u większości wypoczywających. Na szczęście nic poważnego nikomu nie dolegało, lecz nie obeszło się bez wizyty lekarskiej. Mimo to, mamy nadzieję, iż dalszy pobyt na Zielonej Szkole będzie udany. Na koniec listu chciałbym pozdrowić Pana w imieniu klasy IV A oraz wychowawczyni. Zakopane jest pięknym miejscem, ale tęsknimy za naszą Szkołą, więc mamy nadzieję, iż czas spędzany tutaj szybko upłynie. Mamy dla Pana ciekawy upominek zachęcający do odwiedzenia gór.
10.06.2014 r., Zakopane.
Drogi Marcinie !
Na początku tego listu pragnę Cię serdecznie przywitać. Napisz proszę, co u Ciebie słychać. Jak Twoje samopoczucie? Czy wszystkie oceny masz już wystawione?
U mnie obecnie trwa klasowa wycieczka. Spędzamy ją w Zakopanem. Miałem nadzieję, iż będzie to najlepsza Zielona Szkoła w moim życiu, ale niestety przeliczyłem się. Otóż, po dotarciu do schroniska, w którym spędzamy wczasy okazało się, że warunki noclegowe są skandaliczne! W pokojach panuje chłód oraz nieprzyjemny zapach. Ponad to posiłki przygotowywane przez pensjonat spowodowały niestrawności żołądkowe u większości klasy. Mnie na szczęście nic nie jest, ale po tym incydencie wolę żywić się jedzeniem zdobytym we własnym zakresie. Mam nadzieję, że warunki tutaj panujące szybko się polepszą.
Na koniec tego listu chciałbym Ci przypomnieć o zbliżających się wakacjach. Pragnę zaprosić Cię do siebie na wybrany tydzień. Mam dla Ciebie piękną pamiątkę z gór. Oby czas do Twojego przyjazdu szybko zleciał, bo niezmiernie za Tobą tęsknię.
Twój przyjaciel:
Mateusz.
LIST NUMER II:
10.06.2014 r., Zakopane.
Mateusz Iksowski,
ul.Igrekowska 12,
34-500, Zakopane.
Szanowny Pan Marian Zetowski,
Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 8,
ul. Żołnierzy Radzieckich 26,
25 - 221, Kielce.
Wielmożny Panie Dyrektorze!
Na początku tego listu chciałbym Pana serdecznie przywitać. Jestem uczniem Pańskiej Szkoły, spędzającym wycieczkę szkolną w Zakopanem. To miał być miły, niezapomniany wyjazd, ale niestety okazał się katastrofą.
Spędzona noc w pensjonacie, w którym zakwaterowaliśmy się była niedorzecznością. Otóż w ciasnych, zaniedbanych pokojach panował chłód, któremu towarzyszył nieprzyjemny zapach. Uczniowie, jak i opiekunowie czuli się niewypoczęci. Mało tego, posiłki serwowane przez kuchnię w schronisku doprowadziły do niestrawności żołądkowej u większości wypoczywających. Na szczęście nic poważnego nikomu nie dolegało, lecz nie obeszło się bez wizyty lekarskiej. Mimo to, mamy nadzieję, iż dalszy pobyt na Zielonej Szkole będzie udany.
Na koniec listu chciałbym pozdrowić Pana w imieniu klasy IV A oraz wychowawczyni. Zakopane jest pięknym miejscem, ale tęsknimy za naszą Szkołą, więc mamy nadzieję, iż czas spędzany tutaj szybko upłynie. Mamy dla Pana ciekawy upominek zachęcający do odwiedzenia gór.
Z wyrazami szacunku:
Mateusz Iksowski.