Witam, Bardzo bym prosił o napisanie listu (jest to dla mnie bardzo wżne, poniewaz to jest poprawka) Mianowicie, List Małego ksiecia do Pilota, kiedy chłopiec wrocil na swoja planete. Naprawde Dziekuję za chęci i prosze o napisanie tego listu. mniejwiecej 1 kartka A4
Nie minęło wiele dni, od naszego ostatniego spotkania, jednakże już odczuwam tęsknotę za Tobą. Mijają tygodnie, a ja do tej pory nie znalazłem kogoś tak dorosłego, a jednocześnie dziecinnego jak Ty. Do tej pory nikt poza Tobą nie odgadł co przedstawia mój ulubiony rysunek. Wszyscy w kółko powtarzają: „kapelusz, kapelusz”. A tylko my dwaj wiemy, co znajduję się tam naprawdę. Szczerze powiedziawszy, spotykając osoby dorosłe, coraz bardziej nie mam ochoty dorastać, choć wiem, że to nieuniknione.
Próbuję odwlec myśl o dorastaniu, wspomnieniami o naszej przygodzie. Wierzę, że Ty również jej nigdy nie zapomnisz. Wiele się dzięki Tobie nauczyłem i wiele zapamiętam na resztę mojego życia. Teraz przekazuję zdobytą przeze mnie wiedzę o całym wszechświecie mojej ukochanej Róży. Jeszcze dzisiaj nie wszystko rozumie, ale mam nadzieję, że nadejdzie dzień, gdy naprawdę pojmie moje słowa i sama doświadczy własnej, niezapomnianej przygody.
Niestety nie mogę się już dłużej rozpisywać, choć naprawdę to lubię. Obiecałem odwiedzić Latarnika i zastąpić go, przez kilka dni. Nie zbawi mnie to, a on w końcu odpocznie.
Twój oddany przyjaciel Mały Książe.
Ps. Miałem nie zapomnieć o przekazaniu pozdrowień od Róży.
Mój Drogi Przyjacielu!
Nie minęło wiele dni, od naszego ostatniego spotkania, jednakże już odczuwam tęsknotę za Tobą. Mijają tygodnie, a ja do tej pory nie znalazłem kogoś tak dorosłego, a jednocześnie dziecinnego jak Ty. Do tej pory nikt poza Tobą nie odgadł co przedstawia mój ulubiony rysunek. Wszyscy w kółko powtarzają: „kapelusz, kapelusz”. A tylko my dwaj wiemy, co znajduję się tam naprawdę. Szczerze powiedziawszy, spotykając osoby dorosłe, coraz bardziej nie mam ochoty dorastać, choć wiem, że to nieuniknione.
Próbuję odwlec myśl o dorastaniu, wspomnieniami o naszej przygodzie. Wierzę, że Ty również jej nigdy nie zapomnisz. Wiele się dzięki Tobie nauczyłem i wiele zapamiętam na resztę mojego życia. Teraz przekazuję zdobytą przeze mnie wiedzę o całym wszechświecie mojej ukochanej Róży. Jeszcze dzisiaj nie wszystko rozumie, ale mam nadzieję, że nadejdzie dzień, gdy naprawdę pojmie moje słowa i sama doświadczy własnej, niezapomnianej przygody.
Niestety nie mogę się już dłużej rozpisywać, choć naprawdę to lubię. Obiecałem odwiedzić Latarnika i zastąpić go, przez kilka dni. Nie zbawi mnie to, a on w końcu odpocznie.
Twój oddany przyjaciel Mały Książe.
Ps. Miałem nie zapomnieć o przekazaniu pozdrowień od Róży.
Mam nadzieję, że dałam radę :)