Dominick Corvaisis obudził się w szafie. Było to przyczną somnabulizmu, czyli zjawiska polegającego na chodzeniu w czasie snu. Kilka razy zdarzyło mu się już lunatykować, dlatego też zbytnio się tym nie przejął. Najpierw wyszedł z szafy, następnie na tarasie wypił kawę. Uważał, że jego nocne wędrówki są przyczyną ciężkiej pracy. Postanowił, że będzie kontynuował swoją powieść. Zląkł się gdy zobaczył w swojej pracy setki razy napisane dwa słowa: Boję się.
fragment 2
Dominick myślał, że przespał całą noc, ponieważ obudził się tak jak usnął. Lecz gdy podszedł do biurka zobaczył, że na ekranie komputera widnieją setki powtórzeń jednego wyrazu - Księżyc. Corvaisis zastanawiał się czy te słowa maja dla niego jakieś znaczenie.
fragment 3
Kolejnego dnia Dom zjadł śniadanie a następnie poszedł sprawdzić pocztę. Wśród innych przesyłek znalazł zwykłą białą kopertę bez adresu zwrotnego, z pojedynczą kartką w środku. Wydrukowane w niej były dwa zdania, które mówiły o tym, aby poszukał źródła problemu w przeszłości, ponieważ tam jest tajemnica. Wystraszył się. Myślał, że sam to sobie wysłał. Przeglądajac pocztę ponownie natrafił na zwykłą białą kartkę. To co było na niej napisane wstrząsnęło w nim do głębi. Księżyc. Sprawdził miejsce nadania. Jak się okazało był to Nowy Jork - miasto o prawie pięć tysięcy kilometrów odległe od Laguna Beach - miejsca, w którym teraz przebywał. Zastanawiał się kto mógł wysłać tą kartkę i kto oprócz niego wiedział o jego lunatykowaniu. Dominick zrozumiał, że w jego nocnych wędrówkach nie chodzi o stres i nadmiar pracy ale o coś więcej. Nie wiedział co..
fragment 1
Dominick Corvaisis obudził się w szafie. Było to przyczną somnabulizmu, czyli zjawiska polegającego na chodzeniu w czasie snu. Kilka razy zdarzyło mu się już lunatykować, dlatego też zbytnio się tym nie przejął. Najpierw wyszedł z szafy, następnie na tarasie wypił kawę. Uważał, że jego nocne wędrówki są przyczyną ciężkiej pracy. Postanowił, że będzie kontynuował swoją powieść. Zląkł się gdy zobaczył w swojej pracy setki razy napisane dwa słowa: Boję się.
fragment 2
Dominick myślał, że przespał całą noc, ponieważ obudził się tak jak usnął. Lecz gdy podszedł do biurka zobaczył, że na ekranie komputera widnieją setki powtórzeń jednego wyrazu - Księżyc. Corvaisis zastanawiał się czy te słowa maja dla niego jakieś znaczenie.
fragment 3
Kolejnego dnia Dom zjadł śniadanie a następnie poszedł sprawdzić pocztę. Wśród innych przesyłek znalazł zwykłą białą kopertę bez adresu zwrotnego, z pojedynczą kartką w środku. Wydrukowane w niej były dwa zdania, które mówiły o tym, aby poszukał źródła problemu w przeszłości, ponieważ tam jest tajemnica. Wystraszył się. Myślał, że sam to sobie wysłał. Przeglądajac pocztę ponownie natrafił na zwykłą białą kartkę. To co było na niej napisane wstrząsnęło w nim do głębi. Księżyc. Sprawdził miejsce nadania. Jak się okazało był to Nowy Jork - miasto o prawie pięć tysięcy kilometrów odległe od Laguna Beach - miejsca, w którym teraz przebywał. Zastanawiał się kto mógł wysłać tą kartkę i kto oprócz niego wiedział o jego lunatykowaniu. Dominick zrozumiał, że w jego nocnych wędrówkach nie chodzi o stres i nadmiar pracy ale o coś więcej. Nie wiedział co..