Witaj panie twardowski ta karczma rzym sie nazywa długi kazałeś czekać mi na te chwile ale teraz twoja dusza do mnie należy-powiedział diabeł
napisz dialog z tym fragmentem na początku a dialog do tego trzeba wymyślić
Prosze pomuście mam to na jutro Błagam nieumiem tego zrobić nie umiem wymyślić
Squirrel26
- Witaj panie Twardowski ta karczma Rzym sie nazywa, długo kazałeś czekać mi na te chwile ale teraz twoja dusza do mnie należy-powiedział diabeł - Nie oddam swojej duszy tak łatwo, zagrajmy o nią. - O nie mój drogi. Nie będę grał o to co mi się należy. Twoja dusza jest moją, zresztą... I tak nie miał byś szans na wygraną. - Chciałbym jednak spróbować. Zadam ci zagadkę diable. Jeśli odpowiesz dobrze oddam ci swoją duszę. - Phi! Zagadki to moja specjalność, już możesz się żegnać z wygraną. - To się jeszcze okaże. Słuchaj: Pewien człowiek twierdzi: ja teraz kłamię. A pytanie które Ci zadam to: czy ten człowiek mówi prawdę, czy też kłamstwo? - Chyba chcesz ze mnie zrobić głupka. Przecież to proste, odpwiedź zawarta jest w jego wypowiedzi. Człowiek ten, jak zresztą sam powiedział: kłamie. Oddaj mi swoją duszę. - Przykro mi diable przegrałeś. Nie oddam ci swojej duszy. - Jak to możliwe?! - Gdy zadamy sobie pytanie, czy jest on kłamcą czy też twierdzi prawdę dojdziemy do sprzeczności. Jeśli kłamie, to stwierdzając ja teraz kłamię wypowiada prawdę, a więc nie jest kłamcą. Jeśli natomiast twierdzi prawdę, to znaczy, że kłamie, bo to oznacza wypowiadane przez niego zdanie. Żegnaj diable, mam nadzieję, że już nigdy się nie spotkamy. - Nie! To nie możliwe! Nie możesz tak po prostu odejść! Nie!!!
- Nie oddam swojej duszy tak łatwo, zagrajmy o nią.
- O nie mój drogi. Nie będę grał o to co mi się należy. Twoja dusza jest moją, zresztą... I tak nie miał byś szans na wygraną.
- Chciałbym jednak spróbować. Zadam ci zagadkę diable. Jeśli odpowiesz dobrze oddam ci swoją duszę.
- Phi! Zagadki to moja specjalność, już możesz się żegnać z wygraną.
- To się jeszcze okaże. Słuchaj: Pewien człowiek twierdzi: ja teraz kłamię. A pytanie które Ci zadam to: czy ten człowiek mówi prawdę, czy też kłamstwo?
- Chyba chcesz ze mnie zrobić głupka. Przecież to proste, odpwiedź zawarta jest w jego wypowiedzi. Człowiek ten, jak zresztą sam powiedział: kłamie. Oddaj mi swoją duszę.
- Przykro mi diable przegrałeś. Nie oddam ci swojej duszy.
- Jak to możliwe?!
- Gdy zadamy sobie pytanie, czy jest on kłamcą czy też twierdzi prawdę dojdziemy do sprzeczności. Jeśli kłamie, to stwierdzając ja teraz kłamię wypowiada prawdę, a więc nie jest kłamcą. Jeśli natomiast twierdzi prawdę, to znaczy, że kłamie, bo to oznacza wypowiadane przez niego zdanie. Żegnaj diable, mam nadzieję, że już nigdy się nie spotkamy.
- Nie! To nie możliwe! Nie możesz tak po prostu odejść! Nie!!!