aga0704
Azbest - nasz wróg Kiedy kroczę ulicą widzę - azbest, kiedy jestem w domu - azbest. To nasz cichy wróg, jest go nawet za dwóch. Jego opiłki trafiaja do naszych płuc, nikt nam nie może pomóc. Bedzie to wyrównana walka, nikt z nas nie chce miec raka, Skończymy z nim, juz nadszedł jego kres, Bo ludzie zmądrzeli i nie chcą go już.
Kiedy kroczę ulicą widzę - azbest,
kiedy jestem w domu - azbest.
To nasz cichy wróg,
jest go nawet za dwóch.
Jego opiłki trafiaja do naszych płuc,
nikt nam nie może pomóc.
Bedzie to wyrównana walka,
nikt z nas nie chce miec raka,
Skończymy z nim, juz nadszedł jego kres,
Bo ludzie zmądrzeli i nie chcą go już.